Strony

18 lutego 2013

Piotr Napierała, Paryż i Wersal czasów Voltaire`a i Casanovy.



Wielbicieli kultury francuskiej zadowoli zapewne fakt, że w 2012 roku ukazała się nakładem wydawnictwa Libron – Filip Lohner  praca autorstwa dr Piotra Napierały przedstawiająca kulturę i życie codzienne Paryża i Wersalu czasów Voltaire’a i Casanowy, czyli innymi słowy pozycja dotycząca Francji XVIII wieku. W roku 2010 miałam możliwość przeczytać tegoż Autora pozycję zatytułowaną Światowa metropolia. Życie codziennie w osiemnastowiecznym Londynie, która ukazały się w roku 2010 nakładem wydawnictwa Novae Res. 
 
Piotr Napierała przedstawia rozwój Francji na niwie kulturalnej, jaki miał miejsce w XVIII wieku. Przy tym oczywiście pamiętać należy, że pojęcie kultury łączy się nierozerwalnie z ukazaniem tła historycznego, społecznego, a nawet gospodarczego ówczesnej Francji. Niewątpliwie Paryż tego okresu był jednym z największych miast w Europie i na świecie i stał się nieoficjalną stolicą Francji i francuskiego oświecenia. Był niejako centrum rozwoju francuskiej myśli, literatury, manier, sztuk i metod administrowania. To z Francji czerpano wzorce i adoptowano do swoich potrzeb w poszczególnych krajach. Język francuski był wówczas pierwszym językiem w Europie, a ludzie wykształceni czytali, pisali i myśleli po francusku. Wersal był także kulturalnym źródłem inspiracji dla dworów niemieckiego, szwedzkiego, duńskiego, rosyjskiego czy włoskiego. Naśladowano styl architektoniczny w budowie pałacu, wprowadzano na swoje dwory francuskie gry i zabawy, ceremonie i zwyczaje czy francuski styl komediowy w spektaklach.

Paryż i Wersal to dwa podstawowe ośrodki francuskiego oświecenia. Dla lepszego ujęcia tematu, Autor przedstawia czytelnikowi zarys ówczesnej sytuacji politycznej Francji, zasiadających wówczas na tronie francuskim władców, ich małżonki i metresy oraz regentów rządzących w okresach małoletniości przyszłego króla.  Przy tym tłumaczy, co tak naprawdę kryło się pod pojęciem francuskiego absolutyzmu. Między innymi tłumaczy czytelnikowi, że nieprawdą jest, że król mógł robić, co chciał i z kim chciał, że władcy dbali tylko o swój dwór[1] oraz że błędem jest przedstawianie monarchii francuskiej w tym okresie, jako państwa skrajnie fiskalnego i myślenie, że bogaci w ogóle nie płacili podatków, a biedni ich utrzymywali[2]. Napierała obala, więc podstawowe podręcznikowe mity dotyczące Francji XVIII wieku.

Autor przedstawia również funkcjonowanie ówczesnego dworu, na którym istniały rozmaite partie i koterie. Zajmuje się nie tylko zmianami architektonicznymi założenia pałacowo-ogrodowego Wersalu, ale również porusza kwestie higieny, warunków życia, zajęć dworskich, ewoluującego ceremoniału, przyjęte zachowania. Zagląda do Pamiętników Saint - Simona, aby nakreślić skandale dworskie[3]. Oprócz Wersalu Autor z wierną dokładnością opisuje zabudowania i prowadzi czytelnika uliczkami ówczesnego Paryża. Przedstawia warunki życia, ważne gmachy państwowe, kościoły, historię Lasku Bulońskiego. 

Osobny rozdział poświęcony jest stosunkowi Paryżan wobec cudzoziemców. Czytelnik dowie się, dlaczego osiemnastowieczny Francus był anglofobem i jak z kolei Brytyjczycy odnosili się do Francuzów, dlaczego Francja nieustannie wojowała z Austrią od XVI wieku, Holendrów uważano za naród grubiański acz przedsiębiorczy, Hiszpanów postrzegano, jako naród ciemny i zacofany, a jak widziano Amerykanów? Autor przestawia także posłów i znane osobistości odwiedzające wówczas Paryż. W tym wszystkim znajdziemy również fragmenty dotyczące Polaków przebywających w Paryżu w XVIII wieku oraz stosunkach polsko –francuskich.

Sporo miejsca Autor poświęca budzącemu się życiu intelektualnemu Paryża. Zwraca uwagę, że w XVIII wieku wykształcił się typ intelektualisty, człowieka, który czyta wiele książek, o różnej tematyce, próbuje też coś pisać i dzieli się swoimi spostrzeżeniami z innymi[4]. Napierała przedstawia bywalców salonów, prowadzone dyskusje oraz pomysłodawczynie organizowania takich spotkań. Ukazuje również ówczesne gazety i popularne tematy artykułów, jakie ukazywały się na łamach prasy. Osobny rozdział poświęcony jest osobie kompozytorowi Jeana-Philippe’a Rameau. Autor nie zapomina również o obyczajach przyjętych wśród niższych warstw francuskiego społeczeństwa i dokonuje analizy kultury popularnej. Przedstawia warunki życia, bezpieczeństwo i skuteczność wymiaru sprawiedliwości. Przy okazji bliżej poznać można szefów policji.

Praca ma charakter badawczy. Oparta jest na bogatym materiale źródłowym dotyczącym epoki w postaci pism, pamiętników, listów, których fragmenty są cytowane i których spis czytelnik odnajdzie w bibliografii obok umieszczonych tam opracowań. Tekst poparty jest odpowiednio przypisami oraz zdjęciami w większości pochodzącymi z archiwum prywatnego Autora. Niestety osobiście uważam, że błędem było zamieszczanie ich w książce tak małym formacie. Warto również nadmienić, że kartki są klejone. Niemniej jest to pozycja zasługująca na uwagę czytelnika zainteresowanego kulturą i życiem codziennym osiemnastowiecznej Francji.


[1] P. Napierała, Paryż i Wersal czasów Voltaire’a i Casanowy, Kraków 2012, s. 132 
[2] Tamże, s.14. 
[3] Tamże, s. 33in. 
[4] Tamże, s. 179.



Piotr Napierała, Paryż i Wersal czasów Voltaire`a i Casanovy, wydawnictwo Libron - Filip Lohner, Kraków 2012, okładka miękka, stron 310.


Dr Piotr Napierała (ur. 1982) zajmuje się zachodnioeuropejską kulturą polityczną i dyplomacją XVIII wieku. Jest autorem książek: "Sir Robert Walpole (1676-1745) - twórca brytyjskiej potęgi" (2008),"Hesja-Darmstadt w XVIII stuleciu. Wielcy władcy małego państwa" (2009), "Światowa metropolia. Życie codzienne w osiemnastowiecznym Londynie" (2010), "Kraj wolności i kraj niewoli- brytyjska i francuska wizja wolności w XVII i XVIII wieku" (2011) oraz "Simon van Slingelandt (1664-1736). Ostatnia szansa Holandii" (2012).

blog Autora  


 

10 komentarzy:

  1. Zapowiada się ciekawie. Szczególnie interesowałyby mnie fragmenty mówiące o stosunkach polsko -francuskich. Przypomniała mi się właśnie anegdota o księciu Karolu Radziwille, wielkim polskim bogaczu, który gdy był w Paryżu nie kupował pojedynczych rzeczy w sklepie lecz... cały sklep.
    Gdy sprowadzono mu zakupiony sklep do jego ówczesnej paryskiej siedziby przeglądał zawartość, a niepotrzebne rzeczy wyrzucał przez okno.
    Paryżanie, jak nietrudno się domyślić, bardzo się z tego faktu cieszyli.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książka jest rzeczywiście interesująca. Dziękuję za anegdotkę:)

      Usuń
  2. Ciekawe czasy opisane we wspaniały sposób :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak zwykle kulturalnie kusisz;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak dużo książek do przeczytania, tak mało czasu... Echhh... :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Sporo na ten temat czytałam, więc jestem ogromnie tej książki ciekawa. Dobrze więc, że o niej piszesz. Epoka pasjonująca...

    OdpowiedzUsuń
  6. Końcem tamtego roku czytałam o Paryżu z czasów belle epoque. Chętnie poczytałabym też o Francji osiemnastowiecznej.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za konstruktywne słowo pisane pozostawione na tym blogu. Nie zawsze mogę od razu odpowiedzieć, za co przepraszam.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Prowadząca bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.