9 czerwca 2014

Karen Karbo, Księga stylu Coco Chanel. Jak stać się elegancką kobietą z klasą.

Karen Karbo napisała książkę o Coco Chanel w sposób brawurowy. Odnaleźć tu można nie tylko elementy z życia Coco Chanel, ale przede wszystkim sporą dawkę informacji na temat tego, w jaki sposób stworzyła nowy, niepowtarzalny i elegancki styl, na którym opierają się kolejne pokolenia projektantów i … zwykłych ludzi. Karen Karbo dowodzi bowiem, że będąc ubrana nawet w zwykłą bawełnianą koszulkę i jeansy też można być elegancką i również jest to sposób na ubiór będący pochodnym od pomysłów Coco Chanel. 

To nie tylko więc biografia, ale pewnego rodzaju poradnik. Należy jednak od razu podkreślić, że Karen Karbo zwraca szczególną uwagę na to, aby oddzielić od siebie prawdziwy, klasyczny styl stworzony przez Gabrielle, od tego, który narodził się po jej śmierci, ale nadal jest sygnowany marką. Inaczej rzecz ujmując wszystko, co zaprojektowała sama Coco aż po rok 1970 autorka książki uznaje za Chanel – Chanel. Natomiast ubrania, które powstały po roku 1982, kiedy władzę w firmie przejął Karl Lagerfeld to Lagerfeld – Chanel. Autorka wskazuje również, że istnieją również imitacje z wyższej półki, które uchodzą za Chanel – Chanel jak i istnieją masowe podróbki tychże imitacji. Nieźle zakręcone, czyż nie? Dzisiejsza Chanel to jedynie marka Chanel i Karl Lagerfeld bazujący na tym, co stworzyła Coco. Jego projekty zmieszane są jednak ze wszystkim, co jest na topie w modzie. Autorka podaje przykładowe białe slipy, na których wyszyte zostały dwie nachodzące na siebie litery C, pikowane stroje w stylu motocyklowym czy czarna sukienka z kolczuga i świecidełkami. 

Klasyczne ubrania Coco Chanel kosztują fortunę i mało, kogo stać na szafę pełną takich ubrań. Przykładowo torebka – pikowana kopertówka, przedstawiona w lutym 1955 roku kosztuje majątek, choć pomieści jedynie portfel, klucze i szminkę. Przez klasyczną elegancję rozumieć należy ponadczasowy kostium uszyty z tweedu o luźnym splocie, z pikowaną jedwabna podszewką, wykończony złotym łańcuszkiem oraz prostą, sięgającą do kolan spódnicą. Ponadto mała czarna z krepdeszyny lub koronki, biżuteria z lanego szkła, pikowane torebki, długie sznury pereł, kapelusze z żeglarskim motywem i czarno – beżowe czółenka na skromnym obcasie. 

Karen Karbo zaprasza do świata mody i radzi według słów Coco Chanel jak być modną, a zarazem elegancką. Chanel nakłania do umiaru w ubiorze i dobieraniu ozdób i nie należy poświęcać zbyt dużo czasu swojemu wyglądowi. Coco była wymagająca, rygorystyczna, wpadała w szał i nie lubiła kobiet, mimo, że wykonywała projekty z myślą o nich. Trudna osobowość i indywidualność. Nigdy nie wyszła za mąż. Uważała, że liczyć może jedynie na siebie. Wiedziała jak zarabiać pieniądze i jak je z pożytkiem wydawać. Uwielbiała luksus, ale zwykle pokazywała się w tym samym czarnym lub granatowym kostiumie, a gdy tylko się wzbogaciła kupiła rolls – royce’a i zatrudniła kierowcę, a mieszkanie wyposażyła w meble w stylu Ludwika XIV. Wokół niej zawsze była aura tajemniczości. Nawet udzielając wywiadów nigdy nie mówiła prawdy o swoim życiu. 

Autorka pisze nie tylko o pracy Chanel, jej inspiracjach, pomysłach, rywalach, ale także wkracza w intymne życie wspominając o jej kochankach. Swoja ostatnią kolekcję zaprezentowała w sierpniu 1970 roku, kiedy miała osiemdziesiąt siedem lat. Właściwie było to co, zawsze, ale obok garsonek wystąpiły spódniczki sięgające kolan, jedwabne bluzki oraz haftowane czarne suknie wieczorowe. 

Książka została napisana z wielką werwą i pasją. Styl autorki jest swobodny, naturalny i niepozbawiony wdzięków dobrego humoru. Dodatkowo znaleźć tu można ilustracje autorstwa Chesley McLaren. Osobiście podoba mi się klasyczny styl Coco Chanel, pełen prostoty, subtelności i elegancji. Zycie codzienne weryfikuje jednak podejście do mody. Zakładam to, co mam dostępne, a pieniądze inwestuje w dzieci. 


