Strony

8 kwietnia 2019

Magdalena Knedler, Ocean Odrzuconych.



         Tytuł dylogii Magdaleny Knedler Ocean Odrzuconych od początku kojarzył mi się z „Salonem odrzuconych”, wystawą dzieł odrzuconych przez jury paryskiego salonu i zorganizowaną na polecenie Napoleona III w 1863 r. w Paryżu. Wystawa ta odbyła się 15 dni po oficjalnym salonie w Palais de l'Industrie w Paryżu. Pokazano łącznie 1200 obrazów 380 autorów.   

       Ocean Odrzuconych nawiązuje jednak do zupełnie innych wydarzeń, które wzbudzają emocje i do dziś są pamiętane. Chodzi o statek „St. Louis”, luksusowy liniowiec, który pływał regularnie między Niemcami a Stanami Zjednoczonymi. W sobotę 13 maja 1939 r. z Hamburga wyruszył w kolejny rejs z 930 Żydami i 7 osobami nieżydowskiego pochodzenia na kilku pokładach, uchodźcami, którzy pragnęli wyjechać z Niemiec i szukali schronienia w Ameryce. Podróż życia kosztowała majątek. Na pozwolenie wpłynięcia z pasażerami do USA, statek miał oczekiwać u wybrzeży Kuby. Wszyscy pasażerowie mieli wykupione już zezwolenia na turystyczny pobyt. Kpt. Gustav Schröder poinstruował załogę, aby traktowała Żydów tak jak wszystkich innych pasażerów, toteż podróż niczym nie różniła się od innych. Bezpieczeństwo pasażerów okazało się jednak złudne.

The St. Louis in the port of Hamburg

The St. Louis, carrying more than 900 Jewish refugees, waits in the port of Hamburg. The Cuban government denied the passengers entry. Hamburg, Germany, 1939.
  • US Holocaust Memorial Museum
     Na kilka dni przed ich wypłynięciem, na Kubie zmieniono przepisy emigracyjne, a wszystkie turystyczne zezwolenia na wjazd zostały anulowane. Od teraz obcokrajowcy na terytorium Kuby mogli znaleźć się tylko po uzyskaniu zgody rządu oraz wpłaceniu 500 dolarów. Niemcy pozwolili Żydom wywieźć zaledwie po 10 marek na osobę (4 dolary). Statek stanął na redzie portu w Hawanie wczesnym rankiem 27 maja 1939 r. Kubańskie władze nie pozwoliły uchodźcom zejść na ląd. Pasażerowie zostali uwięzieni na pokładzie, na którym sytuacja stawała się coraz bardziej napięta. Ludzie zaczęli odchodzić od zmysłów i były próby samobójcze. Pasażerowie zaczęli mówić, że znaleźli się na „pływającym okręcie koncentracyjnym”, „statku przeklętych”. W dodatku panował straszliwy upał, temperatura dochodziła do 40 st. C. Ostatecznie na kubańską ziemię udało się zejść jedynie 22 pasażerom, co zawdzięczali osobistej protekcji i łapówkom wpływowych Amerykanów.

Refugees aboard the St. Louis

Refugees aboard the St. Louis wait to hear whether Cuba will grant them entry. Off the coast of Havana, Cuba, June 3, 1939.
  • National Archives and Records Administration, College Park, MD

     W piątek 2 czerwca, ku rozpaczy pasażerów, „St. Louis” opuścił wody terytorialne Kuby. Kpt. Gustav Schröder zamiast do Europy skierował się w stronę pobliskich Stanów Zjednoczonych. U wybrzeży Florydy statek został zatrzymany przez amerykańską Straż Graniczną. Kapitanowi Schröderowi nakazano natychmiast zawrócić. Prezydent Franklin Delano Roosevelt uznał uchodźców za „element niepożądany”. Ostatnią próbę ratowania Żydów podjęto bezskutecznie w Kanadzie. W tej sytuacji kpt. Schröder zawrócił w stronę Niemiec. Dłuższe przebywanie u wybrzeży Ameryki groziło kryzysem humanitarnym, bowiem na statku kończyły się zapasy jedzenia i słodkiej wody. Żydowscy pasażerowie „St. Louis” wpadli w apatię. Droga powrotna była dla nich koszmarem. Ostatecznie żydowskiej organizacji Joint udało się wynegocjować z rządami Wielkiej Brytanii, Francji, Belgii i Holandii, że Żydzi  znajdujący się na pokładzie „St. Louis" otrzymają schronienie w tych właśnie krajach. Wkrótce okazało się, że życie ocalili jedynie ci, którzy trafili do Wielkiej Brytanii (288). Prawie połowa pozostałych zginęła w hitlerowskich obozach śmierci. W 1993 r. Yad Vashem przyznał zmarłemu w 1957 r. kapitanowi Schröderowi tytuł Sprawiedliwego wśród Narodów Świata.

       Tyle tytułem wstępu, który zresztą związany jest z dylogią Magdaleny Knedler. Powieści pisane są w formie dziennika. Czytelnik ma wrażenie, że to pewnego rodzaju retrospekcja. Główna bohaterka w 1947 r., mieszkając już we Wrocławiu, mówi o sobie „żydowska Niemra w polskim komunistycznym kraju”. Daje do przeczytania swoje zapiski dziewiętnastoletniej Miriam, aby poznała i zrozumiała przeszłość i teraźniejszość.


