Wydawnictwo Wilga
Rok wydania: 2009
Oprawa: miękka
Wymiar: 130x198 mm
ISBN: 978832590102
Ilość stron: 320 s.
Bohaterką książki jest piętnastoletnia Jem. Jest to zbuntowaną nastolatką o silnej fioletowo białej aurze wokół siebie. Od dzieciństwa a więc od zawsze widzi numery. Jeśli tylko komuś spojrzy w oczy, od razu pojawia się numer. Numery wyznaczają daty śmierci każdej z osób. Jem wie, którego dnia każdy z otaczających ją osób umrze. Wie, ile każdemu zostało dni do końca ziemskiego życia. Jem staje się świadkiem śmierci osób w konkretne dni.
Jem jest typem samotnika, ucieka przed ludźmi, przed szkołą, przed opiekunami. Jej dzieciństwo nie należało do tych szczęśliwych. Wychowywała ją matka narkomanka, którą znalazła jako siedmioletnie dziecko w łóżku w jej wymiocinach. Potem Jem wędrowała od jednej rodziny zastępczej do innej. Od paru miesięcy pozostawała u Karen. Jem nie lubi szkoły, często wagaruje, przesiaduje za sklepami, w bocznych alejkach, pod mostami na kanałach i rzekach, w pobliżu garaży, w barakach, na działkach. Ludzie omijają te miejsca z daleka. Tam bowiem szukają schronienia dzieciaki znudzone, złe, samotne, zbuntowane. Jem z czasem zaprzyjaźnia się z kolegą z klasy Pająkiem, który w szkole wdaje się często w bójki. Kiedy widzi jego numer zdaje sobie sprawę, że zostało mu tylko trzy miesiące życia. Wraz z upływem dni postanawia pomóc mu za wszelką cenę. Tym bardziej, że Pająk wdał się w nielegalne interesy. Czas ucieka, a Jem postanawia przeszkodzić przeznaczeniu. Staje się towarzyszem Pająka w przygodzie poza nawiasem prawa. Nie zdradzę jednak tego, czy uda jej się ochronić Pająka przed śmiercią w ten konkretny widziany przez Jem dzień oznaczony numerem.
Akcja książki przyciąga jak magnes. Wspaniale ukazane są dwie główne postacie: Jem i Pająk oraz ich z dnia na dzień coraz bardziej głębsza przyjaźń. Jem w pewnym momencie swojego życia decyduje się zdradzić ludziom swoją tajemnicę. Wycofuje się jednak z tego. Życie każdego kiedyś się skończy, ale ludzie nie powinni pozwolić aby myśl o tym stała się ciężarem. Należy doceniać każdą sekundę życia, zwłaszcza taką którą się spędza z kochaną osobą.
strona autorki
Właśnie kończę czytać, gdyby nie absorbujące maleństwo pewnie bym ją pochłonęła za jednym razem:)) Świetna, mam dreszcze momentami!:)
OdpowiedzUsuńTak przy maleństwie jest o wiele mniej czasu:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń