Powieść Obca autorstwa Diany Gabaldon otwiera
cały cykl poświęcony przygodom Claire Randall. Opowieści owe dotyczą podróży w
czasie, wobec czego Obca nie stanowi
też zwykłej powieści historycznej, ale nacechowana jest sporymi emocjami rodem
z krainy fantazji, podań i legend. Niestety w całości jest to zwykłe romansidło
oprawione w niezwykłą ramę, która bardzo dobrze pasuje do obrazu.
Jest rok 1945.
Claire Randall ma dwadzieścia siedem lat i właśnie z ukochanym mężem Frankiem
wybrała się na „drugi” miesiąc miodowy do malowniczego i cichego zakątka
Szkocji. Wakacje mają pozwolić ponownie zbliżyć się małżonkom do siebie, którzy
rozdzieleni zostali przez sześcioletnią
zawieruchę II wojny światowej. Przy
okazji Frank, z wykształcenia historyk, poszukuje wiadomości dotyczących jego
przodków. Odpoczynek upływał więc nader interesująco. Claire i Frank cieszyli
się sobą, zwiedzali okolice, poznawali lokalne legendy i zabobony oraz
uczestniczyli w spotkaniach. Dzięki miejscowemu pastorowi Frank dociera do
dokumentów dotyczących jego przodka, kapitana dragonów Jego Królewskiej Mości
Jonathana Randalla, który dzięki swoim niechlubnym występkom w okolicy, zwany
był Czarnym Jackem. Z kolei Claire, wojenna pielęgniarka, coraz bardziej zaabsorbowana
jest obecnie botaniką.
Granicę, która
wytycza dotychczasowe życie młodej kobiety stanowi wzgórze Craigh na Dun i
kamienny krąg. Dotknąwszy jednego z kamieni Claire przenosi się w czasie do
roku 1743. Jak się wkrótce okaże, pani Randall nie jest jednak jedyną, która przekroczyła
barierę czasu. Z początku wydaje się jej
jakby nagle znalazła się na jakimś planie filmowym. Pierwszym mężczyzną, którego
spotyka na swojej drodze jest przodek Franka, Jonathan Randall. Podobieństwo
jednak kończy się na wyglądzie, bowiem wewnętrzna natura kapitana dragonów jest
zepsuta do granic możliwości. Kolejne rozdziały opisują życie Claire w
osiemnastowiecznej Szkocji oraz miłości do młodszego, dwudziestotrzyletniego,
rudowłosego i wyjętego spod prawa Szkota Jamiego. Już niedługo też Claire
będzie nosić dwie obrączki.
Czytelnik
znajdzie w książce nie tylko kulisy alkowy, ale również brutalne opisy walk,
tortur, koneksji między szkockimi rodami czy skrywanym przygotowywaniu do buntu
przeciw angielskiemu władcy. Znaleźć tu można charakterystykę różnych rodzajów
mentalności i zachowań ludzkich w najtrudniejszych sytuacjach pokazujących
szalę między wyborem złym i bardzo złym. Żądza władzy, okrucieństwo, gwałty i
brutalność to dzień powszedni osiemnastowiecznych Szkotów. Doszukujący się „głębi”
przekazu według współczesnych pojęć, odnajdą także elementy sadyzmu,
masochizmu, homoseksualizmu, biseksualizmu, cudzołóstwa, erotyzmu. Sceny tego rodzaju
Gabaldon opisuje z dosadną wnikliwością nacechowaną barbarzyństwem i
wulgarnością. Pewnie, aby zachować w tym
wszystkim równomierność, autorka serwuje nam każdorazowo szczegółowe opisy
zbliżeń kochanków: a to w łożnicy, a to na łonie natury.
seria, tylna strona okładki |
Niewątpliwie w
książce jest moc interesujących opisów, które mogą czytelnika zaciekawić. To
szkockie krajobrazy i roślinność. Można poznać ówczesne stosunki panujące
między kobietami, a mężczyznami, sposoby wychowywania dzieci, ubiory, wygląd
domostw, różnice wynikające z położenia społecznego, rodzaje broni, zwyczaje i
jak wyglądał dzień w osiemnastowiecznej surowej Szkocji.
