Strony

22 lipca 2017

Rhys Bowen, Dublin, moja miłość.



Dublin, moja miłość! To szósty tom kryminalnych przygód Molly Murphy autorstwa Rhys Bowen. Przed nami jeszcze kilka tomów, więc to nie koniec przyjemności. Szósty tom bowiem na nowo porywa i fascynuje czytelnika.


Jest kilka tygodni po wydarzeniach mających miejsce w piątym tomie. Związek Molly z Danielem utkwił w martwym punkcie. W dodatku Daniel czeka na rozwiązanie swojej skomplikowanej sprawy w sferze zawodowej. Gdy więc Molly zostaje poproszona przez znanego impresario teatralnego Tommy’ego Burke’a, o odszukanie zaginionej i nieznanej siostry, decyduje się przyjąć zlecenie. Tyle tylko, że Molly musi wyjechać do Irlandii, z której uciekła jakieś dwa lata temu. Kuszona wizją powrotu do domu i dość wysokim wynagrodzeniem, Molly ryzykuje wyjazd do rodzinnego kraju. Już na pokładzie statku zostaje dodatkowo poproszona przez sławną aktorkę Oonę Sheehan do wykonania kolejnego, równie opłacalnego zlecenia. Kolejne proste zadanie mające uprzyjemnić podróż komplikuje się wówczas, gdy na pokładzie dochodzi do morderstwa. Jak zwykle Molly jest w kłopotach, musi współpracować z policją ze Scotland Yardu i w dodatku wywiązać się ze zlecenia i odszukać na wyspie Mary Ann Burke. Przy okazji młoda kobieta zostaje wplątana w stosunki z irlandzkim Bractwem Republikańskim i z organizacją skupiającą kobiety. 


Rhys Bowen po raz kolejny brawurowo opowiedziała kolejną wyprawę Molly Murphy. Bardzo  ładnie ujęte jest tło historyczne, a obok fikcyjnych postaci wplecione rzeczywiste. Autorka nawiązuje do irlandzkiej walki o niepodległość oraz przypomina o latach głodu, które wpłynęły na liczebność mieszkańców ówczesnej Irlandii. 


Zarówno Daniel, jak i Sid i Gus, oprócz początkowych stron, w tej książce nie występują. Może to i lepiej, bo w stosunku do Daniela po poprzedniej części mam obecnie mieszane uczucia. W Irlandii Molly poznaje przystojnego i charyzmatycznego mężczyznę, Cullena Quilana, który zapewne pozostawi w jej pamięci trwały ślad. Nadal jednak jej myśli biegną w kierunku Daniela i obecnie potrafi spojrzeć na wszystko z innej perspektywy.

To poruszająca opowieść na wielu płaszczyznach. Polecam wszystkim czytelnikom, nie tylko tym, którzy są pod urokiem wyczynów Molly u progu XX wieku.



Rhys Bowen, Dublin, moja miłość!, Oficyna Noir Sur Blanc, wydanie 2017, tytuł oryg.: In Dublin’s Fair City (2007), przekład: Joanna Orłoś – Supeł, seria: Molly Murphy, tom 6, okładka miękka, stron 398.


cykl Molly Murphy na blogu
o cyklu na stronie autorki

2 komentarze:

  1. Jestem zaskoczona,bo naprawde nigdy nie słyszałam o tej serii. Albo mam poważną sklerozę!

    OdpowiedzUsuń
  2. Też nie słyszałam o tym cyklu, ale jak widzę musi być wciągający skoro to juz szósty tom!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za konstruktywne słowo pisane pozostawione na tym blogu. Nie zawsze mogę od razu odpowiedzieć, za co przepraszam.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Prowadząca bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.