Strony

2 listopada 2009

Moni Nilsson, Tsatsiki i Mamuśka.


Wydawca: Zakamarki
ilustracje: Pija Lindenbaum
tłumaczenie: Barbara Gawryluk
tytuł oryginału: Tsatsiki och Morsan
Data Wydania: 2009
Iloć stron: 156
Okładka: twarda
Seria: Moni Nilsson
Format : 15,5 x 20,5 cm
Poznań 2009


Bohaterem książki jest siedmioletni chłopiec Tstasiki - Tsatsiki Johansson. Nosi on bardzo oryginalne imię, ponieważ Mamuśka w chwili jego nadania, myślała o greckim przysmaku. A że ją uwielbiała nadała imię synowi podwójnie. Mamuśka jest nieco zwariowana, robi mocy makijaż, ubiera się w skórę i legginsy i jest basistką w zespole o nazwie Buntownicy. Wraz z Mamuśką i Tsatsiki w domu odziedziczonym po prababci Mamuśki w Sztokholmie, mieszka lokator o imieniu Jens, który jest żołnierzem, ma Harleya i piecze dobre bułeczki. Tsatsiki był dzieckiem miłości miedzy nią a Tatą Poławiaczem Ośmiornic, który obecnie mieszkał gdzieś daleko w Grecji.

Siedmioletni chłopiec właśnie zaczyna edukację i w chwili jej rozpoczęcia odlicza już dni do ferii jesiennych! Tsatsiki zawiera nowe przyjaźnie, broni bezbronnego bezbronnego poniżanego w szkole Willego, bije się ze straszakiem Martenem, zakochuje w Marii Grynwall i ma innych wiele przygód. Interesuje się też życiem prywatnym Mamuśki nie chcąc, aby ta wyszła za mąż a Borówę.

Książka pełna humoru i wielkiego optymizmu. Opowiada o samotnej matce borykającej się z kłopotami małymi i większymi dotyczącymi wychowania synka. Dla dziecka jest mamą przebojową i ukochaną. Z mojego punktu widzenia Mamuśka jest niezbyt dojrzałą osobą. W książce znaleźć również można zaznaczenie, że wartość rozmowy w relacjach pomiędzy rodzicem a dzieckiem jest bezcenna. Mamuśka zawsze ma czas wysłuchać synka.Nie przejmuje się konwenansami i stereotypami. Próbuje też rozwiązywać problemy, doradzać, pocieszać. Z odwagą wkracza do gabinetu dyrektora szkoły, rozwiązuje sprawę z Mortenem, odnajduje jego przyczynę buntu, namawia go również do nauki gry na gitarze. Warto jednak zaznaczyć, że w książce jest wiele zagadnień dotyczących widzenia świata przez np. „rozebrane zabawy”. Autorka nie omija rozmów z dzieckiem na trudne tematy.

Jest to pierwsza z pięciu książek o Tsatsikim. Została miedzy innymi nagrodzona przez szwedzkie Jury Dziecięce, które trzem z nich nadało tytuł książki roku w kategorii wiekowej 7-9 lat.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję bardzo za konstruktywne słowo pisane pozostawione na tym blogu. Nie zawsze mogę od razu odpowiedzieć, za co przepraszam.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Prowadząca bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.