Ilość stron
jednak nie idzie w parze zawsze z jakością. Nadmiar pewnych rzeczy może
wymęczyć czytelnika, a całość nie jest jednak lekko strawna. Faktem jest, że
Gabaldon poszła na żywioł i połączyła wszystko ze sobą, co mogła: historię,
romans, dramat, tragedię, komedię i fantastykę. Dodatkowo wplecione są tu
również wątki poetyckiego śpiewu w wykonaniu zamkowego barda. Różnorodność na
skali ogromna. Może się to podobać, albo nie. Mnie powieść nie porwała, nie
uwiodła, nie wydaje się rewelacyjna, ale tylko przeciętna. Zamiast siedmiuset
stron równie dobrze mogłoby się skończyć na czterystu. Jedno trzeba przyznać
Gabaldon, pisze płynnie, przejrzyście, gładko i bardzo szczegółowo. Przygoda goni
przygodę, nie ma tu absolutnie wytchnienia. To może czytelników porywać, ale
nie musi od razu tak oddziaływać na wszystkich. A ja tak lubię romanse…
Z ciekawości
obejrzałam też pierwszych osiem odcinków serialu Outlander zrealizowanego na podstawie powieści Diany Gabaldon.
Powstałe odcinki odnoszą się do treści powieści do strony 316. Z tego co wiem,
od kwietnia miały być nadawane dalsze odcinki. Jeśli chodzi natomiast o kolejne części cyklu, według zapowiedzi wydawnictwa mają się one ukazywać co miesiąc.
Diana Gabaldon, Obca, tom 1 sagi, wydawnictwo Świat Książki, wydanie 2015, z angielskiego przełożyła Maciejka Mazan, okładka miękka, stron 712.
STRONA AUTORKI
Pierwszy tom czytałam już kilka lat temu i od tego czasu obiecuję sobie przeczytać dalej, ale jakoś się nie składa.
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że powstał serial. Muszę poszukać :-)
Życzę wesołych Świąt Wielkanocnych.
Czytałam po raz pierwszy :)
UsuńNa filmwebie jest opis serialu :)
równie dobrych świąt:)
z fb:
OdpowiedzUsuńKatarzyna Wlazły To bardzo rzetelna recenzja. Doskonale dobrane słowa na ocenę tej pierwszej książki z sagi Gabaldon. Recenzentka ma słuszność w każdym calu. Począwszy od romansu po okrucieństwo i sadyzm. Świat do którego przeniosła się główna bohaterka, to brutalna i bezwzględna "rzeczywistość" i dokładny opis tamtych czasów. Niemniej jednak saga Gabaldon bardzo mnie wciągnęła a losy bohaterki mocno mnie poruszyły. Przeczytałam już wszystkie części wydane kilka lat temu. Po pierwszej części przez tydzień chodziłam oszołomiona. Musiałam przetrawić wstrząsającą momentami treść tej powieści. Osobiście cenię książki, które poruszają mnie wewnętrznie, grając różne nuty moich emocji. Brawo Beatko, jesteś dla mnie najlepszą blogerką książkową.
Nie lubię · Odpowiedz · 1 · 21 min
Słowem malowane Tak jak napisałam jedynych porywa, innych nie. Niewątpliwie należę do tej drugiej grupy odbiorców:) Dziękuję za wpis
Lubię to! · 16 min
Egzemplarz książki już do mnie leci i widzę, że będę zadowolona
OdpowiedzUsuńMuszę ją przeczytać :)
OdpowiedzUsuńhttp://spojrzenie-rosie.blogspot.com/
Czy możesz powiedzieć, jaka duża czcionka jest w książce?
OdpowiedzUsuńMała, jest całościowo , co czytać :)
Usuń