28 maja 2019

Elizabeth Camden, Jody Hedlund, Karen Witemeyer, Wszystkie moje jutra.




        Opowiadanie Karen Witemeyer Warta czekania (oryg. tytuł Worth the Wait, cykl: Ladies of Harper’s Station #1.5) przybliża działalność kobiecej kolonii w Harper’s Station w Teksasie. Handlowiec Benjamin Portret jest jednym z nielicznych mężczyzn, którzy zostali dopuszczeni do kolonii kobiet. Od roku ściśle współpracuje z właścicielką sklepu, nieufną Victorią Adams. Pomysł Benjamina, aby Vicky jeździła z nim po okolicznych farmach i oferowała swoje towary, dopiero po wielu tygodniach zyskał jej aprobatę. Opowiadanie nawiązuje do jednego dnia tej podróży, w której towarzyszy im synek Victorii. Zarówno kobieta jak i jej synek już dawno zdobyli serce Benjamina. Tyle tylko, że Vicky zachowująca dystans, nie pozwala się w ogóle do siebie zbliżyć czy nawiązać jakikolwiek bliższy kontakt. Dla Bena wyprawa staje się jedyną drogą, aby przekonać do siebie Victorię. 

        Nowela Jody Hedlund Przebudzone serce (oryg. tytuł: An Awakened Heart; cykl: Orphan Train #0.5) opowiada o bogatej, ale samotnej trzydziestoletniej Christine Pendleton, która zgłasza się jako wolontariuszka do kaplicy Center Street w Nowym Jorku dla imigrantów. Pastorem jest tu czterdziestoletni, owdowiały Guy Bedell. Jego celem jest ostrzegać i chronić wiernych przed wyborem życia na ulicy, trudnieniem się prostytucją i kradzieżami. To droga trudna do osiągnięcia, bowiem imigranci mieszkają w trudnych warunkach, a ich dzień polega głównie na ekstremalnych zmaganiach. Christine po kilku wizytach w  kaplicy dochodzi do wniosku, że rozdawanie ulotek i modlitwa, to nie jest to, czego jedynie potrzebują imigranci. Obserwując beznadziejność położenia kobiet i dzieci, postanawia przekonać pastora do swoich racji i szerszej działalności. Wielebny jest zauroczony Christine. Wprowadzone zostały tu postacie osieroconych sióstr: Elise, Marianne i Sophie, bowiem nowela stanowi preludium cyklu Orphan Train.

       Autorką trzeciej noweli W stronę słońca (oryg. tytuł: Toward the Sunrise,  cykl: Until The Dawn #0.5) jest Elizabeth Camden. Opowiadanie stanowi również wstęp do autorskiego cyklu. Julia Broeder ma już tylko sześć miesięcy, aby uzyskać dyplom lekarza. Była ambitną i wyróżniającą się studentką Żeńskiej Szkoły Medycznej Stanu Pensylwania (Women's Medical College), dopóki nie jedno niefortunne zdarzenie. Za udzielenie pomocy zwierzęciu i jego kradzież została wydalona z uczelni. Powróciła do rodzinnej miejscowości szukając pomocy u prawnika  Ashtona Carlyle’a. Na życzenie Vandermark'ów, sprawował on opiekę nad rodziną Julii oraz dokonywał wpłat na jej studia. Teraz jednak postanawia nie wykorzystywać finansów swoich pracodawców, gdy okazuje się, że wskutek lekkomyślnych decyzji dziewczyna zostaje relegowana ze studiów. Wskutek reprymendy głowy rodziny jest jednak zmuszony do zmiany zdania. Tym razem to Julia stawia opór, a Ashton musi ja przekonać do zmiany decyzji.  

    Victoria to samotna matka, która musiała zmagać się z bólem i cierpieniem. Powoli pozwala oswoić się cierpliwemu i łagodnemu Benowi. Posiada ważne powody, aby nie ufać żadnemu mężczyźnie. Życie w kolonii dało jej poczucie bezpieczeństwa.  Musi uwolnić się od przeszłości i ponownie nauczyć się ufać. Christine Pendleton reprezentuje silną osobowość kobiety, choć sama nie wierzyła w swoje możliwości. Wychowana w posłuszeństwie do rodziców, dopiero teraz zaczyna brać odpowiedzialność za swoje czyny. Jest prostolinijna, rozsądna, uczciwa, wrażliwa na krzywdę ubogich. Jako stara panna, nie wierzy w swoją atrakcyjność i nie dostrzega zainteresowania, jakim obdarza ją pastor. Julia Broeder chce być misjonarzem, lekarzem niosącym pomoc najbardziej potrzebującym. Mając zawsze opiekę wpływowej i bogatej rodziny, nie potrafiła jednak szanować zyskiwanych darów. Musi dojrzeć i zdać sobie sprawę ze swoich błędów. 


     O ile znane mi są powieści Elizabeth Camden, o tyle w ogóle nic nie wiedziałam na temat Karen Witemeyer  i Jody Hedlund. Przeglądając ich dorobek na stronach autorskich jestem pod ogromnym wrażeniem, bowiem  są to autorki, których książki z zakresy romansu i romansu historycznego cieszą się ogromnym powodzeniem. Mam nadzieję, że w Polsce również doczekamy się przekładu ich książek. 

      Opowiadania Karen Witemeyer i Elizabeth Camden czasowo rozgrywają się pod koniec XIX wieku, natomiast opowiadanie Jody Hedlund to lata 50. XIX wieku. Wszystkie trzy opowiadania oparte są na solidnie zbudowanej fabule. Czytelnik ma świadomość, że zostaje przeniesiony w zupełnie inny czas. Historie wiarygodne, niosące pociechę, nadzieję, ciepło i wiele dobroci.



Elizabeth Camden, Jody Hedlund, Karen Witemeyer, Wszystkie moje jutra, wydawnictwo Dreams, wydanie 2019, tytuł oryg.: All My Tomorrow, tłumaczenie: Anna Rojkowska, Magdalena Peterson, Martyna Żurawska, okładka miękka, stron 352.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję bardzo za konstruktywne słowo pisane pozostawione na tym blogu. Nie zawsze mogę od razu odpowiedzieć, za co przepraszam.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Prowadząca bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.