Strony

29 czerwca 2010

Eginald Schlattner, Fortepian we mgle.

Seria wydawnicza: Inna Europa, inna literatura
Wydanie I, rok 2009
Format: 125x195 mm
oprawa miękka
Liczba stron: 576
ISBN: 978-83-7536-115-5

Ten, kto obecnie potrzebuje trochę dawki solidnej i ambitnej prozy, temu gorąco polecam powieść Eginald Schlattnera „Fortepian we mgle”. Fabuła książki jest bardzo rozwinięta. Autor zaprasza czytelnika do bliższego poznania Rumunii. Przenosi nas w świat dwudziestowiecznej Transylwanii. Często w powieści odwołuje się do wydarzeń historycznych: panowania króla Michała I, opanowania kraju przez Armię Czerwoną oraz proklamowania Republiki Ludowej Rumunii w roku 1948. Ukazuje jak formował się ustrój socjalistyczny w Rumunii i jak tą zmianę przyjmowali mieszkańcy kraju. W społeczeństwie tych terenów poznajemy między innymi barwną galerię Sasów, Żydów, Cyganów i Serbów oraz ich odmienne kultury. Autor zachęca do poznania zarówno historii kraju jak i społeczeństwa zamieszkającego Rumunię.

Głównym jednak bohaterem jest Clemens Rescher, którego życie śledzimy od czasów powojennych, kiedy w Rumunii został wprowadzony komunizm, a on sam był jeszcze młodzieńcem. Clemens pochodzi z zamożnej i mającej arystokratyczne korzenie saskiej rodziny, mieszkającej w Siedmiogrodzie, której władza konfiskuje majątek. W ciągu jednego dnia rodzina musiała opuścić willę Heliodor. W dodatku ojciec jako wróg władzy zostaje uwięziony, a matka z babcią radykalnie muszą zmienić styl życia. Clemens postanawia opuścić swoje rodzinne strony. Chłopak po wypędzeniu rodziny na początku mieszka w prostym szałasie, ale pod groźbą widma wywiezienia do obozu pracy, zaczyna pracować jako zwykły robotnik najpierw fabryce cegielni, potem w fabryce porcelany. W swoim życiu spotyka mnóstwo ciekawych ludzi. Najwięcej wśród nich jest kobiet, z którymi nasz bohater lubi prowadzić liczne rozmowy. Zresztą kobiety uwielbiają towarzystwo tego młodzieńca. Najbliższe koleżanki to Petra wywodząca się z prostej chłopskiej warstwy i Isabella wykształcona panna z dobrego domu. Po za tym poznajemy barwą galerię postaci: krewnych, ludzi napotkanych podczas podróży na drodze, ludzi, z którymi pracuje. W książce obserwujemy właściwie dojrzewanie Clemensa do nowych warunków, pierwszą miłość, próby dostosowania się do nowej sytuacji politycznej, jaka zaistniała w Rumunii po II wojnie światowej. Bohater snuje rozważania na temat zaistniałych zmian, pragnie zrozumieć politykę i posunięcia władzy sięgając po książki autorów doktryny komunistycznej. Jeśli chodzi o tytułowy „fortepian” jest to ukochany instrument muzyczny Clemensa, na którym grał od dzieciństwa i do którego w książce można odnaleźć wiele odniesień.

Stworzenie przez pisarza tak barwnej książki, sprawia, że czyta się ją z przyjemnością. Miłość i szacunek do ojczyzny autora jest bardzo wyraźna. To powieść wielowątkowa, w której znaleźć można liczne anegdoty zarówno smutne jak i wesołe. Warto!

5 komentarzy:

  1. Podpiszę się pod rekomendacją - ja również uważam, że warto przeczytać! Bardzo ciekawa książka, rozbudowana fabuła, barwni bohaterowie, piękny język.

    A swoją drogą - dzięki za przypomnienie o tej pozycji, zerknę na swoje wrażenia po jej przeczytaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Brzmi... dość tak nawet. Przeczytam jak się napatoczy, bo wciąż jestem zaintrygowany poprzednimi przez Ciebie opisanymi pozycjami. Czekam na recenzję "Coraz dalej od miłości"!

    OdpowiedzUsuń
  3. Słowo klucz: Rumunia. Mnie zachęciłaś od razu :)

    Pozdrawiam serdecznie :) Anhelli*

    OdpowiedzUsuń
  4. Witam serdecznie!
    Wiem, że nie na temat, ale... chcę Ci podziękować za udział w moim candy. Dzięki temu trafiłam tutaj - i trochę tu pozostanę.
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ksiązkowo dziękuję:)

    Grześku niedługo się biorę za czytanie, ale zawsze coś mi inszego wpadnie w rękę, co widać :)

    Anhelli zmieniłaś nick?:)

    Brzydula ja też Ci dziekuję za odwiedzenie i możliwość zaznajomienia się z tzw. Candy książkowym.

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za konstruktywne słowo pisane pozostawione na tym blogu. Nie zawsze mogę od razu odpowiedzieć, za co przepraszam.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Prowadząca bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.