Karen Karbo, Księga stylu Coco Chanel. Jak stać się elegancką kobietą z klasą, Wydawnictwo Literackie, premiera 3 lipca 2014, oryginalny tytuł: The Gospel According to Coco Chanel: Life Lessons from the World's Most Elegant Woman, przekład: Joanna Dziubińska, oprawa miękka, stron 264.

17 komentarzy:

  1. Zawsze się znajdzie jakiś pretekst, by ubrać się ładnie :)
    http://zakurzone-stronice.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Hmm.. chętnie przeczytam, ale niekoniecznie będę stosować się do wskazówek Coco :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kobietą z klasą to ja już nawet jestem;) Poczytałabym za to o elegancji...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że elegancja jest w Tobie jak najbardziej :) W ogóle niektórzy z natury mają w sobie coś z elegancji. Ja jej nie posiadam niestety.

      Usuń
  4. Jedyne co z kanonu Chanel mi nie odpowiada to torebki na łańcuszku. Kostiumy, mała czarna, sztuczna biżuteria, długość spódnicy do kolan - to bezpieczna klasyka. Choć na co dzień szczerze przyznaję zakładam dla wygody spodnie, przynajmniej nie muszę myśleć o odpowiednim ułożeniu nóg, gdy siedzę w pracy za biurkiem lub wysiadam z samochodu :))
    Z chęcią książkę bym przeczytała, dobrych wskazówek nigdy za wiele.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie lubię w ogóle słynnych połączonych symbolów CC i także ozdób rzucających się w oczy. Ale spódnice czy sukienki to oczywiście do kolan. Nigdy nie miałam nóg do miniówek, niegdyś wolałam do ziemi, teraz uważam, że plątanina nie jest mi potrzebna. Spodnie jak najbardziej codziennie, choć latem dla wygody rzeczywiście jest sukienka :)

      Usuń
  5. Już gdzieś wcześniej spotkałam się z opinią, że Coco była bardzo temperamentna. Musiała być ciekawą postacią. Chętnie przeczytałabym tę książkę, choć zazwyczaj od takich poradników odstrasza mnie to, że każą wyrzucić pół szafy i żyć szczęśliwie z jedną małą czarną i jedną białą koszulą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie tylko była pełna temperamentu, ale można powiedzieć, że projektowała ubrania z myślą o kobietach o podobnej jak ona sylwetce - szczupłej, filigranowej, o małych piersiach. Nigdy też nie rozstawała się z papierosem :)
      Mnie akurat takie porady podbudowują, bo mam jedne sezonowe buty i kilka ubrań. Ach, nie to co kiedyś....

      Usuń
  6. Oo jaka fajna książka! Skusiłabym się :))

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubię takie książki. Bardzo chętnie się za tą porozglądam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Właśnie dziś zaczęłam czytać i jestem pod wrażeniem. Nie spodziewałam się elementów biograficznych, lecz "suchą teorię", historię tego, jak powstał styl Chanel, na czym polegał fenomen i tak dalej. A jednak dostałam coś więcej i jestem pod wrażeniem. Żałuję tylko, że dopiero sięgnęłam po tego typu książki, bo można się naprawdę sporo dowiedzieć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wszystkie książki są takie :) Polecam jeszcze "Lekcje Madame Chic" też Literackiego :)

      http://slowemmalowane.blogspot.com/2013/07/jennifer-l-scott-lekcje-madame-chic.html

      Usuń
  9. Uwielbiam Coco Chanel. Stworzyła kobietę, która emanuje siłą, a jednocześnie jest tajemnicza. Jestem wierna jej stylowi i uwielbiam filozofię mody jaką stworzyła. Wizerunek jest dla mnie bardzo ważny.Z dużą uwagą zestawiam elementy ubioru, a z jeszcze większą dobieram słowa :)
    Na pewno kupię tę książkę. Będzie to kolejna z kolekcji o Coco Chanel.

    http://magdallenamagazine.blogspot.com/2013/12/przegladam-sie-w-lustrze.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie się bardzo jej styl podoba, acz oczywiście nie jestem w stanie przy dzieciach tak się "nosić". :)
      Dziękuję za link:)

      Usuń

Dziękuję bardzo za konstruktywne słowo pisane pozostawione na tym blogu. Nie zawsze mogę od razu odpowiedzieć, za co przepraszam.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Prowadząca bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.