19 września 2014

Katherine Applegate, Jedyny i Niepowtarzalny Ivan.



Jedyny i Niepowtarzalny Ivan autorstwa amerykańskiej pisarki Katherine Applegate, to kolejna, moim zdaniem udana propozycja, wydawnictwa CzyTam, jaka ukazała się na rynku księgarskim. To lektura przeznaczona dla dzieci w kategorii wiekowej powyżej ośmiu lat. Myślę jednak, że satysfakcję z jej przeczytania będą mieli również dorośli (w jeden wieczór). Książka jest, bowiem niezwykła zarówno, jeśli chodzi o treść, jak i o sposób wydania. Jeśli analizujemy ową drugą kategorię, to należy zwrócić uwagę na jasne i klarowne ułożenie tekstu w książce. Odstępy między wierszami są duże i na pewno w tym przypadku nie oszczędzano na papierze. Dzięki temu zabiegowi treści zawarte w książce silniej docierają do czytelnika, który ma sposobność głębszego zastanowienia się, pewnego rodzaju zatrzymania na chwilę. Nie ma tu, bowiem pośpiesznego tempa. Ze słów płynie jednak mądrość i wrażliwość, a czytelnik będzie odczuwał smutek. Nie jest to, bowiem książka wesoła, mimo, że pewna dawka humoru jest w niej zachowana.  Ani samotność tytułowego Ivana, ani to, że od lat siedzi zamknięty za szybą, ani to, że zamiast żelaznych kajdan obecna jest gruba lina przymocowana do bolca w podłodze, nie wzbudzają w czytelniku śmiechu. Wraz z upływem stron wyczuwa się jednak nadzieję na zmiany, na lepsze jutro, na coś dobrego.


Ivan to goryl, który od lat przebywa w Big Top Centrum Handlowym z Automatami do Gry znajdującym się przy ósmym zjeździe z autostrady. Przez całe dnie ze swojej szklanej klatki obserwuje ludzi, którzy ciągle gdzieś się spieszą; wchodzą, wychodzą z torbami. Ivan jest łagodnym gorylem, a jego zachowanie niejednokrotnie wzbudza płacz u obserwujących go ludzi. Ivan lubi, bowiem oglądać telewizor, a dzięki dziesięcioletniej Julii odkrywa talenty plastyczne, co zostało skrzętnie marketingowo wykorzystane. Najlepszymi przyjaciółmi goryla są słonica Stella oraz pies Bob. Kilka razy dziennie przez okrągły rok mają występy dla rzeszy interesantów Centrum Handlowego, a gdy drzwi zamykają się i zalega cisza, czas spędzają na rozmowach. Ivan najbardziej jednak jest interesuje się malowaniem obrazów. W spokojnym świecie zwierzęcych przyjaciół pojawia się malutka słonica Ruby, zraniona wewnętrznie i ciekawa wszystkiego. Co więcej pomaga również Ivanowi powrócić do przeszłości i w pewien sposób się z nią pogodzić. Co więcej nadejdą wielkie zmiany dla zwierząt należących do Mac’a.


Książka oczywiście została obsypana licznymi nagrodami, a w roku 2013 otrzymała Newbery Medal, czyli nagrodę za wybitny wkład w literaturę dla dzieci. To ciepła opowieść przekazana w pierwszej osobie o grupie przyjaciół, spokojna, stonowana i przede wszystkim wartościowa. Osoba wrażliwa z pewnością prawidłowo odczyta przekaz powieści. W tekście odnaleźć można mądre myśli: Ludzie marnują słowa. Rzucają je jak skórki z bananów i pozwalają, by zgniły. (s. 12); Słowa. Ludzie kochają słowa (s. 205); Ludzie. Czasem nawet szympansy wydają się przy nich mądre. (s. 223). Jedyny i niepowtarzalny Ivan to książka, która poruszy serce niejednego czytelnika, wzruszająca i inteligentna historia o samotności, przyjaźni i odwadze. Mam nadzieję, że lektura zmiękczy nie jedno serduszko i zmieni punkt widzenia na zwierzęta.
 



Katherine Applegate, Jedyny i Niepowtarzalny Ivan, wydawnictwo CzyTam, wydanie 2014, ilustracje Patricia Castelao, przekład: Magdalena Zielińska, okładka miękka ze skrzydełkami, przedział wiekowy 8+, s. 320.

STRONA KSIĄŻKI

*zdjęcia pochodzą ze strony wydawnictwa CzyTam , dostępny tam jest rownież większy fragment powieści

8 komentarzy:

  1. Wygląda uroczo mądrze, ale nie wiem, czy by mi się w dzieciństwie spodobała. Ciekawe, jak współczesne dzieciaki by tę książkę oceniły...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja raczej taki odludek zawsze byłam, wiec na pewno przypadłaby mi do gustu :)

      Usuń
  2. Znam troje dzieci, które książkę przeczytały i odbierają ją zupełnie inaczej niż dorośli :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W myśl zasady jedna książka wielu odbiorców :) Myślę, że dzieciaki w ogóle na co innego zwrócą uwagę. Chyba jednak zawsze tak jest.

      Usuń
  3. Piękne ilustracje ma ta książka, to byłby dobry prezent dla jakiegoś malucha :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zupełnie malucha to może nie, ale takiego wyrośniętego "malucha" i owszem :)

      Usuń
  4. Kolejna piękna książka dla dzieci. Chciałabym poznać ją bliżej, bo czuję że to wartościowa pozycja.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za konstruktywne słowo pisane pozostawione na tym blogu. Nie zawsze mogę od razu odpowiedzieć, za co przepraszam.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Prowadząca bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.