Strony

18 grudnia 2022

Marry Kelly, Tajemnica pustego kufra. Świąteczne śledztwo.

 

 
Tajemnica pustego kufra Mary Kelly to książka, która po raz pierwszy została opublikowana w 1958 r. i w kolejności jest to trzecia książka w cyklu powieści kryminalnych z inspektorem Brettem Nightingale w roli głównej. Tuż przed Świętami Bożego Narodzenia w dość zaniedbanym, małym mieszkanku przy Islington High Street odnaleziono ciało księżnej Olgi Karuchin, która w czasie rewolucji 1917 r. uciekła z Rosji z wnukiem Ivanem. Od chwili pojawienia się w Londynie dwójka uciekinierów miała skromnie mieszkać we wskazanym mieszkaniu. Lokatorzy znani byli jedynie sąsiadom, a Olga właściwie nie opuszczała mieszkania na dłużej. Nightingale wraz z sierżantem Beddoesem powoli zaczynają poznawać szczegóły dotyczące księżnej i jej wnuka Ivana, który w dodatku zniknął. Ivan pracuje na stacji St. Pancras i można go określić jako nudnego mężczyznę. 
 

Śledztwo prowadzone jest między 22 a 24 grudnia, prawdopodobnie umiejscowiona pod koniec lat 50. Wskazują na to wiek Ivana, który z babką przybyć miał do Anglii mając około 5 lat, a obecnie ma około 40. To co wzbudza zaniepokojenie policji, to  odnaleziony w pokoju splądrowany kufer. Staruszka rozdawała w dodatku swoim sąsiadom klejnoty i dzieła sztuki, którzy nie zdawali sobie sprawy z ich wartości. W pokoju zostaje też odnaleziony adres prowadzący do sklepu znanego jubilera. 

Nightingale i Beddoes to sympatyczni bohaterowie, choć nie pozbawieni ciętego języka i sarkazmu. Tworzą świetny zespół, najwyraźniej lubiący się nawzajem i mający rodzaj relacji, która wynika z wcześniejszej współpracy (pewnie dlatego, że to trzecia powieść w cyklu). Mają do siebie pełne zaufanie, a w ich interakcjach można zauważyć dużo humoru. Oprócz pracy mają też życie prywatne. Prowadzana przez nich sprawa jest intrygująca, zagmatwana, tajemnicza i oczywiście dla czytelnika wciągająca. Znaleźć tu bowiem można opisy związane z pracą w policji londyńskiej pod koniec lat 50. 

Kryminał jest dobrze napisany i zaplanowany. Obydwie scenerie – najpierw zatłoczone przedświąteczne ulice i zaułki Islington, a później smagana zamiecią wieś w hrabstwie Kent – ​​zostały doskonale wykorzystane. Pierwsza połowa książki bardziej wszystko zawiązuje, przedstawia historię i bohaterów, a druga – nabiera tempa. Uważam, że całość była interesująca i przyjemna w czytaniu. To bardzo dobrze, że kryminał napisany przez Mary Kelly w latach 50. XX wieku został wydany. Jest to autorka, która należy do tych niesłusznie zapomnianych. Współcześnie może też być niezrozumiała i niedoceniana, a szkoda. Korzystajmy więc z tego, że mamy szczęście przeczytać jej książkę. Wydaje mi się zresztą, że Mary Kelly w zamyśle miała pisać kolejną książkę w tym cyklu. Szkoda, że tak szybko przestała w ogóle pisać. 



Marry Kelly, Tajemnica pustego kufra. Świąteczne śledztwo, wydawnictwo Zysk i S-ka, wydanie 2022, tytuł oryg.: The Christmas Egg, tłumaczenie Anna Kłosiewicz, cykl oryg.: Inspector Brett Nightingale #3, okładka miękka ze skrzydełkami,, stron 280.


Mary Kelly (1927-2017) - angielska pisarka kryminałów. Najbardziej znana seria dotyczy inspektora Bretta Nightingale. Pisała w latach 50., 60.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję bardzo za konstruktywne słowo pisane pozostawione na tym blogu. Nie zawsze mogę od razu odpowiedzieć, za co przepraszam.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Prowadząca bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.