23 marca 2010

Rebecca Miller, Prywatne życie Pippy Lee.

Styczeń 2010
Tytuł oryginalny: The Private Lives of Pippa Lee
ISBN:978-83-7495-722-9
Liczba stron: 264
Wymiary:145 x 205 mm
Tłumaczenie: Jędrzej Polak

Tytułową bohaterką książki Rebeccy Miller, córki Artura Millera, jest pięćdziesięcioletnia Pippa Lee. Poznajemy ją w chwili organizowanego przyjęcia w nowym domu w Marigold Village, ekskluzywnym osiedlu dla emerytów. Przeprowadziła się tu wraz z osiemdziesięcioletnim mężem Herbem. Pippa wydaje się być kochającą i oddaną żoną, umiejącą zadbać o dom, matką dorosłych już bliźniaków Bena i Greace. Jej życie jest wygodne i przebiega bezproblemowo. Czytelnikowi wydaje się, że jest szczęśliwa i nic jej do szczęścia nie jest potrzebne. Nic bardziej mylnego. Nowe otoczenie wpływa na Pippę przygnębiająco. Pippa należy do najmłodszych mieszkańców Marigold Village, gdzie każda rodzina sprawia wrażenie idealnej. Po za tym Pippa zaczyna lunatykować nocą i wraca do nałogu palenia. W międzyczasie poznaje syna sąsiadki, młodszego od siebie Chrisa.

Kobieta zaczyna analizować swoją burzliwą przeszłość. Przedstawia czytelnikowi swoje dzieciństwo, stosunki z matką, opowiada o romansach, zdradach, związkach, pokusach i o tym, co było najgorsze w jej życiu. Wraca we wspomnieniach do okoliczności poznania Herba i zostania jego żoną. Mimo opuszczenia domu rodzinnego jako siedemnastolatka, zbuntowana przeciwko matczynej miłości, popełnia w swoim życiu identyczne błędy. Dopiero u boku Herba znalazła ukojenie, spełnienie i poczuła się kobietą. Jako matka ma dobre stosunki z synem, ale nie może porozumieć się z własną córką.

Opowieść o poszukiwaniu własnej tożsamości. Godna zastanowienia.

Na podstawie powieści powstał film z kreacjami Keanu Reevesa, Winony Ryder, Monici Belluci i Julianne Moore.

3 komentarze:

  1. Widziałam film. Jak dla mnie był trochę przydługi, rozwlekły, fabuła rozwijała się powoli i w zasadzie zakończyła jakoś tak średnio.

    OdpowiedzUsuń
  2. O, a ja o filmie nie wiedziałam. A obsada prezentuje się lepiej niż dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Z tego co się zorientowałam film różni się od książki. Można napisać, że początek filmu wzięty jest z końca książki. Widziałam jedynie reklamę filmu.

    Skarletko obsada do takiego niskobudżetowego filmu jest znakomita. Myślę jednak, żę wszystko to dzięki hollywoodzkim powiązaniom.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za konstruktywne słowo pisane pozostawione na tym blogu. Nie zawsze mogę od razu odpowiedzieć, za co przepraszam.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Prowadząca bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.