Strony

24 kwietnia 2021

Julia Quinn, Mój książę.


            Londyn, rok 1813. Daphne Bridgerton to czwarta pociecha w kolejności urodzeń Violetty Ledger i Edmunda Bridgertona. W sumie mają ich osiem, tyle tylko, że po przedwczesnej śmierci męża, Violetta zajmowała się sama ich wychowaniem. Teraz jej celem jest wydanie najstarszej z córek za mąż. Zadanie godne podziwu, bo Daphne, mająca trzech starszych braci i jeszcze troje młodszego rodzeństwa, była sympatyczna, dobra, dowcipna, miła, potrafiła konwersować, ale zdaniem męskiej części socjety, niezbyt nadawała się na wybrankę serca. Nie wzbudzała bowiem namiętności, choc była dobrym kompanem w konwersacji. Daphne nie miała więc zbyt szerokiego grona adoratorów, a jeżeli się jacyś pojawiali nie byli akceptowalni ani przez nią, ani przez braci. Była wdzięczna najstarszemu z nich, który był obecnie głową rodziny, Anthony’emu, że zawsze liczył się z jej zdaniem. Zgodnie z wolą matki nadal uczestniczyła w rożnego autoramentu wieczorkach towarzyskich. 

 


       Właśnie na balu u lady Dunbury, Daphne przydarzyła się oszałamiająca przygoda z odtrąconym adoratorem Nigelem Berbrookem, który dwukrotnie oświadczył jej się w ciągu ostatnich dwóch tygodni. Nie nadawał się jednak na męża Daphne. Z pomocą w tej niefortunnej sytuacji przychodzi przystojny nieznajomy, choć właściwie młoda panna radziła sobie znakomicie z presją wywieraną przez adoratora. To Simon Basset, nowy książę Hastings, po raz pierwszy po powrocie z zagranicznych, wieloletnich wojaży, zaszczycił przyjęcie towarzyskie, dodajmy przyjęcie liczącej się lady Dunbury. No cóż, rezolutna dziewczyna bardzo mu się spodobała. Tyle tylko, że musiał szybko pohamować swoje względem niej plany, jakiekolwiek snuły mu się w głowie, bowiem w rozmowie wynikło, że to Bridgertonówna, siostra jego przyjaciela Anthony’ego. Niepisany kodeks przyjaciół mówił, że sióstr tychże przyjaciół, absolutnie nie należy uwodzić. Jest niebezpieczne i rodzi niepotrzebną frustrację. Wypadki jednak sprawiają, że Daphne i Simon dochodzą do cichego porozumienia, na mocy którego obie strony mogą zyskać. A co z tego wyniknie? 

 


       Podoba mi się zarówno dobroć Daphne, jak i chłodne zachowanie Simona. Dzieli ich wiele, bowiem ona marzy o założeniu rodziny i cieple domowego ogniska, on absolutnie nie ma takich ambitnych planów. Poza tym Daphne wychowana została w kochającej i dużej rodzinie, a Simon wie, co to odrzucenie, samotność i walka o akceptację. Wydaje się, że Daphne jest doskonałym remedium dla zranionej duszy Simona. Julia Quinn wspaniale ukazuje stopniowy rozwój i wewnętrzną przemianę tego bohatera. Nic tu jednak nie dzieje się za pstryknięciem.

        W powieści, która stanowi początek cyklu o Bridgertonach, poznajemy nie tylko przedstawicieli tejże rodziny, ale również socjety. Zwraca uwagę niekonwencjonalnym zachowaniem lady Dunbury czy niegustownie ubrane przez matkę panny Featherington. Nie bez przyczyny, bo Julia Quinn bardzo lubi wiązać szczególikami i bohaterami swoje powieści napisane w cyklach. Trzeba od razu zaznaczyć, że cykle powiązane są ze sobą. Mowa jest między innymi o wieczorkach u Smithe-Smithów (powstał cykl: Kwartet Smythe-Smith). Tajemnicza i zupełnie nieznana dla towarzystwa jest Lady Whistledown, wydająca Kronikę Towarzyską, w której można przeczytać o najświeższych plotkach z wyższych sfer. Oczywiście nie stroni tam od wyrażania własnej oceny wypadków, czym też wzbudza niezadowolenie socjety. Kronikę Towarzyską trzeba jednak kupować i czytać, aby być na czasie. Czynią to również Brigertonowie.


