Cóż za wspaniały pomysł na książkę! Całkowicie pochłaniają bowiem historie o 50 dziełach sztuki, które zostały skradzione i w większości nigdy nieodnalezione. Autorka wskazuje, że po handlu narkotykami, praniu brudnych pieniędzy i handlu bronią, kradzież dzieł sztuki, jest jedną z najpopularniejszych przestępstw. Posiadanie artefaktów wiąże się z bogactwem, demonstracją dobrego gustu, luksusem, statusem i prestiżem oraz modą. W przypadku kradzieży dzieła sztuki głównymi motywami są wartość oraz łatwość dokonania przestępstwa i wyniesienia z danego miejsca. Skradzione dzieła sztuki figurują w specjalnym rejestrze, a domy aukcyjne są bacznie obserwowane przez śledczych. Działają specjalne agencje policyjne mające na celu odzyskanie zaginionego dzieła i zwrócenie ich prawowitym właścicielom. Mimo to, skradziony obraz bądź rzeźba pozostają w ukryciu, a liczne tropy, prowadzą na manowce. Jeżeli dzieło sztuki zyskuje na kradzieży poprzez rozgłos, złodzieje mają niewielkie szanse, aby go sprzedać.
Autorka przedstawia intrygujące śledztwa, oparte na przypuszczeniach i poszlakach, dzieł sztuki, które zostały utracone i których nigdzie nie można już zobaczyć. Przedstawia grabieże nazistów, a następnie skupia się szerzej na najcenniejszych skradzionych dziełach sztuki. Wśród nich znalazły się: Ołtarz Gandawski, Maska Fauna Michała Anioła, Narodziny Jezusa Chrystusa ze świętym Wawrzyńcem i Franciszkiem Caravaggia, obrazy Rembrandta, Renoira, Paula Cezanne’a, Picassa, Vincentego van Gogha, Claude Moneta, monumentalna rzeźba Henry’ego Moore’a, rzeźba Barbary Hepworth, sitodruki Warhola. W drugiej części książki przedstawione zostały słynne kradzieże dzieł, które udało się odnaleźć. Wśród nich są historie m.in. Mony Lisy Leonarda da Vinci i obrazu Krzyk Edwarda Muncha.
Książka fascynująca i wciągająca, ale zarazem przygnębiająca. Opowiada historie napadów, które miały miejsce na przestrzeni lat i z których wiele nie zostało rozwiązanych na podstawie przeprowadzonych śledztw. W wielu muzeach wiszą puste ramy, które przypominają o utraconych dziełach sztuki.
Susie Hodge, Skradzione dzieła sztuki. 50 dzieł sztuki, których nigdy nie zobaczysz, wydawnictwo Alma-Press, wydanie 2025, tytuł oryg.: Art Heist. 50 Stolen Artworks You Will Never See, tłumaczenie: Jerzy Jarosław Malinowski, okładka miękka, stron 176.
Z chęcią przeczytam. Ostatnio czytałam o odnalezionych po latach dziełach sztuki (Na ratunek Italii, czy Madonna znika pod szklanką kawy-pasjonujące opowieści) z chęcią poczytam i o innych skradzionych dziełach sztuki, tym bardziej, że pewnie o wielu z nich nawet nie słyszałam. A może kiedyś choć część z nich ujrzy światło dzienne. Zadziwia mnie kradzież dokonana po to, aby takie dzieło uwięzić w jakimś magazynie, gdzie może nikt go nawet nie ogląda. Dzisiaj ciężko sprzedać takie dzieło z uwagi, jak piszesz na zainteresowanie specjalnych tropicieli aukcji internetowych, no chyba że pokątnie z ręki do ręki.
OdpowiedzUsuńCzytając też myślałam o książce, którą powyżej wspomniała Małgosia czyli "Sztuce zagrabionej". Są to historie bardzo interesujące i chociaż ich czytanie przychodzi mi z trudem są one warte uwagi, bo często nie zdajemy sobie sprawy jakie straty poniosła kultura z tego powodu. Serdecznie pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń