Wspaniała Kozłówka! Zdjęcia bardzo dobre, oglądałam z przyjemnością widząc co chwilę (nad schodami, w salonie) portrety bohaterek moich książek. Czekam aż Kozłówka zdecyduje się (może kiedyś?) na wydanie albumu fotografii z kolekcji Konstantego Zamoyskiego. Mają wspaniałe zbiory.
Chodzi o to, że mnie urzekła biblioteka - tam gdzie te trzy zielone lampy nad stołem bilardowym :) Pomieszczenie, o którym piszesz, to rzeczywiście sypialnia.
Jakie piękne foty! Dzięki!
OdpowiedzUsuńTe wnętrza robią wrażenie. Mogłabym sobie wyobrazić tam jakiś serial z epoki.
byliśmy pod wrażeniem nie tylko wnętrz, ale przede wszystkim zachowanych szczegółów :)
UsuńWspaniała Kozłówka! Zdjęcia bardzo dobre, oglądałam z przyjemnością widząc co chwilę (nad schodami, w salonie) portrety bohaterek moich książek. Czekam aż Kozłówka zdecyduje się (może kiedyś?) na wydanie albumu fotografii z kolekcji Konstantego Zamoyskiego. Mają wspaniałe zbiory.
OdpowiedzUsuńDziękuję w imieniu Michała, który robi zawsze fantastyczne zdjęcia :)
UsuńDziękuję za zdjęcia, bo nie miałam okazji być w Kozłówce, niestety. Urzekło mnie to kawalerskie łóżko z szablami.
OdpowiedzUsuńA mnie oczywiście biblioteka :)
UsuńTam była biblioteka? Tak się zapatrzyłam na szable i porcelanę, ze nic poza tym nie zauważyłam.
UsuńChodzi o to, że mnie urzekła biblioteka - tam gdzie te trzy zielone lampy nad stołem bilardowym :) Pomieszczenie, o którym piszesz, to rzeczywiście sypialnia.
UsuńUwielbiam biblioteki. A czy było widać tytuły?
UsuńNa zdjęciach widać, że to co na grzbietach :))
UsuńIleż tam skarbów! jest co podziwiać :)
OdpowiedzUsuńPrzepięknie to wygląda *__*
OdpowiedzUsuń