         Nic nie poradzę: dla mnie fabuła jest urocza. Niesamowity jest dowcip w tej powieści, gra słów, charakterystyka osobowości poszczególnych bohaterów, zarysowane tło obyczajowe początku XIX wieku. Dziś, gdy epatuje się nagością i seksem, większości czytelnikom wyda się być może śmieszne zarysowana rozmowa matki z córką przed ślubem i stan uświadomienia panien na wydaniu. Julia Quinn potrafi ze smakiem pisać zarówno o miłości duchowej, jak i cielesnej.

       Simon i Daphne nie są idealni, popełniają błędy, kłócą się, walczą o swoje racje, ale przecież miłość i związki zawsze potęgują bałagan w naszych niedoskonałym życiu. Co ważne, potrafią wyciągać wnioski z nabytych doświadczeń. To lektura zabawna, lekka, romantyczna, ale niepozbawiona jednak tematyki prowadzonej w poważniejszym tonie czy wzruszających chwil. Jako czytająca potrafiłam zaangażować się emocjonalnie, zobaczyć oczyma wyobraźni przedstawionych bohaterów, wystrój wnętrz czy wygląd ubiorów. 

 

grzbiety: czytana i nieczytana :)

       Poznajcie Bridgertonów i bawcie się dobrze czytając poszczególne części w cyklu, które ukazują się nakładem Zysk i S-ka w pięknej oprawie graficznej. Co ważne: do każdej powieści dodano drugie epilogi, które Julia Quinn napisała po latach, a które zostały wydane razem z nowelą o Violetcie, w jednym tomie zatytułowanym „The Bridgertons: Happily Ever After” (2013). Po raz pierwszy epilogi zostały dodane do powieści właśnie w tych wydaniach z serialowymi okładkami. Na końcu książki jest drzewo genealogiczne Bridgertonów. Nota bene informuję, że serialu nie widziałam, nie mam porównań, więc zapewniam, że bawię się podczas czytania wyśmienicie. Jak można zauważyć, czytam już kolejną część cyklu.



Julia Quinn, Mój książę, wydawnictwo Zysk i S-ka, wydanie 2021, oprawa miękka ze skrzydełkami, tytuł oryg.: The Duke and I, przekład: Wiesław Lipowski, Katarzyna Krawczyk, cykl: Bridgertonowie, t. 1., s. 488.


Bridgerton

  1. The Duke and I (2000)
    1.5 The Duke and I With 2nd Epilogue (2015)

  2. The Viscount Who Loved Me (2000)
    2.5 The Viscount Who Loved Me: The Epilogue II (2006)

  3. An Offer from a Gentleman (2001)
    3.5 An Offer From a Gentleman: The Epilogue II (2009)

  4. Romancing Mr. Bridgerton (2002)
    4.5 Romancing Mister Bridgerton: The Epilogue II (2009)

  5. To Sir Philip,with Love (2003)
    5.5 To Sir Phillip, With Love: The Epilogue II (2009)

  6. When He Was Wicked (2004)
    6.5 When He Was Wicked: The Epilogue II (2009)

  7. It's in His Kiss (2005)
    7.5 It's in His Kiss: The Epilogue II (2006)

  8. On the Way to the Wedding (2006)
    Happily Ever After (2013)

     

    *Okładki amerykańskiego nowego serialowego wydania książek 

    **  Wszystko o Bridgertonach

    *** https://juliaquinn.com/

     

     

20 kwietnia 2021

Maria Pruszkowska, Życie nie jest romansem, ale...





