Strony

26 kwietnia 2019

Steve Bloom, Wynajmij sobie chłopaka.

prebook

           Brooks Rartigan ma siedemnaście lat i jest w ostatniej klasie liceum. Marzy o dostaniu się na jeden z uniwersytetów należących do Ligii Bluszczowej. Najbardziej zależy mu na najbliżej położonej Columbii. Właściwie sam musi zadbać o siebie. Ojciec, Charlie, niegdyś absolwent Harvardu i autor jednej powieści, to utracjusz, ale nie wzbudzający awantur. Synem interesuje się wówczas, gdy od czasu do czasu budzi się z letargu. Brooks dorabia w miejscowej restauracji i oszczędza na czesne.
 
        Pewnego dnia proponuje, że zabierze na bal absolwentów kuzynkę Brudette’a. Dzięki rodzicom dziewczyny zostaje ubrany w lepsze ciuchy i może przejechać się wspaniałym samochodem. Nie dość, że dość miło spędza wieczór, to jeszcze dostaje trzysta dolarów napiwku. Szybko wśród dorosłych roznosi się wieść, że jest chłopakiem wynajętym na wieczór przez rodziców dla samotnych córek. Brooks potrafi się targować, utrzymywać nienaganne maniery, dbać o powierzoną mu pod opiekę dziewczynę.  Zarobione pieniądze staną się być może przepustką na wymarzony uniwersytet. Upatruje w tym szansę na sukces i ucieczkę z miasteczka. Brooks przekonany jest, że nikomu nie robi przecież krzywdy i nie wykorzystuje dziewczyn. Pewnego dnia jedną z nich zostaje otwarta, nieprzewidywalna Celia Lieberman. W tym samym dniu spotyka piękną Shelby Pace. 

         To opowieść o drodze Brooksa do akceptacji swojego życia i tym, kim jest. chodzi nie tylko o zdobycie doświadczenie życiowe, zdobycie mądrości, ale przede wszystkim o patrzenie przez pryzmat tego co ważne, od tego co złudne i pozorne. Powieść napisana błyskotliwym i zabawnym stylem, z ostro nakreślonymi świadomymi dialogami. Czytając ją pomyślałam o maturzystach, którzy tak jak Brooks stoją na rozdrożu wyboru dalszej drogi edukacji. Mamy tu tematu oscylujące wokół pojęć:  niepokoju, zażenowania, upokorzenia, pragnienia zmian, przyjaźni i pożądania. Ciekawa jestem wersji kinowej.


Steve Bloom, Wynajmij sobie chłopaka, Wydawnictwo YA!, Grupa wydawnicza Foksal, wydanie 2019, tytuł oryg.: The Stand-In, tłumaczenie: okładka miękka, stron 360. PREMIERA 15.05.2019 r.

2 komentarze:

  1. Dostałam propozycję zrecenzowania tej powieści, ale nie skorzystałam, bo mam wrażenie, że jednak spodobałaby mi się dużo bardziej, gdybym była w wieku bohaterów - teraz nie jestem przekonana, czy jestem odpowiednim targetem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zastanawiałam się, ale widziałam zajawkę filmu, a po drugie mam córkę, która wchodzi w okres nastoletni. Wyznaję zasadę zaznajamiania się z dzisiejszym światem młodych ludzi, aby nie być w tyle :) A książka w końcu bez seksu, tak podkreślanego ostatnio we wszystkich pozycjach new adult. Pozdrawiam :)

      Usuń

Dziękuję bardzo za konstruktywne słowo pisane pozostawione na tym blogu. Nie zawsze mogę od razu odpowiedzieć, za co przepraszam.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Prowadząca bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.