Przysięga miłości to trzeci tom w cyklu Mieć odwagę, by marzyć Susan Anne Mason.
Oczywiście po raz kolejny zaczęłam czytać cykl od końca. Dwie poprzednie
powieści zakupiłam w zeszłym roku i ,jak to bywa w moim przypadku, odłożyłam na
półkę. Trzecią otrzymałam właśnie od wydawnictwa Dreams. Zapewniam, że niebawem
powrócę do dwóch poprzednich części.
Przysięga miłości to kontynuacja
perypetii rodziny O'Leary, mieszkańców Long Island. W
trzeciej powieści nacisk położony jest na najmłodszych z rodzeństwa: Deirdre i
Connora. Jest 1922 rok. Deirdre jest pielęgniarką aspirującą do zostania w
przyszłości lekarzem. Gdy jej matka dostaje udaru, nie waha się przerwać
rozpoczęte studia w Bostonie i powrócić do domu. Connor uzyskał z kolei lepszą
pozycję w stajniach ojca.
Deirdre ma
wielkie serce, jest otwarta, życzliwa i zdeterminowana, aby osiągnąć cel.
Idealne przeciwieństwo dla cierpiącego wewnętrznie i obdartego z marzeń wdowca doktora
Matthew Clayborna. W pewien sposób ulegając naciskowi przyjeżdża z Toronto w
Kanadzie do posiadłości Irlandzkie Łąki wraz z czteroletnią córką, aby podjąć
się leczenia pani O’Leary. Czasami czytelnik zastanawia się, kto tak naprawdę
potrzebował pomocy: Kathleen czy Mattew i Phoebe. Uzdrowienie może być bowiem
zarówno fizyczne, jak i dotyczyć sfery mentalnej.
Jest też bonus
w postaci historii miłosnej Connora O'Leary'ego i Jo, która swobodnie mogłaby
być pogłębiona w odrębnej powieści. Connor awansuje i próbuje wywiązywać się z
powierzonych mu zadań. Czuwa nad pracownikami i końmi. W tle zaś mamy innych
członków rodziny. Wielką rolę odgrywa obecność dzieci. Ich czułość, proste
postrzeganie wszystkiego oraz miłość do życia stają się zaraźliwe.
Coś
niesamowitego tkwi w tej opowieści. Autorka sprawia, że czytelnik czuje się
częścią rodziny. Historia może pomóc niektórym z nas otrząsnąć się z pewnej
sztywności w podejściu do życiowych problemów. Dążenie do celu, a tym samym
motyw spełnionych marzeń odgrywają dużą rolę w fabule powieści. Czy cokolwiek
jest ważniejsze od marzeń? Czy one zmieniają się z czasem? Co się dzieje, gdy
nasze sny i plany zderzają się z nadziejami bliskich osób? Mason nie boi się
umieszczać swoich bohaterów w trudnych sytuacjach. Pisze realistycznie i nie
ucieka się do stereotypowych odpowiedzi. Znajduje dobre i pełne nadziei
rozwiązania, które idealnie pasują do danych postaci, jakie stworzyła. W
odniesieniu do wiary autorka zręcznie unika patowych odpowiedzi. Pozwala
czytelnikowi mieć wątpliwości i samemu zdecydować o postawie w danej sytuacji. Wyczuwalna
jest jednak korelacja myśli bohaterów z elementami człowieka wierzącego i postępującego
zgodnie z przykazaniami.
Zakończenie jest
dobrze napisane, realistyczne i pełne radości. Wiele jest w tej książce chwil czułych,
zabawnych, a czasami irytujących. Mistrzowska opowieść, zdumiewający (niejeden)
romans i inspirujące przemyślenia, wpłynęły na to, że powieść stała się bliska
mojemu sercu. Książka, która emanuje ciepłem, bliskością, rodziną i obecnością
Boga.
Susan Anne Mason, Przysięga miłości, wydawnictwo Dreams,
wydanie 2018, tytuł oryg.: Love’s
Faithful Promise, tłumaczenie: Anna Pliś, cykl: Mieć odwagę, by marzyć, t. 3,
oryg.: Curage for Dream, oprawa
miękka, stron 432.
Mieć odwagę, by marzyć:
1. Irlandzkie Łąki
2. Szlachetne serce
3. Przysięga miłości
Przepiękne okładki. Co do treści uważam, że mogłabym się skusić :)
OdpowiedzUsuńGrafika oszałamiająca, w oryginale też takie są. Cieszę się, że okładki pozostały bez zmian :)
Usuń