4 czerwca 2011

Andrzej Dobosz, Pustelnik z Krakowskiego Przedmieścia.

wydawnictwo ISKRY
oprawa twarda z obwolutą
Numer wydania: I w tej edycji
Data premiery: 2011-05
ISBN 9788324401598
stron 364


Czy rzeczywiście Andrzej Dobosz oprócz tego, że jest eseistą, felietonistą, krytykiem literackim i aktorem nieprofesjonalnym jest także Pustelnikiem? Po przeczytaniu fascynującej książki Pustelnik z Krakowskiego Przedmieścia udzielę twierdzącej odpowiedzi na to pytanie.Właściwie całe życie Autora podporządkowane jest literaturze.

Na książkę złożyły się teksty pisane przez Andrzeja Dobosza od 1951 do 2010 roku. Znajdziemy tu refleksje na temat przeczytanych książek, przegląd książek pod względem tematycznym czy próbę analizy twórczości takich autorów jak Mann, Czechow czy Dostojewski. Autor poświęca również strony korespondencji Adama Mickiewicza czy Dziennikom Marii Dąbrowskiej. Wielokrotnie podkreśla, że pracując nad książką, której akcję umieścił w roku 1841, powziął sobie za priorytet przeczytanie wszystkich polskich książek wydanych w latach 1815 -1855. Poszukiwania literatury zaciągnęły go do największych bibliotek w Europie. Bywał w Bibliotece Królewskiej w Kopenhadze, Bibliotece Uniwersyteckiej w Amsterdamie, bibliotece Centrum Pompidou w Paryżu. O tej ostatniej pisze, że gdy znalazł się w niej po raz pierwszy był zdumiony jej rozmiarem i ilością książek. Działalność międzynarodowych bibliotek porównuje z tymi znajdującymi się w Polsce między innymi pod względem oczekiwania na książki po wrzuceniu kart do odpowiedniego pojemnika.

Znajdziemy tu również felieton poświęcony przeglądowi książek kucharskich z XIX wieku czy tych pochodzących już z wieku XX. Mowa jest także o słownikach biograficznych czy działalności teatralnej. Z tekstów Dobosza można również dowiedzieć się o świecie już nieistniejącym, kiedy to istniała Moda Polska, dżemu wiśniowego nie można było dostać w najbliższy sklepie, a interesujące rozmowy odbywały się w autobusach lub tramwajach. Wiele dowiadujemy się na temat samego Autora, który jest zbieraczem errat książkowych, szklanek, dyplomów akademickich i foteli bujanych oraz jest wielbicielem kapeluszy. Autor wspomina również, w jaki sposób został zauważony przez Marka Piwowskiego (wszedł na jezdnię i poruszał się tylko po białych pasach), który poprosił go o zagranie roli w filmie Rejs. Autor opowiada również o wystawach o ludziach, których znał, podziwiał lub których twórczość uważał za mierną.

Książka fascynuje, jestem pod jej ogromnym urokiem. Być może, dlatego, że bardzo lubię czytać tego typu felietony drukowane niegdyś w prasie (tutaj: w Nowej Kulturze, Współczesności, Literaturze, Kulturze). Nie są one długie, ale napisane w sposób elokwentny, przystępnym i naturalnym językiem oraz z wielkim poczuciem humoru. Autor czasami w dość ironiczny sposób opisuje ówczesną rzeczywistość. Można w nich odnaleźć cytaty między innymi z omawianych książek czy fragmenty wierszy i listów.  

Książka warta jak najbardziej uznania i godna polecenia. Dla mnie rewelacja!

 /.../ wielkie dzieła trzeba wyłącznie czytywać przez pierwsze dwadzieścia lat. A potem to już wszystko jedno. Z czego nie wynika, że wszystko należy czytać do końca. (s.36)

*** 

Andrzej Dobosz (ur. 31 sierpnia 1935 r. w Warszawie) – polski krytyk literacki, felietonista, aktor nieprofesjonalny. Najbardziej znany jako filozof z filmu fabularnego Marka Piwowskiego Rejs. Wystąpił też w epizodycznych rolach m.in. w filmach Trzeba zabić tę miłość, Trzecia część nocy, Stawiam na Tolka Banana oraz Ryś, gdzie nawiązał do postaci z filmu Rejs.

W 1974 r. wyjechał do Francji, gdzie mieszka do dziś. W latach 1994–2008 prowadził w Paryżu polską księgarnię (fran. Librairie Dobosz) położoną w Dzielnicy Łacińskiej nieopodal katedry Notre-Dame. Był felietonistą „Współczesności”, „Tygodnika Powszechnego”. Od 2007 r. prezentował też krótkie felietony w Programie III Polskiego Radia, od 2009 r. – felietony poświęcone książkom w dzienniku „Rzeczpospolita”.


12 komentarzy:

  1. Próbuję sobie przypomnieć gdzie o tej ksiażce słyszałam:). Będę się rozglądac:).

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale mnie zainteresowałaś! Już sobie zapisuje tytuł.

    Pozdrawiam
    Elina

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałem okazję mieszkać blisko rok w Warszawie na Krakowskim Przedmieściu. Ciekawa ulica...historia na każdym kroku...

    OdpowiedzUsuń
  4. Pierwszy raz słyszę o tej książce. Muszę się za nią rozejrzeć i zapoznać.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie słyszałam o tej książce, ale swoją recenzją mnie całkowicie zachęciłaś. Koniecznie muszę przeczytać.
    Pozdrawiam,
    Kass

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie mogłam się oprzeć - dodałam do zakładki "Chcę przeczytać" :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Iza rzeczywiście już kiedyś się ukazała.
    Na pewno wam się spodoba, jeżeli macie podobne do moich upodobania literackie:0
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  8. O Andrzeju Doboszu czytałam kiedyś w prasie, ale nie wiedziałam, że jest o nim książka. Dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
  9. Pana Dobosza nie znam, a znać pewnie powinnam. Ładny, staroświecki szablon :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Lucynko dziękuję bardzo:)
    Nutto raczej jego autorstwa:)

    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  11. Swoją drogą "Pustelnik z Krakowskiego Przedmieścia" to pseudonim literacki jednego z współredaktorów Gazety Warszawskiej
    ( 1816- 1821).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gerard Maurycy Witkowski. Autor felietonów "Pustelnik z Krakowskiego Przedmieścia, czyli charaktery ludzi i obyczajów". Dziękuję za przypomnienie wpisu :)
      http://www.wilanow-palac.art.pl/gerard_maurycy_witowski_warszawski_felietonista.html

      Usuń

Dziękuję bardzo za konstruktywne słowo pisane pozostawione na tym blogu. Nie zawsze mogę od razu odpowiedzieć, za co przepraszam.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Prowadząca bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.