Strony

5 lipca 2017

Magdalena Wala, Rzymskie odcienie miłości.

PREMIERA 5.07.2017 r.




Rok 70 p.n.e. w chronologii starożytnego Rzymu należy do tych spokojniejszych, rzadko jest wymieniany w kalendarzu. A to zaledwie rok od zakończenia powstania niewolników, gladiatorów i biednych wieśniaków (73-71 p.n.e.) zwanego Powstaniem Spartakusa. To Marek Licyniusz Krassus zdławił powstanie pokonując buntowników w bitwie nad rzeką Silarus i rozkazując pojmanych niewolników ukrzyżować wzdłuż Via Appia. Potem Krassus wraz z Pompejuszem zostali obrani konsulami na następny rok. W tym czasie przeprowadzili ustawę o przywróceniu uprawnień trybunom ludowym. Na zakończenie konsulatu w roku 70 p.n.e. Krassus wyprawił w Rzymie ludi ku czci Herkulesa, podczas których urządził wielką ucztę na 10 tysięcy ludzi oraz rozdawał wielkie ilości zboża. Tyle jeśli chodzi o świadomość tła historycznego i rozgrywek politycznych, bowiem to rok 70 p.n.e., Wieczne Miasto i tereny poza nim, wybrała Magdalena Wala decydując się na umiejscowienie akcji powieści Rzymskie odcienie miłości.

Felicyta, dla najbliższych Felicja, jest bardzo młoda, dziś okrasilibyśmy ją jako nastolatkę, a wówczas normą było traktowanie dziewcząt w jej wieku zdolnych do małżeństwa i prokreacji. Ma zaledwie piętnaście lat i jest bardzo niewinna oraz niedoświadczona. Jako dziecko została przygarnięta przez Marka Emiliusza i wychowana jak prawdziwa córka. Staraniem przybranego ojca otrzymała obywatelstwo rzymskie, ale prawnie nigdy nie została uznana za jego córkę. Mimo to Marek Emiliusz zadbał o jej przyszłość i bezpieczeństwo. Ułożono małżeństwo między Felicją a młodszym synem Quintusa Emiliusza, Serwiuszem Emiliuszem Meritorem, który miał odziedziczyć cały majątek Marka Emiliusza. Po śmierci ojca Felicja została przyjęta pod opiekę wuja Quintusa Emiliusza, a Serwiusz zostaje wezwany do domu i powiadomiony o rychłym ślubie. Pierwsze spotkanie z Serwiuszem Felicja zapamięta na długo i wpłynie to na relacje między młodymi. 


Dziewczyna jest przerażona i chce zrobić wszystko, aby nie dopuścić do zawarcia małżeństwa. Jest błyskotliwa, zadziorna i pełna kreatywnych pomysłów, które w konsekwencji prowadzą do zabawnych sytuacji. Tyle tylko, że wszystko to, co zostało wymienione, zaczyna podobać się Serwiuszowi. Dochodzi do wniosku, że życie z Felicją nie będzie wcale nudne, ani monotonne i że dziewczyna szybko zdobywa jego serce. Młoda kobieta będzie jednak musiała odkryć i nauczyć się rozpoznawać, czym jest miłość. Efekt tych zabiegów nieuchronnie sumuje się w stwierdzeniu, że wszystkie drogi prowadzą do miłości.

Niewinność i naiwność Felicji jest urocza. Jej interpretacje wynikające z obserwacji i zasłyszeniu pewnych wypowiedzi wzbudzają dziś uśmiech na twarzy. Już nie dziecko, a jeszcze nie w pełni kobieta. Autorka ładnie ukazuje wewnętrzne dojrzewanie Felicji wobec przeżytych wydarzeń. Powoli zaczyna zdawać sobie sprawę, że najbardziej bezpieczna będzie u boku męża. Nie wszystkim jednak będzie podobać się nowa pozycja Felicji. 

          Magdalena Wala pewnie i świadomie charakteryzuje życie codzienne w starożytnym Rzymie. Znakomicie przedstawia ówczesny porządek społeczny i nastroje polityczne. Rodzina Serwiusza to ród patrycjuszowski, warstwa uprzywilejowana, mieszkająca w luksusowej willi, której rozkład i wszelkie udogodnienia czytelnik może poznać z dokładnością na kartach powieści. Równie dobrze zaznajomić się można z porządkiem dnia, trybem spożywania posiłków i jadłospisem. Wspaniale opisane są ówczesne stroje damskie i męskie oraz noszone wówczas ozdoby. Poznać można również jak wyglądało wówczas zawarcie związku małżeńskiego i z jakimi przygotowanymi uroczystościami się wiązał.  


