11 czerwca 2021

Nora Roberts, Pomyślne wiatry.


 

     Megan O’Riley wraca po latach z dziewięcioletnim synem na wybrzeże, gdzie ma się zająć finansami hotelu Calhounów. Megan nie jest jednak kolejną siostrą Calhoun, bo jak wiemy było ich cztery. Wiele lat temu, jako siedemnastoletnia dziewczyna, miała romans narzeczonym Suzanny. Z narzeczonego, potem stał się mężem naiwnej Calhounówny, a tymczasem zraniona i porzucona Megan wkrótce została samotną mamą. Oczywiście Suzanna dowiaduje się wszystkiego, kiedy jej małżeństwo zaczyna się rozpadać. Jak wiemy i ona znajdzie przystań szczęścia. Po latach Megan wkracza ponownie w życie Suzanny i mimo przeszłości zostaje ciepło przyjęta wraz z synem do tej rodziny. Propozycja i nowa praca przynosi nietuzinkowe wyzwania, bowiem niezrażony chłodnym nastawieniem, Nate Fury, przyjaciel Calhounów, zakochuje się w kobiecie i konsekwentnie dąży do zdobycia jej serca.

       


      Ostatnia część serii była nieskomplikowanym, ale przyjemnym romansem.  Brak tu wiodącej rodzinnej tajemnicy, bowiem historia dotycząca Bianki, została rozwiązana, a hotel został ukończony i otwarty. Mowa jest jednak o bohaterach poznanych w poprzednich częściach i ich relacjach w stworzonych związkach. 

        Wrócę jednak do bohaterów piątej części. Megan ma złe doświadczenia, ale również Nate ma swoją przeszłość. Ta książka opowiada o historii miłosnej, w której pojawiły się problemy z ojcem jej syna. Wygrywa lojalność, miłość i jedność rodziny. Dobra lektura z satysfakcjonującym zakończeniem.

 

 

Nora Roberts, Pomyślne wiatry, wydawnictwo HarperCollins Polska, wydanie 2021, tytuł oryg.: Megan's Mate, tłumaczenie: Julita Mirska, cykl: Siostry Calhoun, t. 5,  oprawa miękka, stron 304.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję bardzo za konstruktywne słowo pisane pozostawione na tym blogu. Nie zawsze mogę od razu odpowiedzieć, za co przepraszam.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Prowadząca bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.