Strony

1 kwietnia 2016

Winston Graham, Ross Poldark.



Niektóre książki mają to do siebie, że muszą poczekać na swoją kolej. Mimo, że zakupiona w przedsprzedaży i dotarła bardzo szybko po premierze to czas osobliwego celebrowania nadszedł w okresie świąt wielkanocnych. Ross Poldark autorstwa Winstona Grahama (1908-2003) został po raz pierwszy wydany w roku 1945, a kolejne lata przyniosły za sobą następne tomy. W Polsce doczekaliśmy się dopiero pierwszego wydania w 2016 roku (!). Z tego, co mi wiadome mają być wydane wszystkie powieści, które ukazały się w cyklu. Fascynacja Poldarkiem w Wielkiej Brytanii i w kolejnych krajach (również w Polsce) rozpętała się po tym jak nakręcono pierwszy sezon serialu oparty na podstawie dwóch pierwszych książek. Pamiętać jednak trzeba, że po raz pierwszy 29- odcinkowy serial nakręcony na podstawie cyklu, pojawił się w telewizji brytyjskiej w roku 1975. Wówczas również cieszył się wielkim powodzeniem, a losy kapitana Rossa Poldarka śledziło miliony widzów. Nie inaczej jest w przypadku współczesnej wersji. Drugi sezon, obejmujący kolejne dwa tomy sagi, ma pojawić się na jesieni. Niewątpliwie uwodzi nie tylko gra aktorska, ale przede wszystkim plenery Kornwalii, które są piękne, wspaniałe, urokliwe i fascynujące. 


Właściwie miałam pisać o książce, ale teraz tak myślę, że się to tak nie uda. Po pierwsze, dlatego, że istnieją jedynie niewielkie równice pomiędzy powieścią, a pierwszym sezonem serialu. Po drugie niektóre role są tak dopasowane do bohaterów, że gdy czytałam na przykład o Prudie i Judzie to widziałam Prudie i Juda z serialu. To niezwykłe, ale charakterystyki tu zaskakująco zgadzają się. W serialu zupełnie pominięty jest wątek związany z Reubenem Clemmowem i jego napaści na Jinny Carter i jej dziecko. W chwili procesu Jimego, Jinny spodziewała się już trzeciej pociechy. Demelza w momencie rozpoczęcia pracy w Namparze miała zaledwie 13 lat, a gdy miała 17 lat uwiodła Rossa, który liczył wówczas 27 wiosen. Zmiana uczuć Rossa w stosunku do Demelzy również w powieści nastąpiła znacznie wcześniej. Nie od razu też rozpoczęto prace w Wheal Leisure. Dzięki powieści zrozumiałam też w końcu tajemnicę pierwszego małżeństwa kapitana Andrew Blamey’a, którego Verity poznała już na weselu swojego brata Francisa i Elizabeth. Po za tym wydaje mi się, że Ross Poldark nie był aż tak blisko związany z mieszkańcami Przysiółka Mellin, tak jak to jest ukazane w serialu. W książce pojawią się również między innymi postacie: kuzyna Poldarków– pastora Williama- Alfreda, sepleniącej żony doktora Choaka – Polly; męża pani Chynoweth czy rodziców ( a nie tylko kuzyna) George’a Warleggana. Rzeczywiście Ross powraca w rodzinne strony korzystając z dyliżansu; to na obiedzie w Trenwith House dowiaduje się o zaręczynach Francisa i Elizabeth; zastaje zrujnowaną Namparę; w kopalni, gdy Francis wpadł do wody, na chwilę zamiera oraz zdaje sobie sprawę, że małżeństwo z Demelzą pogrążyło go w oczach własnej klasy.


Znacznie więcej jednak z powieści dowiedzieć się można o rodzinie Poldarków i wzajemnych relacjach między braćmi: starszym Charlesem i młodszym Joshuą. Charles odziedziczył rodową posiadłość Trenwith, większość ziem i udziałów w kopalni, był zamożniejszy i był głową rodziny. Dwa lata młodszy Jousha był cynikiem , ignorował starszego brata i korzystał z uciech życia. Uspokoił się dopiero, gdy ożenił się z Grace. Szczęście małżeńskie nie było jednak długotrwale. Zmarła Grace i mały Claude Anthony. Joshua przerwał budowę dworu w połowie, stracił ochotę do pracy i wydawania pieniędzy, a kopalnia przynosiła coraz mniejsze zyski. Budynek dworu wykończono byle jak, a kopalnia w końcu została zamknięta. Z kolei Ross, jako młody chłopak nie prowadził zbyt prawego życia. Ojciec namówił go do wyjazdu i wstąpienia do wojska, bo nie chciał, aby syn stawał przed sądem oskarżony za współudział w napaści na celników i przemyt rumu. Chodziło również o kwestie podniesienia długów karcianych oraz tego, aby Ross w końcu nauczył się samodzielności. Gdyby nie wrócił z wojny majątek oraz udział w kopalni Grambler przypadłby Verity. Przy Joshue pozostawali służący Prudie i Jud Paynter, którzy większość wieczoru w czasie choroby pracodawcy spędzali na pijaństwie. Jud (ok. 50 lat) był dziesięć centymetrów niższy od Prudie (ok. 40 lat), totalnie leniwi i za wszelką cenę unikający zachowania czystości. Nigdy nie wzięli ślubu, ale w końcu kobieta zaczęła posługiwać się jego nazwiskiem.