       Kontynuacja losów, tym razem wojennych, zaczytanej rodzinki poznanej w powieści "Przyślę Panu list i klucz". Książka zakupiona za przysłowiowe grosze, a czas na jej czytanie absolutnie nie był stracony. Pierwsza część oczywiście lepsza, ale i tak podziwiam autorkę, że potrafiła o wydarzeniach II wojny światowej pisać z humorem i optymizmem. Nie ma tu jednak zupełnej sielanki, ani też książka nie jest lekka w poruszanych tematach. Nawiązania do książek rożnego autoramentu oraz liczne cytaty, to elementy nagminne. Trochę nachalne "nawracanie" bohaterów na drogę socjalizmu, ale pamiętać trzeba o czasach, w jakich była książka pisana. 

      Uwielbiam książki o książkach.


Maria Pruszkowska, Życie nie jest romansem, ale..., Wydawnictwo Morskie, wydanie 1971, okładka miękka ze skrzydełkami, stron 188. 


* opinia "Przyślę Panu list i klucz"

** o Marii Pruszkowskiej

 *** O książce "Przyślę Panu list i klucz" pisze też Bazyl


17 kwietnia 2021

Michał Kubicz, Liwia. Matka bogów.


       Piękna oprawa graficzna książki przyciągnie wzrok zapewne niejednego czytelnika. Wspaniale dopracowana jest jednak również sama fabuła powieści historycznej autorstwa Michała Kubicza, której bohaterką jest Liwia. To znana z opracowań historii starożytnego Rzymu Liwia Druzylla (58 r. przed Chrystusem- 29 r. po Chrystusie), której życie było niespokojne, pełne politycznych intryg i emocji. Liwia Druzylla była trzecią żoną Gajusza Juliusza Cezara Oktawiana, pierwszego cesarza rzymskiego. To małżeństwo połączyło dynastie Juliuszów (rodzina Augusta) i Klaudiuszów (rodzina Liwii). W powieści autor skupia się na pierwszym etapie jej życia. Fabuła książki kończy się bowiem wówczas, gdy Liwia zostaje żoną Oktawiana, z którym nota bene przeżyła pięćdziesiąt jeden lat, ale jak wiemy nie obdarzyła go potomstwem.

       Autor zastosował pewnego rodzaju retrospekcję, wtrącenia myśli z perspektywy kobiety doświadczonej przez los i świadomej już swoich wyborów. Powieść oparta jest jednak na wydarzeniach ułożonych chronologicznie opowiedzianych przez wszystkowiedzącego narratora. Liwię poznajemy jako niespełna szesnastoletnią dziewczynę, która wychowywana jest w dostatnich warunkach patrycjuszowskiego domu Alfidii i Appiusa Klaudiusza Pulchera. Jej ojciec jeszcze jako dziecko został adoptowany przez trybuna 91 r., Marka Liwiusza Druzusa. Liwia miała więc prestiż rodów Klaudiuszów i Liwiuszów.



        Młoda Liwia żyje w niespokojnych czasach triumwirów: Antoniusza, Oktawiana, Lepidusa, w których porządek zaprowadza się za pomocą miecza. Po raz pierwszy obserwuje Oktawiana podczas jego wjazdu do Rzymu. Jest wówczas w towarzystwie matki oraz swej starszej przyjaciółki Skrybonii, córki Skryboniusza Libona. Matka prosi wówczas córkę o złożenie przysięgi, że cokolwiek się stanie, cokolwiek zrobią triumwirowie lub przydarzy się jej i ojcu, Liwia uczyni wszystko, aby przetrwać za każdą cenę, jaką przyjdzie jej zapłacić.



       Liwia, aby być chronioną, zostaje wydana za swego znacznie starszego kuzyna Gnejusza (Tyberiusza Klaudiusza Nerona). Czasy są bowiem niebezpieczne, a jej ojciec opowiedział się po stronie Brutusa i Kasjusza, przeciw Oktawianowi, Antoniuszowi i Lepidusowi. Tymczasem Gnejusz w przeszłości cieszył się zaufaniem Cezara i do dziś jest lubiany przez Antoniusza, który – jak sądzono - nie pozwoli, aby jego rodzina znalazła się na liście proskrypcyjnej. Gnejusz szybko docenia inteligencję młodej żony, która obdarza go potomstwem (późniejszy cesarz – Tyberiusz oraz Druzus, który rodzi się już po ślubie z Oktawianem). Liwia traci jednak przyjaźń Skrybonii, a rywalizacja i wrogość między kobietami z biegiem miesięcy będzie narastać i rodzić niebezpieczne sytuacje. Warto podkreślić, że obok losów głównej bohaterki, czytelnik śledzi losy Oktawiana.

