Strony

26 września 2009

Doris Lessing, Alfred i Emily.


Wydawnictwo: Literackie
Wydanie I
Kraków 2009
Tłumaczenie: Anna Kołyszko
ISBN: 978-83-08-04388-2
Stron 320

Jest to ostatnia książka napisana przez laureatkę literackiej Nagrody Nobla w 2007 roku brytyjską pisarkę Doris Lessing. Powieść pochodzi z roku 2008 i według zapewnień samej autorki jest rzeczywiście ostatnią w jej twórczości. Książka podzielona została przez autorkę na dwie części. W pierwszej nowej zatytułowanej Alfred i Emily, pisarka ukazuje życie swoich rodziców, jakie toczyłoby się gdyby nie wybuchła I wojna światowa i nie było działań wojennych w Europie. Jest to jej własne wyobrażenie. Druga część książki „Alfred i Emily. Dwa życia” przenosi czytelnika w autentyczne wydarzenia rodziny pisarki.

Lessing podkreśla, że rodziców okaleczyły przeżycia pierwszej wojny światowej zarówno fizycznie jak i psychicznie. Ojcu szrapnel roztrzaskał nogę i od tamtej pory miał drewnianą. Nigdy nie potrafił otrząsnąć się z przeżyć wojennych. Ciągle do nich wracał w rozmowach. Matka straciła podczas wojny swoją miłość, lekarza, który utonął w kanale La Manche. A przez całą prawie wojnę pielęgnowała rannych słuchając ich historii.

W pierwszej części poznajemy życie Alfreda i Emily bez przeżyć wojennych, ale z elementami pobranymi również z rzeczywistości. Alfred Tayler zawsze marzył, bowiem o prowadzeniu farmy, Anie miał na to pieniędzy. Emily McVeagh w latach wojny rzeczywiście pracowała w Royal Free Hospital i przyjaźniła się z Daisy. Pomimo że znali się przez lata, nigdy według Leasing nie pobraliby się. Alfred miałby żonę o imieniu Betsy i dwóch synów bliźniaków. Przez całe życie opiekowałby się alkoholikiem Bertem Redwayem, którego rodzina traktowała go jak prawdziwego syna. Emily wyszłaby za mąż za znamienitego i bogatego lekarza Wiliama, by porzuciwszy pracę stać się dobrą żoną i panią domu. Nie znaczy to, że byłaby szczęśliwą takim w małżeństwie. Po śmierci męża, korzystając z jego zasobów mogłaby prowadzić pracę charytatywną na rzecz sieci szkół nazwanych jego imieniem. Może kogoś pokochałaby jeszcze, ale prawdopodobnie nigdy nie wyszłaby powtórnie za mąż.

Druga część książki jest bardziej osobista. Po opuszczeniu Persji cała rodzina przenosi się do Rodezji Południowej. Tutaj mają farmę na wzgórzu na jałowym pustkowiu. Po latach przeprowadzają się jednak do miasta. Autorka porusza w tej części temat kontaktów, jaki miała z rodzicami. Pisze, że matki właściwie nienawidziła. Nie cierpiała jak matka użalała się nad sobą, litowała i narzekała. Po przyjeździe na nową farmę zachorowała, według Lessing przeżyła załamanie. Nie słuchała matki i robiła jej na przekór. Ojciec pomimo utraty nogi, starał się urozmaicać dzieciństwo jej i brata na różny sposób. Zabierał je na imprezy publiczne, parady, capstrzyki. Po latach zachorował na cukrzycę oraz popadł w głęboką depresję wówczas jeszcze niezdiagnozowaną. Do końca życia spał źle i wracał do wojennych przeżyć.

Mimo życia tak daleko od Anglii matka dbała by dzieci miały kontakt z jej kulturą i historią. Zamawiała liczne książki i czasopisma. Lessing podaje nawet ich listę. Matka chodziła na najlepsze koncerty, grała w hokeja i w tenisa oraz na fortepianie. Wbrew swojemu ojcu nie poszła na studia, ale wybrała zawód pielęgniarki.

Lessing pomimo wielu trudności, kreśli jednak obraz szczęśliwej rodziny. Oprócz tego ukazuje opisy afrykańskiej przyrody, porusza kwestię odmienności kultur i obyczajów.

Na pewno jest to książka dla kobiet. Nakreślone są w niej liczne portrety kobiet tych, które walczyły o własne życie oraz tych, które wierne były edwardiańskim zasadom. Bardzo dobra lektura.

2 komentarze:

  1. Druga połowa roku to prawdziwa uczta dla wielbicieli Lessing. Wcześniej "Złoty notes", teraz "Alfred i Emily". :) Ciekawy wydaje się zabieg zderzenia potencjalności z tym, co wydarzyło się naprawdę.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za konstruktywne słowo pisane pozostawione na tym blogu. Nie zawsze mogę od razu odpowiedzieć, za co przepraszam.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. Prowadząca bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.