8 kwietnia 2013

Adriana Adamska, Metafizyczny wymiar piękna w malarstwie Jerzego Nowosielskiego.


Jerzy Nowosielski to artysta, który stworzył swój własny rozpoznawalny styl. Jego malarstwo powstało na gruncie fascynacji Nowosielskiego Bizancjum oraz zdobytych doświadczeń różnych szkół i kierunków. Na ukształtowanie się świadomości artystycznej Nowosielskiego wpływ miał nadrealizm, surrealizm, abstrakcja geometryczna. W jego portretach znaleźć można wpływ Modiglianiego, w kompozycjach – Legera, w pejzażach miejskich – Utrilla, w martwych naturach  - Buffeta[1]. Operuje dużymi, zewnętrznie zróżnicowanymi płaszczyznami koloru, wybiera tonacje ciepłe i jasne, a dzięki sposobom nałożenia farby tworzy delikatne prześwity lub też zgrubienia fakturalne, pokrywa płaszczyzny cienko i równomiernie farbą, często obwodząc konturem.  Z kolei postacie z obrazów charakteryzuje godność, nietykalne dostojeństwo, majestat mistycznego trwania[2]. Obrazy Nowosielskiego cechuje prostota, ład, harmonia, a z drugiej strony refleksja, uduchowienie, metafora. Choć sam Nowosielski twierdził, że nie maluje obrazów, lecz pociągają go doznania duchowe, a do malowania przystępuje z gotową wizją. Nowosielski maluje obrazy pełne podtekstów znaczeniowych, które emanują energią życia, duchowością i pięknem. To ostatnie jest punktem wyjścia dla autorki książki dla podjęcia rozważań na temat piękna transcendentalnego.
 
Adriana Adamska powołując się na liczne źródła i przytaczając ich obszerne fragmenty znakomicie tłumaczy czy jest transcendentalna natura piękna. Zwraca uwagę, że najważniejszym pięknem jest Bóg. Jest on nie tylko samym Pięknem, ale źródłem wszelkiego piękna[3]. Właśnie, dlatego ikony malowano z myślą o modlitwie, a malarstwo bizantyjskie ściśle trzymało się zasady, że kontemplując obraz, kontempluje się samego Boga. Stąd też piękno ikony. Autorka przedstawia cele, treści, charakter i zadania ikon. Analizuje samą definicję ikony ( gr. eikon= wizerunek, obraz, portret, wyobrażenie), proces jej powstawania, elementy malarskie organizacji ikon takie jak przestrzeń, czas, perspektywa, światło, przedstawienie postaci, zastosowanie kolorów wraz z ich znaczeniami (przykładowo kolor czerwony symbolizuje piękno, bogactwo, zdrowie, miłość; błękit- niebo, nieosiągalność tajemnicy, głębie objawienia, znak życia Bożego)[4] i czym charakteryzuje się współczesna ikona.  Nie zapomina o głębszym zagłębieniu się w myśli Kościoła i przedstawia Ducha Świętego, Przemienienie, Świętych Pańskich, rolę i znaczenie Maryi. Jednocześnie Autorka przedstawia to, czym charakteryzują się ikony Nowosielskiego. Czytelnik pozna w całości zaprojektowane i ozdobione przez Nowosielskiego wnętrze kościoła pod wezwaniem Opatrzności Bożej w Wesołej oraz dokładną analizę Drogi Krzyżowej w Kościele pod wezwaniem Niepokalanego Poczęcia NMP w Krakowie (Azory) zaprezentowanej również na załączonych reprodukcjach, która wywarła na mnie ogromne wrażenie. 

Zdaniem Nowosielskiego, piękno jest siłą sztuki i znakiem Boskiego Wcielenia w świat, w czym tkwi tajemnica chrystologicznej epifanii[5]. Trudno uwierzyć, ale artysta przez około dwanaście lat był ateistą. Tak jak stracił wiarę, tak ją odzyskał. Matka była katoliczką, ojciec unitą, a jego ciągnęło do prawosławia. Niewątpliwie malował piękne obrazy zarówno pod względem estetycznym jak i duchowym, ale to te ostatnie Adriana Adamska poddaje analizie w swojej książce Metafizyczny wymiar piękna w malarstwie Jerzego Nowosielskiego. Dodam od siebie, że książka jest piękna, napisana w sposób przystępny i lekki. Bardzo dobra pozycja pobudzająca myśli.


[1] A. Adamska, Metafizyczny wymiar piękna w malarstwie Jerzego Nowosielskiego, Kraków 2012, s. 34. 
[2] Tamże, s. 38. 
[3] Tamże, s. 47. 
[4] Tamże, s. 97-98. 
[5] Tamże, s. 21.
 
Adriana Adamska, Metafizyczny wymiar piękna w malarstwie Jerzego Nowosielskiego, wydawnictwo Universitas, wydanie 2012, oprawa miękka ze skrzydełkami, stron 240 + 24 il.

4 komentarze:

  1. Bardzo ciekawy post i zdaje się wspaniała lektura :)
    Miałam szczęście przez lata młodości patrzeć często na malowidła ścienne Nowosielskiego w Kościele pw. Podwyższenia Krzyża na Jelonkach w Warszawie. Mistyczne doświadczenie. Poza tym kontakt z malarstwem Nowosieleskiego uwrażliwił mnie na malarstwo abstrakcyjne. Jestem mu wdzięczna za jego sztukę. A Tobie za ten cenny wpis.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lektura rzeczywiście wspaniała i bardzo polecam. Dziękuję za miłe słowa:)

      Usuń
  2. A ja prawie wcale nie znam jego obrazów, dlatego zaraz zajrzę do internetu. Malarstwo bizantyjskie było mi kiedyś najbardziej obcą ze sztuk, omijałam konsekwentnie wszystkie tego typu obrazy w każdym muzeum. Dzisiaj to się zaczyna zmieniać, zaczynam dostrzegać to coś co w nich przyciąga, jego oryginalność, religijność, ... urok.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ikony bardzo lubię, ale te stare. Nowosielskiego odkryłam nie tak dawno temu na nowo zupełnie. Polecam ksiąski Czerni.

      Usuń

Dziękuję bardzo za konstruktywne słowo pisane pozostawione na tym blogu. Nie zawsze mogę od razu odpowiedzieć, za co przepraszam.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Prowadząca bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.