6 grudnia 2015

Remigiusz Piotrowski, Artyści w okupowanej Polsce. Zdrady, triumfy, dramaty.




Artyści w okupowanej Polsce to taka książka z rodzaju tych, które powstają głównie na bazie innych książek: biografii, dzienników, wspomnień czy korespondencji. Jeżeli więc ktoś bardzo dobrze zna opracowania poświęcone przykładowo Czesławowi Miłoszowi, Mirze Ziemińskiej, Jarosławowi Iwaszkiewiczowi, Janowi Brzechwie, Władysławowi Broniewskiemu, Eugeniuszowi Bodo, Tadeuszowi Gajcemu, Marii Dąbrowskiej, Zofii Nałkowskiej, Stefanowi Jaraczowi, Poli Gojawiczyńskiej, Aleksandrowi Watowi, Zofii Kossak – Szczuckiej /…/ to nie znajdzie w tej pozycji raczej nic nowego. Dla takich osób, literaturoznawców, będzie to jedynie przypomnienie. Nie oznacza to jednak, że ta książka jest nudna. Wręcz odwrotnie. Właściwie ledwo ją zaczęłam czytać, a już ją skończyłam. Dzięki płynnemu, naturalnemu i lekkiemu stylowi autora, czyta się, bowiem nadzwyczaj szybko. Poza tym nawet osoba uważająca się za „oczytaną”, może znaleźć w tej książce mniej znane nazwiska i ciekawostki. Remigiusz Piotrowski jasno zaznacza we wstępie, że:


Życie codzienne w okupowanej Polsce nie było, bowiem dla artysty łatwe. To raczej odmienne tory egzystowania dla pisarzy, którzy tworzyli do szuflady oraz tych, którzy zyskiwali popularność na deskach teatru. Jak zarabiać na życie nie łamiąc moralnego kręgosłupa, to główny problem ówczesnej elity artystycznej. Szekspirowska parafraza „grać czy nie grać” jest tu silnie zarysowana. Artyści przeżywali, więc niejednokrotnie nie tylko dramat w życiu osobistym, ale również i zawodowym. Jedni z nich rezygnowali z dalszej kariery i podejmowali się prostych zajęć, tak jak: Stefan Wiechecki, który na Pradze prowadził sklep z wyrobami firmy Fuchs; Jerzy Waldorff handlował biżuterią; Jerzy Andrzejewski – książkami. Z kolei Adolf Dymsza był jednym z tych, którzy zdecydowali się nie rezygnować z pracy i występów w jawnym teatrze. Nie podporządkowuje się, więc Tajnej Radzie Teatralnej, a warto nadmienić, że decyzje takie uznawane były za nieprzyzwoite i nielojalne. Autor książki opowiada, że artyści tego pokroju, byli przez Związek Artystów Scen Polskich skazywani na infamię, chłostę lub ogolenie głowy. 

Inni kolaborowali, działali w ukryciu, walczyli z ramienia AK, byli aresztowani, więzieni na Pawiaku (jak Mira Ziemińska i Józef Węgrzyn), wywożeni do obozów (jak do Auschwitz – Zofia Kossak – Szczucka). Większość borykała się z kłopotami finansowymi i zaciągała pożyczki. Spotykano się jednak zarówno towarzysko, jak i na wieczorkach literackich, czy z okazji przedstawień tajnego teatru. Obok artystów, którzy byli znani i rozpoznawani, znajdziemy w książce również nazwiska tych młodych, którzy czasami nie zdążyli rozwinąć skrzydeł ani w literaturze ani na deskach teatru. Autor książki zauważa rozdźwięk, między życiem na ziemiach pod okupacją niemiecką, a rosyjską. 

Książka została opatrzona przypisami, solidną biografią, a przede wszystkim cytatami zaczerpniętymi z dzienników, wspomnień, zapisków i korespondencji. Te trzy składniki lubię zawsze w takich książkach najbardziej. Mam wówczas wrażenie, że autorowi zależało na tym, aby jego popularyzatorska praca zyskała uznanie u czytelników. Nie ma w książce układu chronologicznego, a jest tematyczny, co stanowi również atut tej książki. Autor zwraca jednak uwagę na datację danych wydarzeń, nic tu nie „wisi” w próżni. To dobra lektura i dobrze zaplanowana. Znawcy tematu i wielbiciele dwudziestolecia międzywojennego powinni tę książkę potraktować, jako powtórzenie znanych im faktów. Reszta czytelników zapewne odkryje w tej pozycji wiele zalet. 



Remigiusz Piotrowski, Artyści w okupowanej Polsce. Zdrady, triumfy, dramaty, Dom Wydawniczy PWN, wydanie 2015, okładka twarda, stron 392.

Remigiusz Piotrowski (ur. w 1984 roku w Łodzi) – ukończył filologię polską na Uniwersytecie Łódzkim. Autor bloga Tropy historii. Przez kilka lat zajmował się dziennikarstwem internetowym związanym z dwiema jego największymi pasjami: piłką nożną i historią pierwszej połowy XX wieku. Autor wydanych także przez PWN książek: Ślepy Maks. Historia łódzkiego Ala CaponeLiteraci w przedwojennej Polsce. Pasje, nałogi, romanse oraz Rozkaz: Trzaskać! Zapomniane akcje polskiego podziemia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję bardzo za konstruktywne słowo pisane pozostawione na tym blogu. Nie zawsze mogę od razu odpowiedzieć, za co przepraszam.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Prowadząca bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.