Strony

29 grudnia 2022

Duchy nocy wigilijnej.

 


„Duchy nocy wigilijnej” to zbiór historii fantastycznych traktujących o duchach, tajemniczych zjawiskach i nawiedzonych miejscach. Mowa jest o zaklęciach, czarach, klątwach, duchach, udziwnionych przedmiotach, nadprzyrodzonych zjawiskach i zwierzętach (czarne koty, psy, wilki). Mowa jest też o wilkołakach, diabłach, biesach. Są to więc klasyczne opowiadania, mające wzbudzać grozę w czytelniku, ale zarazem go ostrzegać przed czyhającym – być może – niebezpieczeństwem. W opowiadaniach tych panuje zazwyczaj sroga zima, tęgi mróz, bohaterowie brną przez śnieżne zaspy, po śniegu suną sanie, słychać wzbudzające strach odgłosy w ciemności. Mamy też obecne odwołania do wiary i Boga, Pisma Świętego, Opatrzności, a z drugiej strony do magii, potępienia i piekła.  

Tom rozpoczynają opowieści Jana Barszczewskiego (1794-1851): „”O wiedźmaku i o żmiju wylęgłym z jajka koguta”, „Zuchwałe postępki”, „Korona węża”. Utwory należą do grupy opowiadań, które ukazały się pierwotnie nakładem petersburskiej drukarni Jana Eynerlinga w latach 1844-1846. Czternaście opowieści, ułożonych zostało według zarysowanego porządku, którego rytm wyznaczony jest przybyciem zimą kolejnego gościa do dworu tytułowego pana Zawalni. Udziela on schronienia w zamian za opowieść. Kompozycja całości ma charakter zamknięty – rozpoczyna się przyjazdem do majątku stryja młodego człowieka, który w przyszłości spisze zasłyszane tam opowieści. Doczytałam, że cykl kończy scena pożegnania i odjazdu Janka. Opowieści snute przez gości pana Zawalni opierają się na ludowych baśniach z rejonu Witebszczyzny.


"Straszna wróżba" Aleksandra Bestużewa (1797- 1837) to jedna z rosyjskich noweli fantastycznych z pierwszej połowy XIX wieku, w której zakochany w mężatce narrator wyrusza w drogę w ostatni dzień roku, aby zobaczyć się z ukochaną kobietą. Zakończenie zaskakujące.

"Zaginiony stradivarius" Johna Meade’a Falknera (1858-1932) to opowieść z narracją panny Sophii Maltravers, która opowiada swojemu bratankowi Edwardowi, o jego ojcu - Johnie Maltraversie, którego pasją była muzyka. Na przestrzeni lat nauczył się wyśmienicie grać na skrzypcach. Pewnego dnia zakupił fotel z wikliny, a z czasem zaczął słyszeć skrzypienie i czuć obecność w pokoju innej osoby podczas grania jednego z utworów. Ćwiczył w Oksfordzie codziennie z panem Gaskellem. Pewnego dnia odnalazł skrzypce, których poprzednim właścicielem był Adrian Temple. Swoje spojrzenie na wydarzenia dopowiada pan Gaskell.

W antologii odnaleźć można dwie nowele zupełnie mi do tej pory nieznanej Catherine Anne Crowe z domu Stevens (1808-1876). Jest to „Opowieść przyjaciółki”, w której jedna przyjaciółka opowiada drugiej o duchach w domu w S. Druga nowela to „Nawiedzony zamek w Sławięcicach” (fragment „Nocnej strony natury”), o dziwnych zjawiskach mających miejsce na zamku księcia Hohenlohe na Śląsku.

W tomie znalazły się również dwa opowiadania Alfreda Mclellanda Burrage’a: „Ten, który zobaczył” opowiadający o przedwcześnie osiwiałym, trzydziestokilkuletnim Simonie Crutchleyu i „Tojak” traktujący o spotkaniu w Wigilię w domu, gdzie dziesięć lat temu zginęła dziewczyna podczas zabawy w chowanego.

Są też dwa opowiadania Jerome K. Jerome (1859-1927): „Człowiek nauki” poruszający sprawę spirytualizmu i ”Duch błękitnej komnaty”, w którym znajdziemy opowieść wujka o duchu grzesznika nawiedzającego w domu błękitną komnatę.

W antologii zamieszczona także utwór Bernarda Capesa (1854-1918) „Pląs po podłodze”, w której kuzynka narratora lady Barbara Grille zaprosiła go na seans spirytystyczny oraz Franka Cowpera (1877-1958) „Wigilia w nawiedzonym wraku”, w której narrator opowiadania spędzając zimowe ferie u swojego dalekiego kolegi wikariusza gminnej parafii, pewnego dnia wyrusza na okoliczną wyprawę i  zmuszony jest szukać schronienia na opuszczonej łodzi. 

To dość ciekawy wybór opowiadań, choć jak to w przypadku antologii, jedne są bardziej zajmujące, inne mniej. Niemniej to bardzo dobra lektura na okres zimowy i świąteczny.

 

 

Duchy nocy wigilijnej, wydawnictwo Zysk i S-ka, wydanie 2022, tłumaczenie: Mira Czarnecka, Jerzy Łoziński, Janusz Ochab, Ewa Skórska, Tomasz Bieroń, oprawa twarda ze skrzydełkami, stron 600.

2 komentarze:

  1. Chętnie bym przeczytała, muszę zamówić u moich Pań Bibliotekarek.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za konstruktywne słowo pisane pozostawione na tym blogu. Nie zawsze mogę od razu odpowiedzieć, za co przepraszam.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Prowadząca bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.