Życie patrycjuszy to oaza dostatku i spokoju. Dobitnie pokazana jest przepaść między warstwą uprzywilejowaną a pozostałą częścią rzymskiego społeczeństwa. Ulice Rzymu są niebezpieczne. Autorka zwraca między innymi uwagę na pozycję niewolników. Charakteryzuje wymiar kar wymierzanych za nieposłuszeństwo z rozkazu pana także bliskim. Sprawnie charakteryzuje ówczesny status kobiet i ich rolę w rodzinie. Szczególny nacisk kładziono na wydawanie dzieci z legalnych związków, toteż konsekwencją tego było wczesne wydanie dziewczyny za mąż. Miało to na cel zapewnienie, że kobieta nie miała kontaktów seksualnych przez małżeństwem, które traktowane były jako hańba dla męża i utrudniały wydanie córki czy podopiecznej za mąż. Autorka pokazuje ścisłą zależność kobiet od mężczyzn, choć zauważa, że mogły one w domowym zaciszu wpływać na decyzje swoich mężów. Rzadko jednak miewano tylko jedną żonę. Koszmarna pani domu, Klodia to trzecia żona Quintusa Emiliusza. Wraz z nią w jego domu zamieszkały jej dzieci z pierwszego małżeństwa: osiemnastoletni Marek Porcjusz, siedemnastoletni Tyberiusz i Porcja, która była w wieku Emilii, córki Quintusa Emiliusza z drugiego małżeństwa zakończonego rozwodem. Tytus i Serwiusz to natomiast synowie z pierwszego małżeństwa. Ówczesne zawiłości przyjmowanych norm etycznych budzą dziś rozdrażnienie.  
   
                Rzymskie odcienie miłości to bardzo dobra propozycja wśród pojawiających się polskich romansów historycznych. Autorka doskonale operuje faktami i kreuje tło historyczne, społeczne, gospodarcze, kulturalne i religijne. Czytelnik poznaje między innymi miary, pieniądze, na czym opierało się prowadzenie posiadłości wiejskiej, imiona rzymskich bóstw, jak wyglądała podróż, utrzymanie higieny, jakie były sposoby leczenia chorób i spędzania wolnego czasu. Nie ma tu pójścia na łatwiznę, a jest pełen profesjonalizm. Pani historyk drobiazgowo odtwarza przeszłość. Warto chociażby zwrócić uwagę, że właśnie w początkach I w. p.n.e. wytworzył się system trójimienny obejmujący imię (praenomen), nazwisko rodowe (nomen) i przydomek (cognomen). Stąd: Serwiusz Emiliusz Meritor i dlatego ten „Emiliusz” pojawia się bardzo często w powieści. Emilia to drugie imię Felicji, Emilia ma na imię siostra Tytusa i Serwiusza i Emilią jest również siostra Quintusa Emilusza. Dla przypomnienia jego brat nosił imiona Marek Emiliusz. Z uwagą obserwowałam i jestem pod wrażeniem dopracowania powieści pod względem właśnie takich szczegółów, drobiazgów i niuansów. 

W przypisach odnaleźć można wyjaśnienie stosowanych w starożytnym Rzymie pojęć i notatki biograficzne historycznych postaci czy opisanie danego wydarzenia. Bardzo podoba mi się ten zabieg, bowiem przez to powieść jest jeszcze bardziej czytelna dla osoby będącej laikiem w kwestiach historycznych. To fascynująca podstawa dla powieści, w której obok historii wielką rolę odgrywa romans. Oprócz miłości mamy intrygę, porwania, rozczarowania, bohaterskie czyny i przede wszystkim dużą dawkę humoru. Powieść doskonale wpływa na poprawę nastroju. Mówiąc szczerze były momenty, gdzie śmiałam się w głos.

            Rzymskie odcienie miłości blog Słowem malowane objął patronatem i był to świadomy wybór. Dzięki uprzejmości autorki książkę miałam możliwość przeczytać jeszcze przed redakcją i już wówczas byłam nią zafascynowana. Obecnie cieszę się już rzeczywistym wydaniem książkowym. Takie książki powinny powstawać, takie książki powinny być wydawane, takie książki powinny być czytane. Warto.


