Strony

1 czerwca 2012

Marcin K. Schirmer, Arystokracja. Polskie rody.


Na tylnej okładce książki znaleźć można miedzy innymi zdanie, że jest to lektura obowiązkowa dla zainteresowanych genealogią, historią i kulturą Polski. W pełni się z nim zgadzam. Książka Marcina Konrada Schirmera, która ukazała się nakładem Wydawnictwa Naukowego PWN zaciekawić może nie jednego czytelnika. Wydana w starannej oprawie graficznej, napisana została w przystępnym i zrozumiałym stylem.  Sam Autor podkreśla we wstępie, że publikacja nie jest opracowaniem naukowym i nie zajmuje się omawianiem całości zagadnienia. Natomiast wprowadza czytelnika w świat polskiej arystokracji, jej życia i obyczajowości.

Książka została podzielona na dwie części. Pierwsza z nich opisuje dzieje arystokracji od średniowiecza po czasy współczesne. Autor przedstawia w nie proces powstawania arystokracji, jej kształtowania się w dobie I Rzeczpospolitej, nadawania tytułów arystokratycznych przez obcych monarchów w tym również papieża, wzrost znaczenia magnaterii, początki ordynacji, przyznawanie tytułów w okresie zaborów, arystokrację napoleońską. Co ciekawe dopiero w 1775 roku sejm uchylił istniejący od XVI wieku zakaz używania tytułów arystokratycznych.  Skrzętnie zaznacza społeczną rolę arystokracji w okresie zaborów między innymi zakładanie i utrzymywanie muzeów, bibliotek, teatrów, fundowanie stypendiów. Przedstawia również życie arystokracji w okresie międzywojennym, kiedy to mimo w dalszym ciągu uprzywilejowanej pozycji straciła realne wpływy polityczne i możliwość decydowania o losach państwa i zaczęła być postrzegana, jako przeżytek, anachronizm. Czytelnik zostaje zapoznany również z kresem arystokracji, jako jednolitej warstwy, które nastąpiło w okresie PRL. Z kolei w okresie III Rzeczpospolitej rodziny zaczęły toczyć batalie z państwem o zwrot zagrabionych majątków, a ratując odzyskany dobytek zakładają fundacje. Bardzo ciekawy jest rozdział dotyczący arystokratów żyjących i ich obecnych zajęć.

W części drugiej zostały zaprezentowane portrety wybranych polskich rodów arystokratycznych między innymi: Branickich herbu Korczak, Czartoryskich herbu Pogoń Litewska, Dzieduszyckich herbu Sas, Krasickich herbu Rogala, Lubomirskich herbu Szreniawa, Potockich herbu Pilawa, Sanguszków herbu Pogoń Litewska, Czetwertyńskich herbu Pogoń Ruska, Tarnowskich herbu Leliwa czy interesujących mnie z racji bliskości Opinogóry – Krasińskich herbu Ślepowron. Schirmer przedstawia protoplastów rodu, postacie, które odegrały w historii Polski szczególną rolę, potomków oraz będące w posiadaniu majątki. Rysuje poglądy w zakresie polityki i religii, przedstawia wydarzenia z życia prywatnego, zainteresowania, romanse, skandale, a nawet dowiedzieć się ilu członków rodu nadal żyje i czy ktoś z przodków został wyniesiony na ołtarze.

Książka zawiera bogaty materiał ikonograficzny w postaci rycin, obrazów pochodzących z epoki oraz starych i współczesnych fotografii.  Z tego tez względu od książki nie można się oderwać i czyta się ją szybko. Na końcu pozycji odnaleźć można polecaną literaturę tematu, artykuły, nawet strony internetowe. Lektura bardzo ciekawa, z którą przyjemnie spędza się czas i do której powraca się z radością. Warto!



Marcin K. Schirmer, Arystokracja. Polskie rody, Wydawnictwo Naukowe PWN, 2012,  oprawa twarda, stron 318.


Marcin Konrad Schirmer historyk sztuki, w kręgu zainteresowań badawczych znajdują się kultura materialna i historia ziemiaństwa i arystokracji polskiej, a także dzieje architektury, ze szczególnym uwzględnieniem założeń rezydencjonalnych XVIII - XX wieku.

7 komentarzy:

  1. Zerkam w lewo i widzę, że czeka już na mnie niecierpliwie ten tytuł. Jestem pewna, że i ja uznam tę pięknie wydaną książkę za wartą przeczytania. Podoba mi się, że dodano na końcu literaturę rozszerzającą temat - super sprawa!

    OdpowiedzUsuń
  2. Odezwały się moje ciągotki do szukania w przeszłym. Piękna książka:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fascynująca publikacja. Arystokracja i dawna obyczajowość niesamowicie mnie interesują. Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzieki za recenzję. Byłam ciekawa, czy warto. Mam dzieje arystokracji Zielińskiej i Sobola, też pięknie wydane, ale tego rodzaju książki zawsze namiętnie kupuję i czytam, czytam, powracąjac do nich nie raz.
    Czekam na Twoja opinie o "Romansie prababki" i "Damie w jedwabnej sukni".
    A "Arystokrację" juz sobie zamawiam:)))
    Basia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję:)
      Postaram się przyspieszyć kolejkę, bo sama jestem tych ksiązek ciekawa:)
      Serdeczności

      Usuń

Dziękuję bardzo za konstruktywne słowo pisane pozostawione na tym blogu. Nie zawsze mogę od razu odpowiedzieć, za co przepraszam.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Prowadząca bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.