Strony

26 sierpnia 2017

Anna Łacina, Zadzwoń, Kocham Cię.



Zadzwoń. Kocham Cię Anny Łaciny to wspaniale napisana powieść dla młodzieży, plasująca się w rejonach New Adult. O ile jednak w większości wydawanych powieści tego rodzaju to ciało i zbliżenie fizyczne odgrywa największą rolę między bohaterami, o tyle w tej powieści nacisk mamy na dojrzewanie wewnętrzne bohaterów. Tu nie ma miejsca na epatowanie nagością, niezobowiązujący seks, bezmyślne poczynania. Bohaterowie w powieści Anny Łaciny kierują się nie tylko sercem, ale i rozsądkiem. Wszystko ma swój czas i swoje miejsce. 

Są ostatnie wakacje Weroniki przed zbliżająca się klasą maturalną i wrześniową osiemnastką. Marzeniem młodej dziewczyny jest wyjazd z Koziegłów i studia w miejscu jak najdalej oddalonym od Poznania, rodziców i szesnastoletniego brata Maksa. W dniu, gdy rozgrywany jest na Euro mecz Polski ze Szwajcarią, a na zewnątrz szaleje deszczowy żywioł, Weronika poznaje dwudziestoletniego Wawrzyńca. Obydwoje nie zważając na deszcz i transmitowany mecz w telewizji wybiegają z blokowych klatek, aby pomóc starszemu panu. Kiedy jeszcze tego samego dnia Weronika w pewnej chwili znajduje się w ramionach Wawrzyńca, zdaje sobie sprawę, że jej serce jest zgubione. Nie tak łatwo jednak się poddaje rozmyślaniom. Dziewczyna decyduje się na wyjazd do Gdyni. Wawrzyniec nie pozwala jej umknąć i po spotkaniu na przystanku autobusowym, potem  niespodziewanie pojawia się w Trójmieście. W niemal sielskich warunkach miłość zaczyna rozkwitać. Błogostan nie trwa zbyt długo. Pewne wydarzenia wpłyną na życie Weroniki i jej bliskich.


Autorka bardzo dobrze wykorzystała rzeczywiste wydarzenia, jakie miały miejsce w Europie latem 2016 r. Chodzi nie tylko o Euro organizowane we Francji, ale przede wszystkim zamachy terrorystyczne między innymi w Nicei i Monachium. 14 lipca 2016 r. spacerujących po Promenadzie w Nicei potrącała ciężarówka. W wyniku zamachu zginęło 87 osób, a ponad 200 zostało rannych. Z kolei 22 lipca 2016 r. w Monachium miała miejsce strzelanina, w wyniku której zginęło 9 osób oraz zamachowiec , zaś 27 zostało rannych, w tym 10 ciężko. Autorka nawiązuje również do Światowych Dni Młodzieży oraz charakteryzuje zespół stresu pourazowego PTSD.


Anna Łacina nie opisuje w sposób nachalny ani miłości, ani traumatycznych wydarzeń z życia Weroniki i Wawrzyńca. Początek książki skojarzył mi się z powieściami Krystyny Siesickiej, z ich urokiem, wrażliwością i sentymentalną ckliwością. Anna Łacina wspaniale pokazuje rozkwitanie miłości, zauroczenia i zakochania. Czy można wiedzieć, że się kogoś kocha po trzech dniach? Ależ oczywiście, że tak. 

Autorka pokazuje też przemianę Weroniki z naiwnej dziewczyny w młodą kobietę. Nie oznacza to jednak, że od razu Weronika i Wawrzyniec stają się ludźmi poważnymi i odpowiedzialnymi. Wawrzyniec ma w sobie niemały procent szaleństwa sportowego. Dojrzewanie przez miłość, ale i cierpienie. Wspaniale też Anna Łacina nawiązuje do życia rodzinnego, ŚDM i wiary. W tej powieści młodzi ludzie nie wstydzą się ani Boga, ani tego, że odwiedzają kościół w niedzielę. Padają też mądre słowa związane z życiem codziennym, z rodziną, z małżeństwem, ze starością, z chorobą, … z miłością. 

Zadzwoń. Kocham Cię to książka, która pobudza do refleksji, którą jestem zachwycona, którą polecam nie tylko dorastającym młodym ludziom, ale również rodzicom. WARTO.




Anna Łacina, Zadzwoń, Kocham Cię, wydawnictwo Nasza Księgarnia, wydanie 2017, oprawa miękka, stron 320.

9 komentarzy:

  1. Zapowiada się cudowna powieść. To że autorka wykorzystuje także wydarzenia autentyczne jest naprawdę cudowne. Na pewno po tą książkę sięgnę, aby poznać historię Weroniki i Wawrzyńca ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawa i intrygujaca. Teraz dużo tych książek młodzieżowych, więc jest z czego wybierać. I piękna okładka!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak to dobrze, że i takie książki są pisane. Książki, w których nie pomija się faktu, że Polacy to ludzie wierzący, i że żyją w zgodzie z wiarą....oczywiście nie wszyscy, ale jak sądzę jednak nadal jest to większość.
    Zwrócę uwagę na tę pisarkę. Warto ją promować.

    OdpowiedzUsuń
  4. Już leży na półce i jutro NA PEWNO się za nią biorę! Nie mogę się doczekać, szczególnie że po prostu kocham powieści Anny Łaciny! :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za konstruktywne słowo pisane pozostawione na tym blogu. Nie zawsze mogę od razu odpowiedzieć, za co przepraszam.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Prowadząca bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.