       Michał Kubicz przedstawia wewnętrzną metamorfozę głównej bohaterki na przestrzeni zarysowanych kilku lat, gdzie niewinność w postrzeganiu wielu spraw oddaje pola doświadczeniu, przebiegłości, dojrzałości. Poznaje intrygi, zazdrość, zawiść i zdradę. W tym wszystkim Liwia nie zapomina dbać o dobre imię swojego rodu i przyszłość swoich dzieci. W starożytnej polityce nie było bowiem miejsca na kompromisy.

          Autor oprócz wątków rzeczywistych, na potrzeby powieści powołuje też wątki fikcyjne. Jednym z nich są losy niewolników Chloe i Achnosa, którzy poznali się w domu Marka Tuliusza Cycerona. Achnos towarzyszył politykowi w wyjazdach, natomiast Chloe pozostawała w domu na Palatynie. Ich losy zmieniają się po śmierci Cycerona i konfiskacie jego majątku. To losy tragiczne, pełne nędzy, złych doświadczeń i bolesnych upadków. To bohaterowie, którzy reprezentują najniższe warstwy społeczeństwa rzymskiego. Poniżani, obdarci z godności, to brutalna walka o byt, zmusza ich do przekraczania granic. 


 

      Autor dokładnie i z wiernością dostępnych źródeł historycznych i opracowań, przedstawia wydarzenia historyczne, polityczne oraz tło społeczne i gospodarcze omawianych czasów. Ukazuje topografię starożytnego Rzymu i prezentuje ówczesną architekturę. Nawiązuje do wielkich bitew. Czytelnik ma możliwość poznać wewnętrzny rozkład domu patrycjuszowskiego, jak działał targ, jak wówczas wyglądała podróż czy zwykłe przemieszczanie się po ulicach miasta.

       Liwia. Matka bogów to powieść wciągająca, choć jej objętościowy monumentalizm może na początku przerażać. Nie bójcie się jednak sięgnąć po książkę. Dialogi są błyskotliwe i soczyste, opisy plastyczne i sugestywne, a fabula zawiła i interesująca. Poznajcie losy Liwii, która była matką późniejszego cesarza Tyberiusza, babką Germanika i cesarza Klaudiusza, prababką cesarza Kaliguli.

 

Michał Kubicz, Liwia. Matka Bogów, wydana staraniem Autora, okładka miękka, stron 512.



https://sklep.mkubicz.eu/

https://www.mkubicz.eu/

https://www.facebook.com/MichalKubiczSekretyRzymu/

 

15 kwietnia 2021

Dwór kobiecy w Rzeczypospolitej XVII i XVIII w.

 

Dwór kobiecy w Rzeczypospolitej  XVII i XVIII w., pod red. Bożeny Popiołek, Anny Penkały-Jastrzębskiej, Konrada Pyzla, wydawnictwo Libron, wydanie 2021, okładka miękka, stron 308.


 

11 kwietnia 2021

Niedziela z albumem.


Chiara Lachi, Sztuka baroku. Wielka historia sztuki. t. 5, wydawnictwo Arkady, wydanie 2011, tytul oryg.: La grande storia dell arte. Il seicento, okładka twarda, format: 23.5x29.5cm, stron 426.


TAK CZYTAM

 

 

Karen Witemeyer, Niezłomne serca.

