Bess Samson to słodka i niewinna młoda dziewczyna, która pochodzi z bogatego domu i od lat kocha kowboja o twardym sercu Cade’a Hollistera. Swoich uczuć nie potrafi ukryć, ani w żaden sposób kamuflować. Ignoruje też liczne ostrzeżenia swojej matki, aby trzymać się od Cade’a z daleka. Niejednokrotnie próbowała filtrować z mężczyzną, ale za każdym razem zaznała bolesnego odrzucenia i upokorzenia. Mimo to, dziewczyna nigdy nie straciła nadziei na zmianę. Trudno było unikać Cade’a, bowiem jego ranczo znajdowało się w sąsiedztwie posiadłości rodziców Bess.
Cade jest mężczyzną po trzydziestce, niedostępny, posępny i nie może znieść bliskości Bess. Oczywiście kobieta bardzo mu się podoba, ale jest zdania, że unieszczęśliwiłby dziewczynę. Życie na jego rodzinnym ranczu nie należało do zbyt łatwych, a wygód w domu zupełnie nie było. Delikatna i naiwna Bess nie nadawała się do takiego życia, jakie prowadził. Mimo to, kiedy dochodzi do rodzinnej tragedii, to Cade udziela pomocy Bess i jej matce. Sam traci pieniądze biorąc udział w nieudanych inwestycjach pana Samsona.
Z chwilą śmierci ojca, dziewczyna nie dość, że zostaje z długami, to zostaje obciążona obecnością dość zaborczej i infantylnej matki. Po kolejnym odrzuceniu przez Cade’a, Bess postanawia zdobyć pracę i wraz z matką wynajmuje mieszkanie w San Antonio. Powoli dorasta do tego, aby uwolnić się od toksycznej matki. Ta ostatnia postanawia korzystać z gościnności swoich przyjaciół, aż w końcu pojawia się w domu Cade’a. Jej obecność na ranczu jest przez niego nie pożądaną, bowiem nadal nie może pogodzić się ze skandalem z przeszłości. Cade ponownie więc pojawia się w życiu Bess, a burzliwa rozmowa prowadzi w konsekwencji do niespodziewanego finału, którego skutki zaważą na postępowaniu ich obojga.
Diana Palmer bardzo dobrze ukazała przemianę naiwnej, skromnej i bojącej się dziewczyny, w dojrzałą, otwartą i wierzącą w siebie młodą kobietę. Nastawienie zmienia również matka Bess. Natomiast Cade jest pomysłodawcą licznych wymówek, tłumi swoje emocje, nie wierzy do końca w siłę miłości i bez przerwy popełnia błędy. Nota bene nieustannie pali papierosy, ale jak sama Diana Palmer tłumaczy, książkę pisała wówczas, gdy palenie uznawane było za modne. Cade oczywiście dorasta do tego, że przestaje kontrolować swoje uczucia. Faktem jest, że zarówno Bess, jak i Cade, muszą pokonać wiele przeszkód, aby ich historia znalazła prawidłową drogę do szczęśliwego zakończenia.
Jako wielbicielka książek Diany Palmer, nieustannie polecam. „Stare, ale jare”.
Diana Palmer, Dżinsy i koronki, wydawnictwo HarperCollins Polska, wydanie 2020, tytuł oryg.: Denim and Lace, tłumaczenie: Artur Ubik, okładka miękka, stron 400.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję bardzo za konstruktywne słowo pisane pozostawione na tym blogu. Nie zawsze mogę od razu odpowiedzieć, za co przepraszam.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Prowadząca bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.