Eryk Ostrowski ponownie zaskoczył polskich czytelników pisząc
biografię Emily Brontë, która ukazała się nakładem wydawnictwa MG. Warto
przypomnieć, że jest autorem książek: Tajemnice wichrowych wzgórz. Prawdziwa
historia Branwella i Charlotte Brontë oraz Charlotte Brontë i jej siostry
śpiące. Tym razem główną bohaterką książki jest Emily. Jak autor przyznaje, było
to trudne przedsięwzięcie, ponieważ Emily nie lubiła pisać listów i właściwie
nie nawiązała żadnych relacji towarzyskich. Swoje myśli wyrażała w twórczości
literackiej, przede wszystkim w poezji. Istnieje więc ubogi zasób dokumentów
dotyczących Emily, co jest kontrastem na tle dobrze udokumentowanych biografii
Charlotte, Branwella i Anne.
Biografia otwiera intrygujący rozdział
zatytułowany „16 cali”. Otóż wkrótce czytelnik dowiaduje się, że tyle mierzyła
szerokości (ok. 40,5 cm) trumna Emily, przy długości 5 stóp i 7 cali (ok. 1,70 cm).
Mamy też wyobrażenie postaci Emily oraz ówczesnych pochówków. W książce prezentowana jest sylwetka Emily od
chwili jej urodzenia do śmierci. Fragmenty życia prywatnego autor odnajduje
w twórczości całego rodzeństwa. Poddaje analizie poszczególne utwory, nawet te
pisane w kątach domowych tylko dla przysłowiowej zabawy. W sekretny świat
rodzeństwa wprowadzają: Opowieści Wyspiarzy, Dzień w Pałacu Parry’ego, Kroniki
Gondalu, Notatki urodzinowe. Autor zwraca uwagę na warunki domowe, stosunki panujące między mieszkańcami, czas jaki przebywała Emily z innymi oraz charakteryzuje wpływ choroby i powrót do domu ze szkoły na jej naturę.
Eryk Ostrowski próbuje odtworzyć naturę
psychologiczną Emily, stawia teorie, rozprawia się z utrwalonymi legendami,
posiłkuje się fragmentami powstałym na przestrzeni lat artykułów dotyczących
życia i twórczości Emily. Przytacza wspomnienia osób, które ją znały (np. Ellen
Nussey), refleksje biografów (np. Ellis Chadwick, Winifred Gerin, Elizbeth
Gaskell). Autor pragnie rozprawić się z niedomówieniami i przemilczeniami
dotyczącymi autorki przypisywanych jej Wichrowych
Wzgórz, choć już przecież wiadomo, że powieść napisał Branwell. Zwraca uwagę,
że spośród szkiców pozostawionych przez rodzeństwo, w zasadzie tylko grafiki
Emily są zawsze rozpoznawalne. Podobnie jak Branwell, Emily znała się też na muzyce. Autor
przedstawia też więzi Emily z Anne, Charlotte i Branwellem i doszukuje się w
jakim stopniu miały one wpływ na jej twórczość. Charakteryzuje jej półroczną pracę
jako nauczycielki w Law Hill. Zwraca uwagę, że po powrocie na plebanię po
wypowiedzeniu pracy, Emily skupiała się na pisaniu i obowiązkach domowych. Z kolei
w latach 1841-1843 Emily wraz z Charlotte przebywały na pensji Pani Héger w Brukseli.
Po śmierci ciotki Elizabath, do Brukseli wróciła już jednak tylko Charlotte.
Wyłania się z tej książki obraz wrażliwej
kobiety, pedantycznej, pogodnej, urodzonej optymistki, która nie traciła głowy
w nerwowych sytuacjach i która uwielbiała ptaki (miała gęsi: Adelajdę, Wiktorię
i jastrzębia Nero, które ciotka Elizabeth usunęła z plebani, gdy Emily
wyjechała do Brukseli). To również obraz kobiety, który skrywa sekret i który autor
biografii powoli i świadomie odkrywa przed czytelnikiem. Zwraca uwagę, na
podobieństwo rzeczywistych wydarzeń z tymi opisanymi w Wichrowych wzgórzach. Co tak naprawdę więc kryło się za znajomością
Emily z Robertem Heatonem z Pendan Hall? Odsyłam do biografii.
To kolejna książka Eryka Ostrowskiego, w
którym mamy do czynienia ze "śledztwem" w sprawie literackiego pochodzenia twórczości
Brontë, tym razem z naciskiem położonym na życie i twórczość Emily. Podjęcie tych
tematów wydaje się niebezpieczne, bowiem łatwo jest popaść w obsesję na punkcie
podobieństw, które są trywialne lub przypadkowe. Warto jednak poznawać różne
strony widzenia teorii prezentowanych przez badaczy. Biografia jest nietuzinkowa, wciągająca i należy poświecić jej swój czas i uwagę. To bardzo ważna i bardzo dobra książka na polskim rynku.
Warto wspomnieć, że w książce znalazły się również
dotąd nietłumaczone na język polski wiersze i proza Emily Brontë. POLECAM.
Eryk Ostrowski, Emily Brontë. Królestwo na
wrzosowisku, wydawnictwo MG, wydanie 2022, przekłady: Dorota Tukaj, oprawa
twarda, stron 594.
Nie mamy pewności, że Wichrowe napisał brat...Możemy tego jedynie domniemywać a z całą sympatią do autora to on raz uznaje fakty za dowód, a raz żongluje nimi jak mu się podoba...Poza tym sam sobie zaprzecza, wskazuje na podobieństwa pomiędzy Wichrowymi a życiem Emilly po to by potem stwierdzić, że z całą pewnością nie napisała tej książki...
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za komentarz :)
UsuńWłaśnie czytam tę książkę. :)
OdpowiedzUsuńEryk Ostrowski faktycznie na początku trzyma się tezy z poprzedniej książki, że Branwell napisał "Wichrowe Wzgórze", ale zobaczymy po lekturze, czy ta publikacja to potwierdza.
Pozdrawiam :)