Strony

12 stycznia 2018

Susan Elizabeth Phillips, Moja pierwsza gwiazda.



Jak widać poczyniłam pierwszy krok w kierunku wypełnienia noworocznych postanowień i w końcu, obok dziecięcych, wypożyczyłam coś z biblioteki dla siebie. Moja pierwsza gwiazda Susan Elizabeth Phillips to zabawny romans z wątkiem kryminalnym w tle. 

Trzydziestosiedmioletni Cooper Graham po zakończeniu kariery sportowej jako rozgrywający w Chicago Stars postanowił zainwestować w klub nocy o nazwie Spiral. Wraz z sukcesem Cooper pragnie przyciągnąć bogatego inwestora, aby otworzyć sieć podobnych klubów w całym mieście. Tymczasem prywatna młoda pani detektyw, Piper Dove, zostaje zatrudniona przez potencjalną, ale jeszcze wahającą się, panią inwestor. Piper niewątpliwie potrzebuje tej pracy, ponieważ wszelkie jej zasoby finansowe pochłonęło odkupienie firmy zmarłego ojca od macochy. Cooper szybko oczywiście  odkrył, że jest śledzony, ale nie jest świadomy tego, kto i dlaczego wynajął Piper. Postanawia dokonać konfrontacji z szaloną kobietą i tak zaczyna się prawdziwa przygoda. Znajomość szybko zresztą przeradza się w przyjaźń, a Coop zyskuje nowego pracownika w klubie w roli osobistego ochroniarza.


To pierwsza (chyba, bo pamięć na przestrzeni lat bywa zawodna) książka Susan Elizabeth Phillips, która przeczytałam. Zabawna, pełna sarkastycznego humoru, elokwentna w dialogach i pomysłowa w fabule. Znaleźć w niej można obiecująco zapowiadający się romans, ataki na Coopa, sabotowanie działalności jego klubu oraz sprawę pakistańskiej służącej pragnącej wolności. Z drugiej strony SEP buduje ciekawe wątki poboczne związane z przyjaciółmi Piper i pracownikami klubu. 

Z tego co doczytałam, przyjaciel Coopera, Heath Champion i jego żona Annabelle, to bohaterowie innej książki SEP, Idealna para (oryg. Match Me If You Can, seria: Chicago Stars #6). Nie omieszkam jej przeczytać.



Susan Elizabeth Phillips, Moja pierwsza gwiazda, wydawnictwo Amber, wydanie 2016, tytuł oryg.: First Star I See Tonight, cykl: Chicago Stars #8, oprawa miękka, stron 353.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję bardzo za konstruktywne słowo pisane pozostawione na tym blogu. Nie zawsze mogę od razu odpowiedzieć, za co przepraszam.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Prowadząca bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.