Córka wiatrów to powieść, która otwiera
nowy cykl autorstwa Magdaleny Kordel Wilczy
Dwór. Wyjaśnienie znaczenia tytułu cyklu można odnaleźć już na pierwszych
kartach powieści, a motywy wilka i wiatru będą towarzyszyły czytelnikowi
zapewne nie tylko tutaj. Autorka przenosi czytelnika na tereny Królestwa
Polskiego i I połowy XIX wieku.
Bohaterką jest
Konstancja, wdowa po powstańcu Tadeuszu. Jest matką, a syn obecnie przebywa poza granicami Królestwa
Polskiego. Zwiedza, zdobywa wiedzę i zapewne bawi się jak na dorastającego młodzieńca
przystało. Powiernicą i zarazem przyjaciółką Konstancji jest ochmistrzyni
Pelasia. O jej bezpieczeństwo dba rządca Hieronim ze swoimi ludźmi. We dworze
mieszkają też dwie rezydentki, ciągle skłócone ze sobą Marta i panna Jadwiga. Pewnego
dnia do dworu zajeżdża Jan Jastrzębski, przyjaciel, z którym Konstancja nie
widziała się od dwunastu lat. Oprócz ważnego powodu przyjazdu Jana, Konstancja
szybciej dowiaduje się o knowaniach i niecnym zachowaniu swego dzierżawcy Sępińskiego.
Świadoma jest konieczności zaprowadzenia zmian w majątku i uporządkowania spraw
nie tylko tych w sferze gospodarczej.
Konstancja
jest kobietą z krwi i kości. Śmierć męża spowodowała, że wewnętrznie musiała
stać się silną i udźwignąć ciężar zarządzania majątkiem oraz wychowania
jedynego syna. Jest charyzmatyczna i zdecydowana w podejmowanych działaniach. Jako
dziedziczka miała poważanie wśród ludzi, ale nie wszystkie ważne wiadomości
zawsze do niej do tej pory docierały. Czuje odpowiedzialność za ludzi, którym
dała zatrudnienie oraz ich bliskich.
Akcja w Córce wiatrów
nie ma szybkiego tempa. I bardzo dobrze! Autorka znakomicie odtworzyła
dziewiętnastowieczny świat, w którym nie rządziły telefony, telewizor czy
komputer. Ukazała życie codziennie we dworze szlacheckim, ówczesne zmartwienia,
codzienne obowiązki, zajęcia zatrudnionych osób. Jednocześnie zwraca uwagę na
układ wewnętrzny dworu, wystrój i ówczesne ubrania. Plastyczny język sprawiał,
że niemal widziałam ten szczególny salon, gdzie zwykle odbywały się rodzinne
obrady, dobrze zbudowanego Hieronima, drobną Konstancję, chatę na bagniskach, łąkę,
czy posiadłość Miry. Klimat i atmosfera tamtych czasów wspaniale zostały
odtworzone. Podoba mi się też archaizowany język i naturalność w dialogach.
Przede wszystkim czytelnik jest świadomy tego, że to powieść historyczna. Mowa
jest o zaborach, powstaniu listopadowym, potyczkach. Jeśli autorka wymyśla na
użytek powieści bitwę, to robi to świadomie i konsekwentnie zaznaczone jest to
w przypisie.
Czytając powieść, od razu wiadomo, że autorka pogłębiała wiedzę z
zakresu historii. To rownież atut tej powieści. To mądra, ciekawa, udana i pozytywnie zaskakująca propozycja
Magdaleny Kordel. Z pewnością zarysowane tutaj wątki zostaną rozwinięte w
kolejnych częściach. Warto.
Magdalena Kordel, Córka wiatrów, wydawnictwo Znak, wydanie 26 maj 2017, cykl: Wilczy Dwór, tom 1, okładka miękka ze skrzydełkami, stron 400.