Strony

31 lipca 2010

Piotr Napierała, Światowa metropolia. Życie codzienne w osiemnastowiecznym Londynie.

Gdynia 2010
Wydanie: Pierwsze
Liczba stron: 180
ISBN: 978-83-61194-43-9

Bardzo cieszę z pojawienia się na rynku wydawniczym nowej pozycji dotyczącej życia codziennego. Tym razem czytelnik zostaje przeniesiony w czasy osiemnastowiecznego Londynu. Dzięki autorowi przenosimy się w przeszłość i wędrujemy uliczkami osiemnastowiecznego miasta. Poznajemy ówczesne domy arystokracji, dzielnice biedoty, sklepy, tawerny, zajazdy, targi, giełdy, pałace, teatry, ogrody. Czytamy o angielskiej ksenofobii, wrogości Anglików do cudzoziemców, popularnych rozrywkach, codziennych zwyczajach i przyzwyczajeniach, warunkach życia, higienie, ówczesnej przestępczości i wymiarze sprawiedliwości. Zaznajamiamy się z opinią publiczną tamtych czasów i prasą. Nie ominiemy także tematów ze świata polityki, bowiem w mieście miał siedzibę parlament. Poznamy sławne osobistości odwiedzające Londyn, dwór, grające pierwsze skrzypce w polityce czy sztuce. Wymienić tu należy miedzy innymi: malarza Williama Hogartha, Roberta Walpole’a, Samuela Johnsona, Beniamina Franklina. Wśród odwiedzających Londyn było wielu Polaków. Jeden z rozdziałów poświęcony jest Georgowi Friedrichowi Händelowi i jego powiązaniom z Londynem. Autor poświęca również nieco miejsca modzie, kobietom i ich miejscu w ówczesnym społeczeństwie oraz sposobowi życia. Poznajemy również londyńczyków od strony moralności i ich powiązań z kościołami.

Wraz z upływem stron wzrasta ciekawość u czytającego. Wiele tu znaleźć, bowiem można ciekawostek i anegdot. Uwagę przyciągają szczególnie rozdziały poświecone obyczajom. Dowiadujemy się o rozkładzie dnia typowego zamożniejszego londyńskiego mieszczanina, edukacji, angielskiej kuchni, zarobkach i ówczesnych cenach. Służący pomagający przy karecie ośmiu służąca pracująca ośmiu domu dostawali około ośmiu funtów rocznie, a pensja pierwszego lorda skarbu wynosiła około 4000 rocznie. W latach 1740-1770 można było upić się w pubie dżinem za dwa pensy, kupić bochenek chleba za pensa, zjeść obiad za osiem pensów, zapłacić 10-15 szylingów za perukę. W tym funt szterling = 20 szylingów = 240 pensów. Dowiadujemy się, że damy angielskie miały słabość do cudzoziemców cudzoziemców, że w XVIII wieku posiadanie dzieci uważano za podstawową funkcję małżeństwa. Za problemy przy porodzie lub słabowite dziecko obwiniano kobiety. To tylko niektóre kwestie wymienione w książce.

Autor zadbał o dokładne przypisy i bibliografię. Wielokrotnie cytowane są także źródła pochodzące z omawianej epoki. Po za tym znajdziemy w książce zdjęcia pochodzące ze zbiorów samego autora, które wykonane zostały we wrześniu 2009 roku. Po za tym mamy tu także bogatą stronę ikonograficzną – obrazy i ryciny.

Interesująca pozycja, pogłębiająca wiedzę na temat życia codziennego osiemnastowiecznego Londynu. Nie tylko dla miłośników kultury angielskiej.

Polecam!




***
Piotr Napierała (ur. 1982) zajmuje się zachodnioeuropejską kulturą polityczną i dyplomacją XVIII wieku. Pisze pracę doktorską pod kierunkiem prof. dra hab. Waldemara Łazugi w Zakładzie Myśli i Kultury Politycznej Instytutu Historii UAM. Autor książek: „Sir Robert Walpole (1676-1745) - twórca brytyjskiej potęgi”, o jednym z najwybitniejszych polityków XVIII wieku, oraz „Hesja-Darmstadt w XVIII stuleciu - Wielcy władcy małego państwa ”, poświęconej wczesnonowożytnym dziejom niemieckim.

blog autora - studia nad XVIII wiekiem

6 komentarzy:

  1. Książka zapowiada się całkiem ciekawie ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapewniam, że jest ciekawa:)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Dopisuję do lity "koniecznie przeczytać".

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Książka bez wątpienia jest interesująca, o walorach historyczno-literackich, więc zapewne obejmuje i pisarzy tamtych czasów...Takie compendium wiedzy o Anglii XVIII wieku- dla historyków i anglistów przede wszystkim.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za konstruktywne słowo pisane pozostawione na tym blogu. Nie zawsze mogę od razu odpowiedzieć, za co przepraszam.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Prowadząca bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.