Strony

22 września 2015

Allison Pataki, Sisi. Cesarzowa mimo woli.

Pisząc szczerze obawiałam się nieco tej książki. Trzeba, bowiem nie lada odwagi, aby zmierzyć się z tematem, który zarówno książkowo jak i filmowo wałkowany jest od wielu lat. Jak przenieść rzeczywiste wydarzenia na karty powieści, jak skonstruować dialogi, jak określić charaktery poszczególnych postaci, aby wydawały się z krwi i kości, jak prawidłowo określić czas, miejsce poszczególnych wydarzeń. Innymi więc słowy jak ukazać głębię uczuć i emocji, czyli to, czym sfera badawcza w ogóle się nie interesuje, bowiem stawia przede wszystkim na fakty. W powieści historycznej prawdziwe wydarzenia oczywiście też mają znaczenie, ale schodzą na dalszy plan. Na potrzeby książki można je nieco skrzywić, pokazać w innym wymiarze, bowiem liczy się przede wszystkim gama barwnych emocji.  Nie inaczej jest w przypadku tej powieści. Autorka dokonała wyboru postaci i wydarzeń, a te ostatnie czasami zmienia na użytek powieści. Nie jest to jednak nagminne w zabiegach. Zawsze jednak twierdzę, że powieści historycznej nie czyta się po to, aby uczyć się historii. 

Książka autorstwa Allison Pataki opowiadająca historię księżniczki bawarskiej Elżbiety Amalii Eugenii von Wittelsbach (1837 - 1898), cesarzowej Austrii i królowej Węgier, a od 1854 roku żony cesarza Franciszka Józefa I (1830 - 1916). Jej urodę i wdzięk można podziwiać dzięki zachowanym portretom autorstwa Franza Xavera Winterhaltera, choć mimo wszystko chyba już na zawsze utkwiła mi w pamięci Roma Schneider, jako Sisi w filmach powstałych w latach 50. XX wieku. Nawet czytając powieść Allison Pataki w wyobraźni widziałam właśnie ją, mimo powstania późniejszych ekranizacji. Historia filmowa jest oczywiście bajkowa: deszcz nigdy nie pada, zawsze na niebieskim niebie jest słońce i wyczuwalna jest wszechobecna radość. 

A przecież życie cesarzowej nie należało do aż tak szczęśliwych. Ten najważniejszy okres w życiu Elżbiety: okoliczności poznania Franciszka Józefa, ślubu, narodzenia dzieci, aż do koronacji na królową Węgier opowiada powieść Allison Pataki. Autorka pokazuje jak młodziutka, niezbyt śmiała Sisi podporządkowana na początku mężowi i teściowej, ciągle poddawana obserwacji i ocenie, toczy samotną walkę, aby odzyskać kontrolę nad własnym życiem. Kocha męża i na początku małżeństwa próbuje żyć tak, jak zostaje jej to nakazane. Nie czuje się spełniona, jako matka, bowiem dzieci odebrano jej tuż po urodzeniu. Nie rozumie, dlaczego zupełnie musi wyrzec się prywatności i znosić w swoich pokojach obecność mnóstwa nieznanych jej osób. Nie pojmuje do końca panującej w pałacu rygorystycznej dworskiej etykiety, którą wprowadził Karol V (1500-1558). Nie chce być tłamszona przez zimną i wyrachowaną teściową (a zarówno ciotkę) Zofię, z którą ciągle wydaje się być w konflikcie i dla której liczy się syn i dobro cesarstwa, ale tak właściwie się temu poddaje. Samotność, wewnętrzne cierpienie i melancholia zaczyna wkraczać powoli w jej życie.  Zaczyna rozumieć, że jej mąż nigdy w pełni do niej uczuciowo nie należał, że nie tak powinno jej życie wyglądać. Mimo osobistych rozterek, interesuje się życiem prostego ludu i pogłębia swoją fascynację Węgrami i zaczyna podróżować.

Autorka kładzie w powieści nacisk przede wszystkim na warstwę psychologiczną postaci. Sprawnie konstruuje dialogi i dość plastycznie opisuje ówczesne tło historyczne i obyczajowe, co powoduje, że całość dobrze się czyta. Grafika na okładce jednak nie jest nazbyt fortunnie dobrana, ale to dostrzega od razu znawcy historii mody.  
 



Allison Pataki, Sisi. Cesarzowa mimo woli, wydawnictwo HarperCollins, wydanie 2015, tłumaczenie: Alina Patkowska, oprawa miękka, stron 368.

4 komentarze:

  1. Sisi uwielbiam, dlatego chętnie zajrzałabym do powieści

    OdpowiedzUsuń
  2. Hah, obawiałam się właśnie nieco tej książki ze względu na to, o czym napisałaś: temat niemiłosiernie wyeksploatowany, czegóż nowego mogłabym się jeszcze dowiedzieć? Ale jeśli piszesz, że psychologicznej głębi tej lekturze nie brakuje, może jednak się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tą głębią psychologiczną to przesada. Napisałam jedynie o warstwie psychologicznej ;)

      Usuń
  3. Rzeczywiście odrzuca mnie ta okładka, która zupełnie nie pasuje do opowieści -.-

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za konstruktywne słowo pisane pozostawione na tym blogu. Nie zawsze mogę od razu odpowiedzieć, za co przepraszam.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Prowadząca bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.