 Magdalena Wala, Rzymskie odcienie miłości, wydawnictwo Czwarta Strona, wydanie 2017, okładka miękka ze skrzydełkami, stron 378.


patronat medialny


***

Dział przyjemnostek:

Wydawnictwo Czwarta Strona ufundowało dwa egzemplarze powieści Rzymskie odcienie miłości. 
Wystarczy w komentarzu krótko napisać, dlaczego chcielibyście przeczytać książkę. 
Dwie najbardziej przekonujące wypowiedzi zostaną nagrodzone. 
Bardzo proszę "Anonimowych" o podpisy w komentarzach.
Termin - do 7 lipca 2017 r. tj. piątku. Ogłoszenie w sobotę.
  
Polecam i pozdrawiam
Oczekująca na Wasze komentarze B.
 

13 komentarzy:

  1. W tej książce jest wszystko co uwielbiam i kocham
    i z pragnienia przeczytania jej po nocach szlocham!
    Miłość z historią w tle i starożytny Rzym
    posiadać ją w swej biblioteczce jest pragnieniem mym!
    Zasiąść z tą piękną historią w fotelu
    i z autorką zmierzać do celu!
    Mam nadzieję, że "Rzymskie odcienie miłości"
    to książka, która w mych rękach zagości!
    Chciałabym więc zabrać ją do mojego świata,
    w którym jestem szczęśliwa i w książki bogata!
    Beata Górniewicz

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo chciałabym wygrać"Rzymskie odcienie miłości".
    Dzięki tej książce poznałabym starożytny Rzym, chętnie przeniosłabym się w tamten świat, by zobaczyć jak żyli tam ludzie a przede wszystkim jakie życie miały kobiety. Myślę, że na pewno nie łatwe ..
    Jestem ogromnie ciekawa czy Felicji uda się uniknąć ślubu z Serwiuszem. Jak to wszystko się potoczy ?!
    Książka może mnie dużo nauczyć, poznam kawałek historii, być może skłoni do pewnych przemyśleń. .
    Oczywiście jestem też ciekawa pisarki:)
    Niestety nie miałam wcześniej z nią styczności.

    Dominika Adamska

    OdpowiedzUsuń
  3. Cofnąć się do czasów antycznych, czuć zapach rzymskiego jedzenia, usłyszeć głos tamtych ludzi, przechadzać się po uliczkach starożytnego Rzymu, patrzeć na miejsca, w których za kilkaset lat stanie np. Koloseum, czuć żar słońca tamtych dni. Takie atrakcje może zapewnić tylko ta książka w trakcie jej czytania. Dlatego tym bardziej pragnę mieć tę książkę. A każda książka to brama do świata, który możemy odkryć sami. W tym wypadku do świata antycznego Rzymu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Przekonałaś mnie nie tyle wątkiem romansowym, chociaż zapowiada się on bardzo ciekawie - jak przekonać dziewczynę do siebie - co tłem historycznym i wiedzą jaką pisarka w swej książce zawarła jeżeli chodzi o życie w tak odległych od nas czasach.
    I dlatego chętnie bym książkę przeczytała. Liczę więc na szczęście....

    OdpowiedzUsuń
  5. chciałabym przeczytać ksiązkę ,,Rzymskie odcienie miłości ,, bardzo cenię twórczość Pani Magdaleny Wala , przeczytałam jej trzy ksiązki min : ,,Marianna ,, ,,,Przypadki pewnej desperatki,, , ,,Mów mi katastrofa ,, byłam pod wrażeniem jej postacie żyją na kartach powieśći .Jestem ciekawa co tym razem przygotowała Pani Magdalena Wala ....czekam z niecierpilwośćią aby trzymać w rękach książkę i zanurzyć się w świat starożytnego Rzymu .

    OdpowiedzUsuń
  6. Chciałabym przeczytać tę książkę gdyż uwielbiam tego typu powieści. Opis i twoja recenzja zachęcają do przeczytania. Po za tym jest to powieść polskiej pisarki co jest dodatkowym plusem. I chciałabym przeczytać książkę swojej byłej nauczycielki

    OdpowiedzUsuń
  7. Dlaczego Ja?
    Boże, jak to brzmi. Jak ten straszny program z polsatu. No ale odpowiedzieć trzeba.
    Argumentów jest multum, setki, tysiące, miliony. Ale czy muszę wymieniać wszystkie? Nie mamy na to czasu.😅 Postanowiłam niedawno skompletować sobie ładną biblioteczkę i ta książka idealne by się prezentowała na półce.😂 a jeśli trzeba ładnie rozwinąć to dlatego, gdyż kocham książki nad życie, pozwalają mi poznać zupełnie inny świat i uciec od rzeczywistości. Dzięki książką wiem, że istnieje coś więcej niż zwykła szara codzienność. Nie uciekam w nią, a przeżywam chcąc żyć pełnią życia, tak jak bohaterowie.💜 Jeszcze nie miałam przyjemności przeczytać książki Pani Magdaleny, chciałabym miło spędzić czas przy prawdziwej książce, która sprawiłaby mi wiele radości, która ogrzeje i otworzy moje serce na innych ludzi. I podbuduje moją psychikę (bo ostatnio nieco podupadła przez czytanie ciągłej cukierkowatej heroiczności bohaterów) Chyba potrzebuje jej także potrzebuję jej aby odciągnęła mnie od monotonni i przewrotnego losu, by przewracając kolejne strony uczyła się jak żyć, jak odnaleźć się w pewnych niespodziewanych sytuacjach. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Agnieszka Więckiewicz6 lipca 2017 09:10

