Strony

28 października 2017

Elle Kennedy, Cel.



Przeczytałam Układ, Błąd, Podbój, więc zdecydowałam się przeczytać czwarty tom kończący cykl Off-Campus kanadyjskiej pisarki Elle Kennedy. Nie będzie zachwytów, bo jak zawsze mam swoje zdanie. Cel uświadomił mi, że nie do końca zrozumiałam intencji autorki. Na pewno są to cztery książki oscylujące wokół opisów scen związanych z seksem okraszonych próbą stworzenia fabuły. Cel jest najsłabszą z tych powieści, mimo, że Tucker, czwarty z hokeistów wydaje się najsympatyczniejszym i najbardziej „poukładanym” młodym mężczyzną.


Bohaterów poznajemy już w poprzednich częściach. Sabrina James to dziewczyna, która ma swój cel, pragnie z Briar dostać się na Harvard, skończyć prawo i znaleźć przyzwoita pracę przynoszącą godziwy zarobek. Od dzieciństwa pozbawiona rodzicielskiej miłości staje się wewnętrznie zimna i postanawia wydostać się ze środowiska, w którym żyje. Celem czwartego hokeisty, jest zdobycie serca Sabriny. Dziewczyna jest bowiem zwolenniczką przygodnego seksu, niż jakiegokolwiek związku. Nikt i nic w życiu nie powinno jej rozpraszać w dążeniu do celu. Prace i nauka szczelnie wypełniają jej wolny czas.  Mimo to, tak jak John Tucker ma przyjaciół, tak Sabrina ma szalone przyjaciółki. Jest niezależna, nieufna i zamknięta w sobie, a Tucker jest z kolei uparty i cierpliwy. Plany na życie niedługo jednak mają się skomplikować. Pomimo tego, że jestem świadoma przeszłości Sabriny i poziomu jej inteligencji, to momentami nie mogę zrozumieć jej postępowania. 


Konwencja układu powieści stosowana w trzech poprzednich częściach cyklu została utrzymana. Czytelnik poznaje historię z dwóch perspektyw: Sabriny i Tuckera. Warto wspomnieć, że książka ma cechy wspólne z historią Deana i Allie. Powieść pisana jest prostym, momentami wulgarnym językiem, fabuła naiwna i przerysowana, bohaterów można swobodnie podzielić na: złych i dobrych, w dodatku wszyscy są zewnętrznie idealni, atrakcyjni i zabezpieczeni w większości finansowo. Nie ma też między głównymi bohaterami swoistej romantycznej chemii. Autorka próbuje  wpisywać w fabułę rodzinne kłopoty, ale to i tak nie ratuje schematycznej historii. Mowa jest ciągle o seksie w drobiazgowych, detalicznych szczegółach, konfiguracjach i aspektach (jak ja to mówię: przewodnik po seksie wpisany w powieść). Męsko-damskie przygodne noce nie przeszkadzają bohaterom w kontynuowaniu przyjaźni. Jedno wypite piwo nie jest przeszkodą w prowadzeniu samochodu. Swobodnie też młoda dziewczyna wypowiada zdanie, że ciążę można usuwać do trzeciego trymestru (!). Wszelkie prowadzone rozmowy i konwersacje, nawet esemesowe, dotyczą bezpośrednio seksu. Nie można też cieszyć się budowaniem relacji Sabrina – Tucker, bo zawsze chodzi o seks.

Brakuje mi w tej książce czegoś głębszego, choć opowieść kończy się monogamią i HEA. Czy jednak rzeczywiście w życiu współczesnej młodzieży vel dwudziestolatków chodzi tylko o jedno? Jak zauważyła matka Tuckera, wspólne życie nie opiera się tylko na żądzy.


Elle Kennedy, Cel, wydawnictwo Zysk i S-ka, wydanie 2017, tytuł oryg.: The Goal, tłumaczenie: Anna Mackiewicz, cykl: Off-Campus, tom 4, okładka miękka ze skrzydełkami, stron 426.



1. Układ (The Deal) 
Hannah Wells + Garrett Graham
2. Błąd. ( The Mistake)
Grace Ivers + John Logan
3. The Score
Allie Hayes + Dean Di Laurentis
4. The Goal
Sabrina James + John Tucker



* Elle Kennedy, Układ
** Elle Kennedy, Błąd
*** Elle Kennedy, Podbój

6 komentarzy:

  1. Lekturę książki mam już za sobą i bardzo ta pozycja mi się podobała. Bardzo żałuję, że to jest ostatni tom tej serii.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ilu czytelników, tyle opinii. W większości jednak książki maja bardzo dobre opinie. Uwagi są wyjątkiem :)

      Usuń
  2. Sądziłam, że w książce można jednak odnaleźć jakiś głębszy sens, a nie tylko seks. Skuszę się na poprzednie tomy, a później zobaczymy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przeczytaj wszystkie cztery :) Moim zdaniem pierwszy najlepszy.

      Usuń
  3. Szkoda,że nie ma kontynuacji... Poczytałabym o dalszych przygodach bohaterów. Myślę,że Fitzy byłby dobrym bohaterem kolejnej książki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 4 książki w tej samej konwencji to wystarczająco moim zdaniem :)
      pozdrawiam

      Usuń

Dziękuję bardzo za konstruktywne słowo pisane pozostawione na tym blogu. Nie zawsze mogę od razu odpowiedzieć, za co przepraszam.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Prowadząca bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.