Strony

4 marca 2017

Joanna Wachowiak, Ala Baba i dwóch rozbójników.



Ala Baba i dwóch rozbójników to historia, której pomysłodawczynią jest Joanna Wachowiak. To opowieść przemyślana, napisana w interesujący sposób i przemycająca w treści wartościowe uwagi. Trudno też nie zauważy wspaniałą oprawę graficzną i doskonały format książki. Warto zwrócić uwagę, że rozmiar książki, jak i interlinia, zapraszają dzieci do samodzielnego czytania. Za ilustracje odpowiada Teresa Zalewska – Hoya. 


Jest pewna rodzina składająca się z pięciu osób: rodziców i trojga dzieci. Mieszkanie owej rodziny składa się z trzech pokoi: wspólnego, jednego zajętego przez rodziców i drugiego przeznaczonego dla pociech. Ów trzeci pokój zajmowany jest przez naszą bohaterkę Alę oraz jej młodszych dwóch braci bliźniaków, przedszkolaków: Leona i Filipa. Ala od bardzo dawna prosi rodziców o przeznaczenie jej jednego z pokojów, ale jak na razie bez skutku. Często więc w pokoju dzieci dochodzi do swar. Niejednokrotnie jednak Ala, aby zająć braci, daje początek wymyślonym kosmicznym i komicznym historiom. To jednak również opowieść o relacjach międzyludzkich i wskazanie na przykładzie kilku przedstawionych osobowości, że każdy z nas jest inny: Pani Lucyna, Dominika, Sebastian… Między rówieśnikami są także dzieci uważane za dziwne, o odmiennych zainteresowaniach, które tak łatwo nie potrafią odnaleźć przyjaźni w grupie. Opowieść zwraca uwagę, że niektóre elementy życia, wyglądają z każdej perspektywy inaczej. Jeżeli nie znamy szczegółów, a jedynie dopowiadamy sobie pewne elementy, tworzymy wyobrażenie o danej osobie na własny użytek. Nie znamy jednak prawdy. Ala wiele rzeczy widziała na opak i w kilku kwestiach się myliła. Jasno mówi, że marząc o tym, aby być na innej planecie, rzeczywiście żyła na innej planecie


Książka przeznaczona jest zarówno dla chłopców, jak i dziewczynek. Dorośli również nie powinni przechodzić obok niej obojętnie. Zawiera mądre stwierdzenia i elementy bajkoterapii. Warto.



Joanna Wachowiak, Ala Baba i dwóch rozbójników, wydawnictwo BIS, wydanie 2016, ilustracje: Teresa Zalewska - Hoya, okładka twarda, stron 160.

2 komentarze:

  1. Ależ ładna książka! Jak byłam mała, to miałam Ali Babę w serii Poczytaj mi mamo, więc skojarzenia mam pozytywne.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale fajna książeczka, sama bym po nią sięgnęła :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za konstruktywne słowo pisane pozostawione na tym blogu. Nie zawsze mogę od razu odpowiedzieć, za co przepraszam.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Prowadząca bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.