        Pierwszy wpis z dziennika pochodzi z 1915 r. Charlotte Anne Seidemann-Aber ma siedemnaście lat i mieszka przy Operngasse w Wiedniu. Jej ojciec Leopold (Lejba Aber) jest właścicielem trzech salonów jubilerskich, w tym jednego w Warszawie przy placu Zamkowym. Rodzina Aberów pochodziła z warszawskich Nalewek. Dzięki sprytowi i umiejętnościom Leopold dorobił się salonu jubilerskiego w Warszawie. Zachęcony przez Zygmunta Seidemanna poślubił jego córkę i przejął salony jubilerskie także w Wiedniu. Potrafił nie tylko sprzedawać biżuterię, ale ją doskonale projektować. Umiejętności te posiadała również Charlotte, która nie była doceniana przez ojca. W dzieciństwie w tragicznych okolicznościach straciła matkę, toteż wychowywana była przez ciotkę Wilhelminę, która lubiła „nieprzyzwoite” obrazy i namawiała podopieczną do uczestnictwa w towarzyskich spotkaniach. Ciotka feministka, zakochana od lat w mężczyźnie, który poślubił inną.

      O ile Leopold mówił o sobie, że jest Polakiem, o tyle Wilhelmina mówiła, że są Żydami pochodzącymi z nieistniejącego państwa. Charlotte czuła się po prostu Austriaczką. Rodzina obchodziła Boże Narodzenie i Wielkanoc, nie obchodzili szabasu, nie pracowali w niedziele, a w synagodze bywali z racji pogrzebów, ślubów i święta Jan Kippur. Nauczycielem młodziutkiej Charlotte został trzydziestopięcioletni Jens. To on po jej szczęśliwym powrocie z ucieczki, staje się  powiernikiem, przyjacielem, a potem tym jedynym. W tym samym czasie wyjeżdża Leopold, a w domu Aberów pojawia się ranny żołnierz Jaroslav. Lotte roztacza swoją opiekę nad tym aroganckim, oschłym i cynicznym mężczyzną. Zarówno Jens, jak i Jaroslav Masny odegrają niezwykle ważną rolę w życiu Charlotte.  Pojawi się jednak jeszcze jeden mężczyzna, Karol Korzeniowski.


     W wykreowaną fabułę Magdalena Knedler w niezwykle plastyczny sposób wplotła elementy składające się na tło historyczne, społeczne, religijne, narodowościowe, kulturalne. Na kartach powieści znaleźć można nawiązania do wydarzeń historycznych (bitwa pod Ypres, pożar Reichstagu, dekret O ochronie narodu i państwa, transatlantyk St. Louis), polityków (Józef Piłsudski, Engelbert Dollfuss), muzyków (kompozytor Arnold Schönberg, śpiewaczka Anna Krull, śpiewak Jan Kiepura), artystów (Oskar Kokoschka, Egon Schiele, Gustav Klimt), pisarzy (Stefan Zwieg, James Joyce, Egon Erwin Kisch), lekarzy (Zygmunt Freud) czy istniejących instytucji dobroczynnych. Mowa jest o wielkich Rothschildach i Gutmanach. Bohaterka dzieli się uwagami na temat przeczytanych książek (Wojna i Pokój Tołstoja; Śmierć w Wenecji Manna; Bez dogmatu Sienkiewicza; Człowiek bez właściwości Roberta Musila; Saga rodu Forsyte’ów Johna Galsworthy’ego). Mowa jest o pismach Guido von Lista, muzycznych premierach. Wiele można znaleźć odniesień do felietonów publikowanych w ówczesnej prasie (np. Bolesława Prusa). Gdy mowa jest o biżuterii, znaleźć można nawiązania do Traktatu o sztuce złotniczej Benvenute Celliniego. W dyskusjach dotyczących Żydów zawarte są odniesienia do artykułów Theodora Herzla mówiących o utworzeniu państwa żydowskiego w Palestynie (syjonizm). Mowa jest też o austriackiej projektantce mody Emilie Flöge, która była przyjaciółką Gustava Klimta.

    Autorka pokazała jak młodziutka i niewinna Charlotte pod wpływem zaistniałych wypadków i tragicznych przeżyć mierzy się z życiem. Traci ukochanego, uświadamia sobie miłość do kolejnego mężczyzny, a decyduje się na ślub jeszcze z innym. Rezygnuje z miłości trudnej, być może pełnej bólu i niepewności, ekstazy i zmartwień, a ulega ulotnym marzeniom kontynuowania niespełnionej misji i łatwego, prostego życia. Pobudka z tego letargu zabiera jej lata.


      Emocje w tej książce są stopniowane. Burze w życiu prywatnym Charlotte istnieją, ale o wiele groźniejsze są przemiany, jakie zachodzą w Austrii w latach 30. XX wieku. Wzrost niepokojów i nastrojów antyżydowskich dotyczy również Charlotte.  

     Ocean odrzuconych Magdaleny Knedler to dwa tomy fascynującej powieści historycznej, napisanej zgodnie z faktami, z fikcją wspaniale wpisującą się w rzeczywiste tło historyczne, społeczne, religijne, narodowościowe. Książki są dopracowane w szczegółach i wzbudzają emocje. Widać, że autorka zaznajomiła się zarówno z omawianą epoką jak i poruszanymi tematami. Na końcu drugiego tomu dodano spis źródeł. Warto!



Magdalena Knedler, Ocean Odrzuconych, t. 1.: Córka jubilera; t. 2 Klątwa wiecznego tułacza, wydawnictwo Novae Res, wydanie 2019, okładki miękkie, strony: t. 1.: 536; t. 2.




Źródła do fragmentów o "St. Louis":

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję bardzo za konstruktywne słowo pisane pozostawione na tym blogu. Nie zawsze mogę od razu odpowiedzieć, za co przepraszam.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Prowadząca bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.