Portret Klementyny to kolejna książka
biograficzna autorstwa Magdaleny Jastrzębskiej. Jak sama autorka przyznaje
inspiracją do powstania książki stał się jak zwykle portret. Tym razem był to
obraz, który powstał w 1804 r. w Dreźnie i został namalowany przez Józefa
Grassiego. Portretowaną była Klementyna z Kozietulskich Walicka (1783-1862),
żona Józefa Walickiego (1775-1821), starosty mszczonowskiego oraz rodzona siostra
Jana Leona Kozietulskiego (1781-1821).
Magdalena
Jastrzębska opierając się na źródłach, szczegółowo przybliża czytelnikowi życie
i rodzinę Klementyny z Kozietulskich Walickiej. Bliżej poznać można dzieciństwo
Klementyny spędzone w Będzinie. Gdy miała osiemnaście lat poślubiła 18 lutego
1798 r. dziedzica Małej Wsi, Józefa Walickiego, który w chwili ślubu miał 42
lata i był zakochany. Wkrótce na świat przyszło czworo dzieci: Marianna (1801),
Antoni (1804), Aleksander (1805) i Józefina (1808). Klementyna i Józef Waliccy
mieszkali we wspaniałym pałacu w Małej Wsi pod Grójcem wybudowanym przez
Bazylego według projektu Hilarego Szpilowskiego. Autorka skrupulatnie opisuje
dzieje rezydencji, architekturę, ogród, wystrój wnętrz oraz panujące w
domostwie zwyczaje. Posiadali również dom w Warszawie na ul. Bielańskiej, który
stanowił ich miejską rezydencję.
Klementyna
była urodziwą, inteligentną i ujmującą dowcipem kobietą, która żywo
interesowała się sprawami majątkowymi. Uczestniczyła w życiu towarzyskim i
pomagała mężowi w prowadzeniu interesów. Była rozważna, przywiązana do męża,
ale niewątpliwie miała na niego duży wpływ w podejmowaniu decyzji. Zaledwie dwa
miesiące po narodzeniu ostatniego dziecka mąż Klementyny umiera. Od tej pory
Klementyna musi sama radzić sobie z interesami stając się odpowiedzialną za
prosperowanie dużego majątku ziemskiego.
Życie nie
szczędziło osobistych tragedii Klementynie. W 1809 r. umiera pięcioletni
zaledwie synek Antoś, w 1811 r. umiera
dziewięcioletnia córeczka Marianna. W 1821 r. po chorobie zmarł brat
Klementyny, Jan Kozietulski. W życiu Klementyny pojawia się jednak mężczyzna –
Piotr Wichliński, radca stanu, którego poślubiła po latach znajomości 29
listopada 1827 r. Drugie małżeństwo było również szczęśliwe, a Klementyna dalej
gospodarowała w Małej Wsi. Autorka opisuje losy dzieci Klementyny: Aleksandra i
Józefy, która wyszła za mąż z miłości za Stanisława Rzewuskiego, syna Wacława i
Rozalii z Lubomirskich. Matka i córka przeżyły wielką tragedię, gdy w Krakowie
w wyniku epidemii cholery w 1831 r. zmarł Aleksander, a zaledwie parę dni później
Stanisław. Klementyna wyjechała wówczas z córką za granicę. Józefa wówczas poznała
Zdzisława Zamoyskiego, którego poślubiła we Florencji w 1834 r. po okresie
trzyletniej żałoby. W 1855 r. Józefa została jednak po raz drugi wdową, tak
samo jak jej matka, która pochowała męża w 1857 r. Autorka charakteryzuje życie
Klementyny po śmierci męża, jej kontakty z córką i wnukami. Opisuje ich dalsze
losy po śmierci Klementyny 21 grudnia 1862 r. oraz śmierci Józefy w 1880 r.
Autorka
przybliża również życie brata Klementyny, słynnego szwoleżera Jana Leona
Kozietulskiego, którego niejednokrotnie wspomagała finansowo. Szeroko opisuje
życie towarzyskie Księstwa Warszawskiego. Charakteryzuje ówczesną modę, a na podstawie zachowanych rachunków
przedstawia wydatki Klementyny na materiały z przeznaczeniem na suknie,
materiały papiernicze czy ozdoby. Z kolei na podstawie rejestru z 1822 r.
poznać można, co wchodziło w skład garderoby Klementyny. Bardzo dobrze
scharakteryzowana została epoka napoleońska.
W książce
znaleźć można wiele ciekawostek. W l. 30. XIX wieku Klementyna wspomagała się
przy czytaniu i pisaniu korespondencji okularami. Starościna w razie potrzeby
potrafiła się „odmłodzić” w dokumentach. Gdy w wieku 47 lat brała ślub z 45letnim
Piotrem Wichlińskim, w księdze parafialnej odjęła sobie i jakoby miała liczyć
44.
Magdalena
Jastrzębska obszernie cytuje zachowaną korespondencję dotyczącą losów
Klementyny z Kozietulskich. Książka została zaopatrzona w bogatą bazę
ikonograficzną, na którą złożyły się fotografie portretów, listów, grafik,
nagrobków czy miejsc związanych z Klementyną i jej bliskimi. Odnaleźć tu można
szczegółowy spis bibliograficzny, spis ilustracji oraz indeks osobowy. Treść
została opatrzona rozbudowanymi przypisami. Warto zwrócić uwagę, że autorka
podążała szlakiem wytyczonym przez bohaterkę jej książki, odwiedzając miejsca z
nią związane. To wspaniała opowieść o życiu Klementyny z Kozietulskich primo
voto Walickiej, secundo voto Wichlińskiej oraz jej najbliższych. Koniecznie
należy zwrócić uwagę.
Magdalena Jastrzębska, Portret Klementyny, wydawnictwo LTW, wydanie 2017, oprawa twarda, stron 288.
Dzięki za wpis.
OdpowiedzUsuńTo była bardzo pracochłonna książka, ilość materiału źródłowego przeogromna! I tak się wspaniale złożyło, że gdy kończyłam pisanie otwarto po kilku latach remontu i renowacji pałac w Malej Wsi.
Myślę, że przybliżanie takich zwyczajnych bohaterek może dawać interesujący obraz właśnie zwyczajnego, codziennego życia. Odtwarzanie takich szczegółów jest naprawdę bardzo zajmujące.
Serdeczności.
Zauważyłam, ale za to bardzo dobrze się czyta :) Praca przynosi satysfakcję :)
Usuń