Strony

19 listopada 2018

Agnieszka Lingas-Łoniewska, Boys from Hell.




Akcję powieści Boys from Hell Agnieszka Lingas-Łoniewska umiejscowiła w małym, prowincjonalnym miasteczku położonym w Teksasie w Stanach Zjednoczonych. Mamy więc tu amerykańskie imiona, ale już niekoniecznie znaleźć można odtworzenie amerykańskiego – teksańskiego klimatu.
Na życzenie tatusia-burmistrza do miasteczka wraca osiemnastoletnia Anna, która od lat uczęszczała do renomowanych szkół z internatem. Teraz miała dokończyć edukację w rodzinnym mieście i w publicznej szkole. Miała sprostać oczekiwaniom ojca i pokazać, że rodzina stanowi jedność i oczywiście wewnętrznie jest bardzo szczęśliwa. Anna czuje się jednak wyobcowana w środowisku szkolnym i nieznanych jej bliżej osób. Świadoma jest tego, że rówieśnicy traktują ją jak rozkapryszoną, zamożną pannę, córkę miejscowego polityka. Kiedy więc na swojej drodze spotyka dwudziestopięcioletniego Jaxa, właściciela miejscowego baru i przywódcy grupy motocyklowej znanej pod nazwą Boys from Hell, odnajduje zrozumienie, opatrunek na samotność i poznaje cóż oznacza pierwsza fascynacja drugą osobą. 


Uczucie wybucha szybko i jasno zostaje przez autorkę określone. Jax nie jest jednak buntownikiem. Od lat ma klarowne i sprecyzowane plany na życie. Mocno też związany jest z rodzeństwem. Zakochuje się ze wzajemnością, ale nowe uczucie wzbudza w nim wątpliwości. Anna przecież miała swoje plany na życie i marzenia. Jax nie chce jej ograniczać i w swojej głowie buduje własną wizję ich przyszłości. Zgodnie z podszeptami podejmuje radykalne decyzje.

Ona bogata, on doszedł do wszystkiego własną pracą; ona z dobrego domu, on od najmłodszych lat zmuszony dbać o najbliższych; ona marzy o studiach i karierze, on planuje otworzyć kolejny lokalny klub. Mezalians, wiele sprzeczności, ale podstawowe realia zostały utrzymane. Schematyczny, sztampowy, namiętny romans, ale z bardzo ładnym i subtelnym zakończeniem, który zasługuje na uwagę i w którym odkryłam kolejny atut warsztatu pisarskiego autorki, zwiastujący nowość. Poza tym, czego nie da się ukryć, dobrze się czyta.   



Agnieszka Lingas-Łoniewska, Boys from Hell, wydawnictwo Novae Res, wydanie 2017, okładka miękka ze skrzydełkami, stron 272.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję bardzo za konstruktywne słowo pisane pozostawione na tym blogu. Nie zawsze mogę od razu odpowiedzieć, za co przepraszam.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Prowadząca bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.