Strony

17 lutego 2018

Susan Anne Mason, Irlandzkie Łąki.



Irlandzkie łąki to pierwsza część z cyklu Mieć odwagę, by marzyć Susan Anne Mason. Jak tylko zamknęłam ostatnią stronicę trzeciej części, byłam bardzo ciekawa, jakie były losy bohaterów w poprzednich częściach. Ponownie spotkałam się więc z rodziną O’Leary, tym razem zaczynając od pierwszego tomu. Jest rok 1911, Dee-Dee i Connor są jeszcze małymi dziećmi, a ich śmiech i psoty rozbrzmiewają w tle  posiadłości na Long Island.


Podobnie jak w trzeciej części, druga również podejmuje opowieść dwóch równorzędnych romansów. To Brianna O’Leary i Gilbert Whelan oraz Colleen O’Leary i Rylan Montgomery. Bliżej poznałam też ojca klanu Jamesa O’Leary’ego, który w imię ratowania rodzinnej posiadłości manipulował członkami rodziny. To z jego winy dwie córki czuły się niedowartościowane i zazdrosne jedna o drugą. Starsza Colleen filtrowała z mężczyznami, młodsza osiemnastoletnia Brianna, pragnęła kontynuować naukę w college’u. James nie licząc się z marzeniami córek, chciał jak najszybciej panny odpowiednio wydać za mąż, aby poszerzyć swoje stosunki i podnieść prestiż. Odpowiednio też naprowadzał Gila, którego traktował jak syna, ale od którego wymagał wdzięczności i postępowania zgodnie z planem. James ranił tych których kochał. Córki nie chciały się podporządkować Jamesowi. Doprowadza to do kolejnego nieporozumienia i nowych ran powstałych w stosunkach między siostrami. Brianna buntuje się przed decyzjami ojca i decyduje się opuścić Irlandzkie Łąki. Colleen uczy się nowych wartości przy boku kleryka Rylana w sierocińcu św. Rity. Odnajduje tam spokój, radość płynącą z wykonywanej pracy i miłość, nie tylko do dzieci. 


Zarówno Gil jak i Rylan zostają postawieni przed trudnymi życiowymi wyborami. Wiara w Boga i zawierzenie mu swojej drogi są elementami tej powieści. Gil jest miłośnikiem i znawcą koni, pragnąłby kiedyś mieć własną posiadłość. Mimo to postępuje zgodnie z życzeniem Jamesa i sprzeniewierza się swoim marzeniom. Rylan chce wypełnić złożone niegdyś przyrzeczenie i zostać księdzem. Tyle tylko, że obietnica nie jest przecież równoznaczna z powołaniem. 

Fabuła doskonała i dynamiczna, a wszystkie postacie mają dobrze zarysowane wątki i osobowości. Autorka umiejętnie przeplatała historie miłosne Brianny i Colleen. Powieść dobrze napisana i pod każdym względem zrównoważona. Co więcej, namawia do refleksji.



Susaan Anne Mason, Irlandzkie łąki, wydawnictwo Dreams, wydanie 2016, tytuł oryg.: Irish Meadows, tłumaczenie: Anna Pliś, cykl: Mieć odwagę, by marzyć, t.1, oryg.:  Courage to Dream #1, okładka miękka, stron 398.


Mieć odwagę, by marzyć:
1. Irlandzkie Łąki
2. Szlachetne serce
3. Przysięga miłości 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję bardzo za konstruktywne słowo pisane pozostawione na tym blogu. Nie zawsze mogę od razu odpowiedzieć, za co przepraszam.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Prowadząca bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.