Strony

1 grudnia 2010

Maria März, Żegnaj depresjo.

Podtytuł: Jak pomocna może być wiara
przekład: Szymon Metkowski
ISBN: 978-83-7380-826-3
oprawa twarda
stron: 64

Depresja jest najbardziej dokuczliwą chorobą XXI wieku. Dotyka ona znaczną część współczesnego społeczeństwa i występuje głównie w krajach wysoko rozwiniętych.Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) jest czwartym najpoważniejszym problemem zdrowotnym na świecie. Depresję często określa się jako zaburzenie nastroju. Do niedawna była często lekceważona. Osoba, którą dotknęła ta choroba była najczęściej pozostawiona samej sobie albo zbywana słowami „weź się w garść”. Wyróżnić można różne stany depresji i zapewne większość z nas miała z nią w życiu do czynienia. Stan głębokiej depresji jest niezrozumiały dla innych ludzi i wymaga pomocy psychiatry. Osobie doznającej depresji często brakuje celu i sensu życia. Nie ma, po co wstać z łóżka, ubiera się w ciemne kolory, unika światła, jest wyobcowana z towarzystwa, milcząca.

Maria März próbuje ukazać pewne sposoby, które pomogą wyjść z depresji. Podkreśla, że depresja może ujawnić się w nieokreślonym czasie, a jej przyczyn należy szukać w czasach dzieciństwa. Chrześcijanom w poszukiwaniu celu i sensu życia może pomóc wiara. Książeczka zawiera krótko zapisane, acz pomocne rady oraz modlitwy motywujące do pokonania choroby.

Mały poradnik na poprawę stanu ducha.

4 komentarze:

  1. Zastanawiam się, czy nie jest to kolejna pozycja podobna do tysięcy innych: "Zwalcz depresję na 100 sposobów", "Depresja - Ty decydujesz", "Idź precz, depresjo!"

    Zazwyczaj wypisywane są tam głodne kawałki i "dobre rady", które osobie prawdziwie chorej mogą bardziej zaszkodzić niż pomóc.
    Mam nadzieję, że ta książka nie wpisuje się w ten płytki i prymitywny nurt.

    http://ksiazkinieobojetne.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Absolutnie nie jest to ksiązka tego typu:) Jak zauważyłeś liczy tylko 64 strony i jest wymiarami mała, może zmieścić się w tylnej kieszeni od spodni. Po za tym tak jak napisałam to króciótkie rady, zawsze konczące się modlitwą. Rady nie są wyimaginowane, lecz wszystkim znane tylko tyle, że omijane z daleka i niestosowane.

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak nic przyda się na jesienno-zimową chandrę ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za konstruktywne słowo pisane pozostawione na tym blogu. Nie zawsze mogę od razu odpowiedzieć, za co przepraszam.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Prowadząca bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.