           Koniec XIX wieku. Poznajcie Emmę Chandler, młodą, odważną, samodzielną kobietę, którą po stracie rodziców, wychowały ciotki. To pod ich okiem dorastała, przyswajała wspaniale wartości i zasady. Żadna z ciotek nie założyła własnej rodziny. Obydwie były charakterne, stanowcze, a jednocześnie pełne ciepła i nigdy nie odmawiały pomocy. To one pozwoliły też, aby zupełnie nieznany i zaniedbany chłopiec, sierota, którego pewnego dnia odnalazła Emma, mógł z nimi zamieszkać. Malachi Shaw pomimo upływu lat od opuszczenia Emmy i jej ciotek, nadal utrzymywał z nimi kontakt. Gdy więc otrzymuje wzywający go telegram, niezwłocznie bierze urlop i udaje się w daleką drogę. Emma to przecież jego Anioł, z którym łączy go szczególna, niepodlegająca zerwaniu więź. Jej osiągnięcia i upór fascynują i są godne naśladowania. Postanowiła zakupić zrujnowany teren i stworzyć miejsce, będące schronieniem dla maltretowanych, zagubionych i gnębionych przez mężczyzn kobiet. Tylko, że tej małej, kobiecej społeczności zagraża obecnie niebezpieczeństwo z zewnątrz.


       Malachi jest silny, odważny i potrafił sprzeciwić się na początku wrogo do niego nastawionym kobietom. No cóż, na zaufanie trzeba zasłużyć, a właściwie wszystkie były zranione wcześniej przez mężczyzn. Przed Malachim jest więc kilka wyzwań: znaleźć tego, który zagraża bezpieczeństwu Harper’s Station, chronić Emmę i …. chronić siebie przed urokiem Emmy. To ostatnie w ogóle nie należy do zadań łatwych, bowiem Emma jest kobietą piękną, która nie boi się do niego w chwilach słabości przytulać. Malachi w takich sytuacjach zaciska szczękę i zazwyczaj wznosi oczy ku niebu. Jest niezawodny, lojalny, opiekuńczy, powściągliwy w okazywaniu uczuć i oczywiście przystojny.

       Odniesień do wiary, wartości chrześcijańskich i Biblii jest w tej książce oczywiście bardzo wiele. W Harper’s Station jest przecież kościół, z pobliskiej miejscowości dojeżdża wtedy kiedy trzeba pastor, odbywają się nabożeństwa, a bohaterowie odmawiają dłuższe lub krótsze modlitwy. 

 


        Autorka stworzyła powieść wyważoną pod względem szybkości akcji, budzącej się miłości, poważnych i mniej poważnych scen oraz lekcji biblijnych. Mamy dwa punkty widzenia, co zawsze podoba mi się w powieściach. Warto wspomnieć o szerokiej warstwie bohaterów drugoplanowych. Ciotki to moje ulubione postacie z grona starszych pań. Nie zapominam jednak o Helen i Tori. Przypuszczam, że niektóre z nich w kolejnych powieściach cyklu staną się pierwszoplanowymi. Odnotowałam też detale tła historycznego, obyczajowego i społecznego. Autorka zwraca uwagę między innymi na kurz, brud i pogodę.

         Wspaniale zarysowana została inicjatywa powstania Kolonii Harper’s Station przeznaczonej pierwotnie tylko dla kobiet. Wszystko zawrze może jednak ulec zmianie. Wydaje się, że każdy z losów kobiet jest szczególny, warty uwagi, choć większości dotyczy nadużycia siły i zepsucia ze strony mężczyzn. Sensacyjna zagadka trzyma w napięciu i aż do rozwiązania jest zupełnie tajemnicza i niejasna. To dobrze przemyślana i napisana fabuła, do której pasują wplecione w odpowiednie miejsca treści duchowe. Z pewnością polubicie postacie Emmy i Malachiego oraz będziecie z zainteresowaniem śledzić ich perypetie w powieści. To ciepła i wartościowa powieść, którą warto przeczytać.



Karen Witemeyer, Niezłomne serca, wydawnictwo Dreams, wydanie 2021, tytuł oryg.; No Other Will Do, tłumaczenie: Magdalena Peterson, cykl: Kolonia Harper’s Station, t .1, tytuł oryg.; Ladies of Harper’s Station #1, okładka miękka, stron 404.

