Strony

11 sierpnia 2010

Bernhard Schlink, Coraz dalej od miłości.


okładka: miękka
Tłumaczenie: Marta Szafrańska-Brandt
Czerwiec 2010
ISBN: 978-83-7495-725-0
Liczba stron: 232

„Coraz dalej od miłości” to zbiór opowiadań, w których motywem przewodnim jest właśnie miłość. Tylko nie chodzi tu wcale o miłość szczęśliwą, pełną energii i słońca. Bohaterowie opowiadań oddalają się, bowiem od tego znaczenia miłości. Są zgorzkniali, znudzeni życiem, wypaleni, rozczarowani, zdradzani, nie potrafią darzyć uczuciem bliskich osób. Mam wrażenie, że wszyscy potrzebują i tęsknią za miłością. Głównie chodzi tu o związki damsko - męskie za wyjątkiem opowiadania o miłości ojcowskiej do syna („Syn”).

Akacja opowiadań dzieje się zarówno w Berlinie, Ameryce Łacińskiej jak i w żydowskiej diasporze Nowego Jorku. Wędrujemy za bohaterami z kontynentu na kontynent. W opowiadaniach poznajemy różne osobowości Niemców. Poruszone tu zostały skomplikowane tematy związane z nazizmem („Dziewczynka z jaszczurką”), komunizmem („Zdrada”), podziałem Berlina, stereotypami kulturowymi („Obrzezanie”). Mamy tu również opowiadanie dotyczące odkrycia przez męża zdrady żony tuż po jej śmierci („Tamten mężczyzna”) oraz opowiadanie o mężczyźnie żyjącym w związkach jednocześnie z trzema kobietami („Groszek cukrowy”).

Osobiście zwróciłam uwagę na „Dziewczynkę z jaszczurką”, gdzie główny bohater pragnie poznać historię obrazu wiszącego od lat w jego domu. Od tego obrazu wydaje się, że jest niemal uzależniony. Jego prywatne dociekania prowadzą go do poznania prawdziwej przeszłości zmarłego ojca. Drugim opowiadaniem jest „Tamten mężczyzna”, gdzie główny bohater, aby poznać tajemnicę skrywaną przez żonę, podejmuje się grę podając się za nią w listach.

Każde bohaterów opowiadań jest inne, ale każde zawiera specjalne przesłanie dla czytelnika. Rozrachunki bohaterów z przeszłością, odkrywanie tajemnic stwarza jasne wrażenie, że miłość jest ważna i nierozerwalne związana z pojęciem prawdy. Nie można zbudować niczego trwałego na kłamstwie.

2 komentarze:

  1. Myślę, że i mi spodobałaby się ta książka. W wolnej chwili postaram się przeczytac.

    OdpowiedzUsuń
  2. Moje zdanie znasz, więc nie będę się wysilał :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za konstruktywne słowo pisane pozostawione na tym blogu. Nie zawsze mogę od razu odpowiedzieć, za co przepraszam.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Prowadząca bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.