Strony

20 kwietnia 2021

Maria Pruszkowska, Życie nie jest romansem, ale...





       Kontynuacja losów, tym razem wojennych, zaczytanej rodzinki poznanej w powieści "Przyślę Panu list i klucz". Książka zakupiona za przysłowiowe grosze, a czas na jej czytanie absolutnie nie był stracony. Pierwsza część oczywiście lepsza, ale i tak podziwiam autorkę, że potrafiła o wydarzeniach II wojny światowej pisać z humorem i optymizmem. Nie ma tu jednak zupełnej sielanki, ani też książka nie jest lekka w poruszanych tematach. Nawiązania do książek rożnego autoramentu oraz liczne cytaty, to elementy nagminne. Trochę nachalne "nawracanie" bohaterów na drogę socjalizmu, ale pamiętać trzeba o czasach, w jakich była książka pisana. 

      Uwielbiam książki o książkach.


Maria Pruszkowska, Życie nie jest romansem, ale..., Wydawnictwo Morskie, wydanie 1971, okładka miękka ze skrzydełkami, stron 188. 


* opinia "Przyślę Panu list i klucz"

** o Marii Pruszkowskiej

 *** O książce "Przyślę Panu list i klucz" pisze też Bazyl


8 komentarzy:

  1. Czytałam Przyślę Panu list i klucz i bardzo mi się podobała. Z chęcią sięgnę po kontynuację. Mam ochotę na coś lekkiego, a jednocześnie niegłupiego, a szalenie lubię książki o książkach, a ludziach równie zakręconych na punkcie czytania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przypadnie do serca także Tobie. Pierwszej części nie przebije, ale i tak się bardzo dobrze czyta. Cytaty w dialogach są rozbrajające.
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
    2. właśnie kupiłam na alegro -będzie na majówkę :)

      Usuń
    3. Super, to czekam na Twój blogowy potem wpis :) Dobrej lektury.

      Usuń
  2. Bardzo lubię obie! Teraz to już nie do kupienia, co? Ew. z biblioteki... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Życie nie jest romansem, ale ..." kupiłam niedawno na allegro za grosze.
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  3. CZytałem, dobre - https://bazyl3.blogspot.com/2011/12/przysle-panu-list-i-klucz-maria.html :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetna książka. Ale nie dla każdego - warto ją jednak przeczytać i wyciągnąć z zakurzonej biblioteczki.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za konstruktywne słowo pisane pozostawione na tym blogu. Nie zawsze mogę od razu odpowiedzieć, za co przepraszam.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Prowadząca bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.