6 lutego 2020

Hanna Greń, Wioska kłamców.



     Polubiłam kryminały Hanny Greń w zeszłym roku, kiedy to przeczytałam właściwie wszystkie wydane książki. Oczekiwałam więc zapowiadanej powieści zatytułowanej Wioska kłamców, która otwiera całkiem nowy cykl.  Główną bohaterką jest dwudziestoośmioletnia Dioniza Remańska, które właśnie totalnie zmieniła swoje życie. Nieudany związek oraz porzucenie pracy w policji sprawiły, że chwilowo nie miała żadnych zobowiązań. Za to z wielką dociekliwością zainteresowała się morderstwem swojego biologicznego ojca, nota bene komendanta policji. O ojczymie, który ją wychował, mówiła z czułością. To on bowiem wpoił jej zasady, miłość do policyjnego zawodu oraz zawsze służył pomocą i radą. Nie inaczej było tym razem. 


      Diona nie wierzyła bowiem w winę dwóch aresztowanych i osądzonych już mężczyzn. Postanowiła więc odszukać rzeczywistego zabójcę  Roszaka i rozwikłać tajemnicę jego morderstwa. Za sprawą oczyma znajduje schronienie w Strzygomiu u Mirabelki, teściowej jednego ze skazańców. W Strzygomiu mieszkały rodziny osadzonych w więzieniu mężczyzn. To wioska kłamców, miejscowość położona na Żywiecczyźnie, mała, ale ciesząca się złą sławą i legendą przekazywaną z pokolenia na pokolenie. Całe miasteczko miało wywodzić się od trzech strzyg, które chcąc mieć dzieci zaprosiły do siebie trzech przestępców. Każda ze strzyg urodziła po jednej córce, które musiały ponownie zwabić do siebie ludzi wyjętych spod prawa. W wiosce od tego czasu rodzić się miały tylko dziewczynki. Wyjątkiem stała się rodzina Leszka Hardego. Faktem jest, że wioska stała się schronieniem dla przestępców, ludzi z wyrokami i z najgorszych środowisk społecznych. Dioniza powoli poznaje poszczególnych mieszkańców wioski (m.in. żony osadzonych, Leszka i jego żonę, policjanta Marcina i jego ojca) panoszące się kłamstwa i tajemnice. To ludzie dobrzy i źli. Tak Dioniza rozpoczyna prywatne śledztwo i powoli łączy poznane fakty.

       Wioska kłamców to kryminał napisany z dużą dawką humoru i lekkim stylem. Dialogi są błyskotliwe, fabuła dynamiczna, bohaterowie wyraziści, a wątek kryminalny intrygujący. W dodatku czytelnik wróci na pewno do wioski kłamców przy okazji kolejnego tomu. Dobry czas spędzony z książką, gwarantowany.



Hanna Greń, Wioska kłamców, wydawnictwo Czwarta Strona, wydanie 2020, okładka miękka, stron 336.

1 komentarz:

  1. Cudności. Dzień dobry. Zapraszam do obserwowania mojego bloga https://pracowniasielskachata.blogspot.com/. Dorota

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za konstruktywne słowo pisane pozostawione na tym blogu. Nie zawsze mogę od razu odpowiedzieć, za co przepraszam.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Prowadząca bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.