Strony

23 marca 2010

Janusz Tazbir, Państwo bez stosów. Szkice z dziejów tolerancji w Polsce XVI-XVII w.

miejsce wydania: Warszawa
data wydania: listopad 2009
nr wydania: I w tej edycji
ISBN: 978-83-244-0119-2
liczba stron: 232
kategoria: historia, eseistyka historyczna
opracowanie graficzne: Andrzej Barecki
format: 150 × 235 mm
oprawa: broszurowa

Wydawnictwo Iskry wznowiło wspaniałą pozycję autorstwa Janusza Tazbira „Państwo bez stosów”. Pozycja, która porusza problem tolerancji religijnej wobec różnowierców (heretyków) w Polsce w okresie XVI i XVII wieku. Autor opisuje sytuację wyznawców sprzed okresu reformacji, w dobie reformacji i kontrreformacji. Podkreśla, że Polska była wówczas zróżnicowana wyznaniowo, królowie tolerancyjni, bo taki był cel polityczny. Zwraca uwagę, że reformacja sprawiła, że członkowie tych samych rodzin byli odmiennego wyznania wiary. W Polsce nie nabrało to jednak formy walk między rodzinami, ani nie było żadnych reperkusji w sprawach politycznych czy gospodarczych. Wiele grup wyznaniowych żyło obok siebie dopóki liczebność każdej z tych grup była mała. W momencie, kiedy dane grupy wyznawców pomnażały swoich sympatyków zaczęło dochodzić do sporów i kłótni, która wiara jest właściwsza, zasługuje na większe prawa czy przywileje. Mimo to, szlachta łączyła się w walce o tolerancję. Stawała w obronie wobec swoich poddanych, często biorąc udział w sądach przeciwko innowiercom. Razem też występowała przeciwko duchowieństwu i posiadanym przez tę warstwę przywilejom. Wielkim uznaniem wśród szlachty cieszył się protestantyzm.

Autor zwraca szczególną uwagę na dokumenty, uchwały jakie miały miejsce w tym okresie. Analizuje ugodę zawartą w Sandomierzu w 1570 roku pomiędzy luteranami, kalwinami i katolikami, postanowienia soboru trydenckiego, konfederację warszawską, edykt Zygmunta II Wazy. Podkreśla, że reperkusje i prześladowania na tle religijnym były mimo to obecne na terenach Królestwa Polskiego. Opowiada o głównych elementach kontrreformacji.

Książka profesora Janusza Tazbira jest godna uwagi. Kwestia tolerancji jest nadal aktualna i ponadczasowa, chociaż nie chodzi już obecnie tylko o sprawy religijne. Autor posługuje się dość zrozumiałym nawet dla laika i jasnym językiem. Potrafi w ciekawy sposób opowiadać o czasach XVI i XVII wieku.

Polecam nie tylko miłośnikom historii. Czas spędzony z książką na pewno będzie pożyteczny.


***
Janusz Tazbir (1927) - absolwent Wydziału Humanistycznego Uniwersytetu Warszawskiego. W 1954 r. obronił pracę doktorską, sześć lat później – habilitacyjną. Od 1973 r. jest profesorem zwyczajnym. Przez wiele lat pracował w Instytucie Historii Polskiej Akademii Nauk, w 1989 r. został jej członkiem rzeczywistym. Był wiceprezesem PAN. Od 1965 r. jest redaktorem naczelnym rocznika „Odrodzenie i reformacja w Polsce”. Należy do Pen Clubu oraz Stowarzyszenia Pisarzy Polskich. Zainteresowania naukowe koncentruje wokół dziejów polskiej tolerancji. Zajmował się również funkcjonującymi w świadomości czytelniczej falsyfikatami historyczno-literackimi (książka Cudzym piórem). Główne dzieła: Jezuici w Polsce do połowy XVII wieku. Szkice z dziejów papiestwa, Stanisław Lubieniecki, przywódca ariańskiej emigracji, Historia Kościoła katolickiego w Polsce 1460–1795, Państwo bez stosów. Szkice z dziejów tolerancji w XVI i XVII w., Rzeczpospolita i świat. Studia z dziejów kultury XVII w., Bracia polscy na wygnaniu, Szlaki kultury polskiej, Okrucieństwo w nowożytnej Europie, Polska przedmurzem Europy. Jest też autorem szkiców o literaturze, m.in. opracował i wydał antologię Literatura antyjezuicka w Polsce 1578–1925.

2 komentarze:

  1. Jak miło, że ktoś wznowił "Państwo bez stosów". Ostatnio z radością powitałam dużo ciekawych wznowień, również mniej lub bardziej historycznych (m. in. "Sensacje z dawnych lat" i "Kobieta w czasach katedr"), mam nadzieję, że ten trend się utrzyma...

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja również bardzo się cieszę, a na "kobietę w czasach katedr" kuszę się:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za konstruktywne słowo pisane pozostawione na tym blogu. Nie zawsze mogę od razu odpowiedzieć, za co przepraszam.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Prowadząca bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.