8 marca 2014

Magda Podbylska, Tajemnice Zatoki Delfinów.


Magda Podbylska miała dobry pomysł na książkę dla dzieci, który z pewnością może spodobać się nie jednemu dziecku. To historia dwóch ciekawskich dziewczynek, które spędzają lato ze swoją ciocią Ellie w Zatoce Delfinów, miasteczku położonym na brzegu oceanu. Dziewczynki nie mają tu za wiele znajomych, a domek, w którym mieszkają jest mały, toteż całe dnie spędzają na plaży i marzą, że kiedyś zobaczą delfiny. Nudy jednak nie znają. O ile poznajemy imię jednej z nich -  Jo, o tyle z tego, co sobie przypominam nie jest zdradzone imię drugiej z dziewcząt, która jest narratorką. Na powieść złożyły się pasjonujące historie, w których dziewczynki przeżywają niezapomniane przygody. Dodam jeszcze, że nie należą one wcale do byle, jakich i zupełnie prostych. Kuzynki są spostrzegawcze, dociekliwe i chętnie zajmują się sprawami, które z pozoru w ogóle nie można wyjaśnić. Pomagają sprzedawcy pocztówek rozwiązać tajemnice podrzucania suchych pod drzwi jego sklepu; zastanawiają się nad włamaniem do sklepu z ceramiką; szukają z panią Smith zaginionych warzyw z ogródka; zajmują się też zniknięciem małego New Yorka; próbują rozwikłać przyczynę hałasu w pobliżu lodziarni; poszukują z panem Charlesem torby z zakupami; a z kucharzem jego czapki. Każdy rozdział poświęcony jest oddzielnej opowieści.



Detektywistyczne przygody kuzynek wciągają, a duża czcionka i czarujące ilustracje autorstwa Katarzyny Bajerowicz przyciągają bezsprzecznie uwagę. W dodatku osobną czcionką wyróżniono notatki robione przez dziewczynki podczas rozwiązywania zagadek. Wszystko, bowiem zostaje spisane i dobrze sprawdzone. To ciepła i interesująca propozycja dla dzieciaków pragnących przeżyć książkowe przygody. Ciekawi mnie jednak, skąd wziął się pomysł Autorki na nietypowe miejsce akcji? 



Magda Podbylska, Tajemnice Zatoki Delfinów, wydawnictwo Bis, październik 2013, oprawa twarda, ilustracje Katarzyna Bajerowicz, stron 124.

1 komentarz:

  1. wydania książek dla dzieci są coraz ładniejsze. Bardzo lubię jak ilustracje nijako wchodzą na tekst, to bardzo uatrakcyjnia

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za konstruktywne słowo pisane pozostawione na tym blogu. Nie zawsze mogę od razu odpowiedzieć, za co przepraszam.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Prowadząca bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.