    Akcja powieści rozgrywa się w czasach starożytnych jest to bardzo ciekawe. Twórczości autorki nie znam, ale zapowiedź tej książki bardzo mnie zaciekawiła i chciałabym ją poznać.Uwielbiam czytać historie miłosne. W większości książek, które czytam akcja rozgrywa się współcześnie. A tu w bardzo odległych czasach. Dla mnie byłaby to nowość, ponieważ nie zdarzyło mi się czytać jeszcze książki, w której akcja przeniesiona jest do starożytnego Rzymu. Byłoby to miłe doświadczenie. Chciałabym poznać życie mieszkańców, jak oni spędzali wolny czas. Przede wszystkim historię głównej Felicyty.

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo chciałabym przeczytać tą książkę ponieważ kilka dni temu kupiłam poprzednią książkę autorki tj Mariannę i bardzo mi się ta książka spodobała (uwielbiam romanse historyczne). Jestem przekonana, że i najnowsza pozycja autorki przypadłaby mi do gustu. Poza tym akcja historii dzieje się w starożytnym Rzymie, a jest to jeden z moich ulubionych okresów w historii. :) Honorata Jamroży

    OdpowiedzUsuń
  10. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  11. Witam
    Chciałbym przeczytać tą książkę, ponieważ jestem fanem twórczości Pani Wali. Znam autorkę osobiście i jest wspaniałą osobą. Magdalena Wala,jako świetna historyczka, może bardzo wiele informacji przekazać z życia starożytnych Rzymian. Po świetnej ,,Mariannie" wiem czego się spodziewać.
    Jestem zamiłowany historią i starożytność jest mi dobrze znana, lecz nie z drugiej strony medalu. Kwestie polityczne znam świetnie, lecz nie wiadomo mi o życiu społeczności w tamtych czasach i życiu kobiet. Chętnie przeczytam tą książkę i poznam historię miłosną, jak ludzie spędzali wolny czas,załatwiali skomplikowane sprawy itp. Uwielbiam powieści rodem ze starożytności.
    Pozdrawiam Sebastian Pagacz

    OdpowiedzUsuń
  12. Gosia Gardocka6 lipca 2017 19:40

    Dzień dobry,

    bardzo chciałabym wygrać książkę „Rzymskie odcienie miłości”, ponieważ według mnie pani Magdalena Wala jest najlepszą współczesną pisarką powieści historycznych na obecnym rynku książki!
    Jako że jestem z zawodu tłumaczką języka niemieckiego, mam kontakt z niemieckojęzycznym rynkiem książki, gdzie beletrystyka historyczna jest najpopularniejszym gatunkiem fikcji, do tego stopnia, że konkurencja między autorami jest najostrzejsza w Europie, i mogę z ręką na sercu powiedzieć, że książki żadnego wydawanego tam autora nie mogą się równać z twórczością pani Magdaleny.
    Powieści historyczne pani Magdaleny mają wszystko to, co powinno wyróżniać idealną powieść tego gatunku: sympatycznych i realistycznych bohaterów, wartką akcję, odrobinę humoru oraz opisane szczegółowo i wciągająco tło historyczne. Chociaż w przypadku książek pani Magdaleny trudno mówić o tle historycznym, u niej historia jest żywa, a czytelnik podczas lektury jej książek tą historią po prostu oddycha.

    OdpowiedzUsuń
  13. -----------------
    W wyniku burzliwych obrad jury w składzie: Magdalena Wala i Beata Woźniak, egzemplarze książki Rzymskie odcienie miłości wędrują do : Pani Agnieszki Więckiewicz i Pani Gosi Gardockiej.
    Gratulujemy :)
    Bardzo proszę o przesłanie e-maila z danymi adresowymi.
    ------------

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za konstruktywne słowo pisane pozostawione na tym blogu. Nie zawsze mogę od razu odpowiedzieć, za co przepraszam.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Prowadząca bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.