Strony

13 grudnia 2018

Elizabeth Hoyt, Władca mroku.

 
Nową serię zaczęłam czytać od tomu piątego. To nie znaczy, że nie mam czterech pozostałych części. Owszem, posiadam, zakupione, czekały na „potem”, ale teraz szybciej niż później do nich zajrzę. Poza tym bardzo podoba mi się styl Elizabeth Hoyt.

Anglia. Londyn. XVIII wiek. Lady Margaret Reading jest od dwóch lat żoną Godrica St. Johna. Ciągle jednak tkwi w niej drzazga dotycząca śmierci jej prawdziwej jedynej miłości. Po śmierci ukochanego Rogera pozostała na skraju załamania nerwowego i zupełnie podporządkowała się działaniom wdrożonym przez jej brata. Poprzysięgła jednak odnaleźć jego zabójcę – Ducha St. Giles’a (Świętego Idziego).


Po dwóch latach spędzonych na prowincji, Mags zdecydowała się w końcu dołączyć do prawowitego małżonka i w pełni wypełniać obowiązki żony. Marzyła w końcu o dzieciach. Tyle tylko, że Godric poślubił ją zupełnie w innym zamiarze. Ciągle pamiętał ukochaną Clarę. Pojawienie się w miejskiej rezydencji żony, stanowiło też dla niego wielką niedogodność, bowiem nocami Godric przywdziewał maskę i odgrywał rolę obrońcy niewinnych, Ducha St. Giles’a. Margaret nie widziała męża od dnia ślubu, więc gdy nocą w niespokojnej dzielnicy Londynu, spotyka tajemniczego mężczyznę, nie rozpoznaje go.

Fabuła powieści miała rzeczywiście potencjał, ale wydaje się, że został on trochę przez autorkę zmarnowany. Obydwoje bohaterowie noszą i pielęgnują w sobie żałobę po miłościach swojego życia. Brak między bohaterami romantycznej chemii. Mags była zdesperowana i momentami podejmowała dość histerycznie i niezrozumiane działania, a z kolei Godric był zimny, beznamiętny i denerwująco odległy. Obydwoje żyją więc w wewnętrznym smutku.

Ciekawy jest motyw porywaczy małych dziewczynek, którzy grasują w niebezpiecznych dzielnicach Londynu. Początek każdego rozdziału rozpoczyna się paroma akapitami Legendy o Hellequinie. Nie należy omijać tej pięknej i uroczej historii, bowiem ładnie wkomponowuje się w opowieść właściwej fabuły. Warto wspomnieć, że w powieści czytelnik poznaje także bohaterów kolejnej części Maiden Lane: księcia Wakefield i Artemisji Graves, towarzyszce lady Penelope. W każdym bądź razie seria wydaje mi się ciekawa.




Elizabeth Hoyt, Władca mroku, wydawnictwo Bis, wydanie 2018, tytuł oryginalny: Lord of Darkness (wyd. 2013), tłumaczenie: Anna Pajek, cykl: Tajemnice Maiden Lane, t. 5, tytuł oryg.: Maiden Lane #5, okładka miękka, stron 400.

 
Maiden LaneTajemnice Maiden Lane – wydawnictwo BIS
1. Wicked Intentions (2010) – Niecne zamiary (2017) tłum. Magdalena Sikorska
2. Notorious Pleasures (2011) – Zakazane przyjemności (2017), tłum. Anna Pajek
2.5. Clever John (2011)
3. Scandalous Desires (2011) – Grzeszne pragnienia (2017), tłum. Anna Pajek
4. Thief of Shadows (2012) – Złodziej cieni (2018), tłum. Magdalena Sikorska
5. Lord of Darkness (2013) – Władca mroku (2018) tłum. Anna Pajek
6. Duke of Midnight (2013)
6.5. A Maiden Lane Christmas Special (2013)
7. Darling Beast (2014)
8. Dearest Rogue (2015)
9. Sweetest Scoundrel (2015)
10. Duke of Sin (2016)
10.5. Once Upon a Moonlit Night (2016)
11. Duke of Pleasure (2016)
12. Duke of Desire (2017)
12.5. Once Upon a Maiden Lane (2017)
12.6. Once Upon a Christmas Eve (2017)


https://www.elizabethhoyt.com/
Maiden Lane Series

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję bardzo za konstruktywne słowo pisane pozostawione na tym blogu. Nie zawsze mogę od razu odpowiedzieć, za co przepraszam.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Prowadząca bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.