Strony

3 marca 2024

Alberto Castoldi, Bibliofollia, czyli szaleństwo czytania.

 


Książka o książkach. Lubię tego rodzaju pozycje, choć są pisane w głównej mierze w oparciu o nieznaną (bo nietłumaczoną na język polski) literaturę. Wobec zalewania rynku wydawniczego niepotrzebnymi zupełnie książkami, odczytuję to jako wielką stratę. Największy mankament, jest więc taki, że nie można tak naprawdę cieszyć się lekturą. Istnieje więc lekki niedosyt, choć sama lektura jest fascynująca. Myślę też, że jednorazowa lektura tej książki nie przyniesie bynajmniej żadnego ukojenia, więc na pewno do niej jeszcze będę wracać.

To pozycja bardzo ciekawa, bowiem odnosi się bezpośrednio do ukazania książek w książkach. Chodzi tu nie tylko o powieści i zamiłowania bohaterów/postaci/autorów do posiadania książek. Znajdują się tu bowiem liczne cytaty i niezwykłe odniesienia książkowe, które wzbudzają refleksje. Mowa jest o bibliotece jako schronieniu przed światem zewnętrznym, ostoją czytelniczej rozkoszy, ciszy i inspiracji. Wiele książek/bibliotek zostało bezpowrotnie utraconych wskutek decyzji samych autorów czy posiadaczy. Zniszczenie może nastąpić także wskutek dziwactwa, niedbałości lub pożaru. Od dawna posiadanie biblioteki zaopatrzonej w manuskrypty, w rzadkie okazy stanowiło o pozycji. Kolekcjonerstwo rozpowszechniło się zresztą we wszystkich epokach. Potem książka dzięki drukowi stała się towarem. Bardzo interesujący jest rozdział poruszający pojęcia bibliofila (nie jest zainteresowany samym posiadaniem książek, wybiera książki) i bibliomana (zbieracz, nie wybiera- kupuje). Bibliofila cechuje namiętność i pasja. Potrafi cieszyć się szelestem kartek, zapachem papieru, oprawą książki. Mowa jest o relacji między czytelnikiem, a książką; czytelnikiem a autorem;  miejscach, gdzie najlepiej odłożyć książkę; typologiach książki. Cytowane są utwory m.in.: Lukiana, Alberto Manuela, Umberto Eco, Italo Calvino, Gustawa Flauberta, Honoriusza Balzaca, Milana Kundery.   


Na końcu dodano reprodukcje dzieł malarskich o tematyce, a pomiędzy rozdziałami znajdują się grafiki, odnoszące się do podejmowanego tematu. Przypisy obecnej są na każdej stronie. Polecam wszystkim wielbicielom książek. 


Alberto  Castoldi, Bibliofollia, czyli szaleństwo czytania, wydawnictwo Słowo/obraz terytoria, wydanie 2023, przekład: Joanna Ugniewska, okładka twarda, stron 174.  


Alberto  Castoldi (1941- 2019) – włoski literaturoznawca specjalizujący się w literaturze francuskiej. Wykładał na uniwersytetach w Grenoble, Nicei, Bari oraz w Ca’ Foscari w Wenecji. Od 1981 r. związany z Uniwersytetem w Bergamo, którego w l. 1999-2009 był rektorem.


6 komentarzy:

  1. Zarówno temat, wydawnictwo jak i twoja pozytywna opinia zachęcają do lektury. Lubię czytać książki o osobach mających podobne upodobania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książkę bardzo polecam. Pojawiła się jeszcze jedna tego wydawnictwa, ale czeka na półce.

      Usuń
  2. Tytuł skojarzył mi się z "Szaleństwem katalogowania" Umberto Eco, przepięknie wydaną książką, intrygującą i pełną odniesień.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety do tej pory nie mam i nie czytałam. Ach, trzeba nadrobić :)

      Usuń
  3. A znasz Biblioteki. Krótka historia ? Bardzo polecam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Biblioteki. Krucha historia" - nie czytałam, ale na pewno zapisałam okładkę, bo po wyszukaniu kojarzę. Dziękuję za przypomnienie.

      Usuń

Dziękuję bardzo za konstruktywne słowo pisane pozostawione na tym blogu. Nie zawsze mogę od razu odpowiedzieć, za co przepraszam.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Prowadząca bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.