 

 

7 kwietnia 2021

Lucy Maud Montgomery, Ania z Zielonego Wzgórza - Wydawnictwo Wilga.

Wydanie małe, poręczne, do torebki. Dla mnie urocze, niemniej jestem ciekawa tłumaczenia :)

 

Lucy Maud Montgomery, Ania z Zielonego Wzgórza, wydawnictwo Wilga, wydanie 2021, tłumaczenie: Maria Borzobohata-Sawicka, oprawa twarda, stron 432.

Źródło: fb Wydawnictwa Wilga


5 kwietnia 2021

Dorota Mazur OV, Matka Elżbieta Róża Czacka. Życie, duchowość, modlitwy.

 


      Ta niewielka książeczka przybliża postać Sługi Bożej Matki Elżbiety Róży Czackiej (1876-1961). Urodzona w Białej Cerkwi na Ukrainie była szóstym z siedmiorga dzieci Zofii z domu Ledóchowskiej i Feliksa Czackiego. Hrabianka. W 1882 r. rodzice Róży zamieszkali na stałe w Warszawie, w pałacu Krasińskich, a po latach przeprowadzili się do własnego pałacyku przy ul. Nowozielnej. 
 

 
         Od dzieciństwa miała problemy ze wzrokiem, który ostatecznie straciła w wieku 22lat po upadku z konia. Od dzieciństwa też była osobą religijną. Na jej życie duchowe wpływ miała jej babka Pelagia z Sapiehów Czacka. Gdy Róża straciła wzrok nie poddała się, ale nadal się kształciła. Uczyła się alfabetu Braille’a, podróżowała po Europie, a w 1911 r. zakłożyła Towarzystwo Opieki nad Ociemniałymi. Lata I wojny światowej spędza u brata Stanisława Czackiego w Żytomierzu na Wołyniu. Wówczas zaczęła prowadzić życie pełne ubóstwa i umartwień. 15 sierpnia 1917 r. jako siostra zakonna Elżbieta składa śluby wieczyste w III Zakonie św. Franciszka. Po powrocie do Warszawy stara się o pozwolenie na założenie nowego zgromadzenia i uzyskuje zgodę. Pod koniec 1918 r. zaczyna istnieć jako Zgromadzenie Sióstr Franciszkanek Służebnic Krzyża. Jego charyzmatem staje się służba ludziom niewidomym. Opiekunem Zgromadzenia zostaje ks. Władysław Korniłowicz. W książeczce zostaje również przybliżona jego postać. 
 

 
     Autorka przedstawia dzieło Lasek w Polsce i na świecie. Wiele miejsca poświęcone zostaje charakterystyce duchowości Matki Elżbiety Róży Czackiej. Mowa jest o wierze, cierpieniu, modlitwie. Autorka przytacza fragmenty korespondencji Matki. W książeczce odnaleźć można rozważania różańcowe i drogę krzyżową. Na końcu zaś kalendarium życia Marki Czackiej, bibliografię oraz przypisy. Brakuje mi w tej pozycji tylko fotografii, ale od czego jest internet. 
 
 
 
Dorota Mazur OV, Matka Elżbieta Róża Czacka. Życie, duchowość, modlitwy, wydawnictwo eSPe, wydanie 2021, oprawa miękka, stron 118.
 
 
 

4 kwietnia 2021

Niedziela z obrazem.



 Paolo Veronese (1528-1588)

Zmartwychwstanie Chrystusa, ok. 1570, 

olej na płótnie

Wysokość: 136,0 cm; Szerokość: 104,0 cm

Gemäldegalerie w Dreźnie

 

 

Veronese wizualizuje cud Zmartwychwstania za pomocą zaciekle gestykulujących żołnierzy, którzy reagują strachem i przerażeniem. W tle po prawej stronie artysta przedstawia scenę późniejszą. Jest to poranne przybycie kobiet, które miały namaścić ciało Chrystusa. Znalazły jednak grób pusty, a w nim Anioła, który opowiedział im, co się zdarzyło...
 
 






B.