Wydaje się, że to za sprawą Charlesa, a pośrednio również Joshuy, Francis zwrócił uwagę na Elizabeth Chynoweth. Zapewne chodziło o połączenie dwóch starych rodów, ale przy okazji Francis rzeczywiście zakochał się w Elizabeth. W chwili powrotu Rossa Elizabeth miała 20 lat. Zakochali się, gdy miała 16 lat, a on 20. Nadmiar fantazji i skłonność do awanturnictwa spowodowały, że Ross zabrnął w kłopoty i skorzystał z propozycji ojca. Nie miał jednak wątpliwości, że gdy wróci poślubi Elizabeth. Niestety czekało go rozczarowanie.  

Ciekawa jest też historia Warlegganów, rodziny, która dorobiła się majątku. Dziadek George’a był kowalem, ojciec już właścicielem odlewni, a George zyskał popularność wśród przedsiębiorców górniczych i bankierów. Podoba mi się również to, że w powieści jasno widać wewnętrzne dojrzewanie Demelzy i to, że w życiu kierowała się przede wszystkim dobrocią. Zawsze chętnie wypełniała polecenia Rossa. Była promienna, pełna dobrej woli, radosna, uczynna i miła. Ross powoli odkrywał zalety jej osobowości, aczkolwiek od początku godna była jego pożądania. Powieściowa ciotka Agatha również kojarzy mi się z serialową rolą. Starsza pani ma 91 lat, jest dumna z historii rodziny Poldarków, ale i zabobonna. 

Poldark źródło

Nie wiem jak to będzie w przypadku kolejnych, ale pierwszy tom sagi mnie bezdyskusyjnie oczarował. Winston Graham wspaniale i plastycznie opisał kornwalijską ziemię, życie codzienne jej mieszkańców, miasto (Truro) i wieś (Sawle), pracę w kopalni i na morzu, działalność sądów, rodzaje ożaglowania (w przypadku kapitana Blameya), panującą modę oraz ówczesne stosunki społeczne. Autor szczegółowo podał charakterystyki swoich bohaterów i skonstruował błyskotliwe dialogi. Pokazał  jak powoli odradza się życie Rossa, jak Demelza kształtuje swoją osobowość oraz czym jest nadzieja i szczęście. Powieść ma wydźwięk nie tylko dramatyczny, ale i romantyczny. Czarujący jest opis sceny obserwowania przez Demelzę i Rossa połowu sardynek podczas księżycowej nocy. Dla mnie Ross Poldark to fascynująca i ujmująca lektura, napisana z prostotą, ale z doskonale zarysowaną fabułą ukazującą głębię.  
 


Winston Graham, Ross Poldark, wydawnictwo Czarna Owca, tłumaczenie Tomasz Wyżyński, cykl: The Poldark Saga TOM 1, wydanie 2016, okładka miękka, stron 464.


The Poldark Saga

1.       1945 - Ross Poldark (Polska 2016)
2.       1946 - Demelza (Polska 2016)
3.       1950 - Jeremy Poldark 
4.       1953 - Warleggan 
5.       1973 - The Black Moon 
6.       1976 - The Four Swans 
7.       1977 - The Angry Tide 
8.      1981 - The Stranger from the Sea 
9.       1982 - The Miller's Dance 
10.   1984 - The Loving Cup 
11.    1990 - The Twisted Sword 
12.    2002 - Bella Poldark

10 komentarzy:

  1. Książki nie znam, ale serial oglądałam z prawdziwą przyjemnością. Czekam na drugi sezon, a jeśli kiedyś książka ta (i następne, bo widziałam okładkę z Demelzą) wpadnie mi w ręce - oczywiście przeczytam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie czarująca. Mam nadzieję, że książki będą się ukazywać w szybszym tempie, aby wyprzedzić kolejne sezony :) W BBC serial sezon II ma się pojawić na jesieni.
      serdeczności :)

      Usuń
  2. Ja to chyba żyję w innym świecie, bo nie słyszałam o serialu, ani o tej książce, a tu takie fantastyczne coś! Kurcze, dzięki Ci wielkie, że zrecenzowałaś tę lekturę i serialowo mnie uświadomiłaś. Muszę koniecznie nadrobić te braki, zwłaszcza, że to serial BBC, a ja uwielbiam kostiumówki! :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak uwielbiasz to powinnaś już słyszeć :) Ja też jestem w tyle za nowościami :)

      Usuń
  3. Cudnie napisałaś o tej powieści/serialu! Oglądałam tylko film, ale nabrałam ochoty również na lekturę, właśnie czegoś takiego potrzebuję!

    OdpowiedzUsuń
  4. Serialu nie oglądałam, ale słyszałam o nim. Książkę za to mam w planach :) Myślę, że i na serial przyjdzie czas :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Oglądałam z mamą kilka odcinków serialu, więc chętnie się skuszę i na książkę w wolnej chwili :D

    Bookeaterreality

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja nie oglądałam jeszcze serialu, sama nie wiem jak do tego doszło, bo był moment, że wiadomości o nim otaczały mnie ze wszystkich stron (znajomi, blogi, facebook), ale książka i tak mnie oczarowała i czekam z niecierpliwością na losy Demelzy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kilka odcinków odklepanych dzisiaj i muszę powiedzieć, że mi się podoba. Nie jest to show idealne, ale warto patrzeć.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za konstruktywne słowo pisane pozostawione na tym blogu. Nie zawsze mogę od razu odpowiedzieć, za co przepraszam.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Prowadząca bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.